Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2018

Kolejny ,, Fragment układanki " o przyjaźni

Madziuniu słucham sobie właśnie mojego ulubionego musicalu. Jak już wiesz zmusza on mnie do myślenia. Tym razem moje myśli pobiegły w twoim kierunku, czemu akurat tak , a no może dlatego, że mimo tego że utrzymuje kontakt to jednak troszkę mi się za Tobą tęskni. Pewnie zastanawiasz się dlaczego (bo przecież Ty jak sama o sobie mówisz masz paskudny charakter) Ja jednak mówie Tobie pewnie nie pierwszy i nie ostatni raz. Nie jest z Tobą tak źle wręcz przeciwnie lubię Cię taką jaką jesteś. Zawsze się uśmiecham jak o Tobie mówię czy nawet myślę. Uwielbiam Cię za cechę, której nie rzadko mi brakuje. Pewnie myślisz o co mi chodzi już odpowiadam. Magdo ma droga masz zajebiście twardy tyłek i bieda temu, kto zajdzie Ci za skórę. Tak słonce ja tego nie potrafię. Jestem za dobra, ale wiem, że jak się ,, przejadę na swoje dobroci. To wiem że mam moje własne ,,koło ratunkowe"  w postaci twojej osoby. Pewnie jesteś teraz trochę zdziwiona, bo na co dzień próbuje udawać gruboskórną, ale wiesz ko

,, Znalazłam przyjaciół- poznałam samą siebie"

Będąc Nastolatką wkraczającą w życie byłam osobą niepewną swojej wartości. Ta niepewność wynikała z faktu mojej niepełnosprawności. Wtedy właśnie powstało opowiadanie. ,, Przyjaciel potrzebny od zaraz. Miało ono mi pomóc zaakceptować samą siebie i pomóc mi zrazem nabrać pewności siebie a co za tym idzie zrozumieć  własną wartość. Musiałam do tego dojrzeć, aby zrozumieć, że powiedzenie, iż to ,, Nie szata zdobi człowieka" to szczera prawda. Dziś mogę powiedzieć również, że ,, Nie ocenia się książki po okładce" Teraz kiedy idę ulicą czy to z przyjaciółmi czy z rodziną. Nie czuje się już jak na celowniku. Czy to oznacza, że ludzie już na mnie nie patrzą, nie przyglądają mi się? Niestety muszę powiedzieć, że patrzą i patrzeć dalej pewnie będą. Zatem co uległo zmianie właśnie to, że przez te kilka lat poznałam kilka fajnych osób , których obecność sprawia i sprawiać będzie że dochodzę do wniosku, który może wydać się stary i oklepany,, Niepełnosprawność to stan ducha" Ludzi

:-)

Moi drodzy ostatnio mnie tu nie było z przyczyn nie zależnych od mnie. Musicie się przyzwyczaić że teraz teksty będą pojawiać si,e trochę rzadziej, Do tej pory pokazywałam Wam teksty, które stworzyłam jakiś czas temu a ponieważ te opowiadania już się kończą publikacje na blogu będą ukazywać się w zależności od tego jak będę je tworzyć. Mam nadzieje, że poznaliście mnie i moje pióru już na tyle iż wiecie, że czas oczekiwania zostanie Wam przez mnie wynagrodzony Na zakończenie. Powiem że mam Coś jeszcze dajcie mi chwilę abym mogła popracować . Opowiadanie to będzie inspirowane moim tekstem sprzed kilku lat pt. ,,Przyjaciel potrzebny od zaraz" Ponieważ ja się zmieniłam przez te lata opowiadanie to również musi ulec drobnej a może i nawet sporej korekcie Wasza J.

,, Dziewczyna o pięknej duszy"

Tym razem piszę do Ciebie. Pewnie teraz gdy to czytasz zastanawiasz się dlaczego pisze do Ciebie. Jak już pewnie zdążyłaś się zorientować mam duży problem z tym, aby mówić otwarcie o swoich emocjach. Jak wiesz wszystko to wole napisać. Dlatego proszę przeczytaj to uważnie. To zupełnie tak, jakbym teraz siedziała z Tobą i opowiadała Tobie o tym, jak bardzo jesteś dla mnie wyjątkowa, ty i twoja pasja, którą w pewnym momencie mi pokazałaś. Wiesz, że mówię tu o chłopakach ,, Buffo” i ,, Metro”. Cieszę się,  że mi zaufałaś i pokazałaś mi ich, bo mam wrażenie, że przez ich twórczośc, która powtarzałam to już wielokrotnie jest wyjątkowo głęboka, prawdziwa, tak naprawdę zobaczyłam Ciebie i twój świat. Zatem pewnie Słodko zastanawiasz się co myślę o Tobie. Myślę kochana, że jesteś wyjątkowa. Wiem, że gdy z Tobą rozmawiam jestem naprawdę wysłuchana, moje wszelkie problemy i troski zostają niejako podzielone na pół. Wiem też, że masz w sobie niesamowite ciepło. Ciepło, którego ja tak naprawdę n

Dziękując za Wszystko pewnej Pani M...

Tym razem piszę własnie do Pani, pewnie zastanawia się Pani dlaczego . Spieszę z odpowiedzią. Między innymi dlatego iż dopiero teraz gdy nie widujemy się na co dzień zdałam sobie sprawę jak ważna była jest i będzie dla mnie Pani osoba. Przepraszam że nie powiedziałam nigdy tego osobiście, ale ja ani nie potrafię ani nie chcę, ani też nie lubię mówić wprost o tym co jest skryte gdzieś tam głęboko w zakamarkach mojej duszy. Kiedy stała się Pani dla mnie tak ważną osobą sama nie wiem. Być może wtedy kiedy po raz pierwszy pokazałam Pani mój pamiętnik. Mogło to być również wtedy kiedy przyszła Pani do mnie z informacją, że zostałam wybrana do roli młodzieżowego koordynatora projektu unijnego . Nie mam pojęcia kiedy tak naprawdę stała się Pani dla mnie nie tylko wychowawcą ale również : mentorem, wzorem do naśladowania (pewnie zastanawia się Pani dlaczego wzorem do naśladowania, mogłabym mnożyć powody , ale najważniejszym dla jest Pani pasja do pracy z ludźmi. Pani to po prostu kocha. Wiem,

po prostu Ela...

Tym razem jednak chciałabym opowiedzieć o kimś kto od piętnastu lat dzielnie zastępuje mi mamę, kto praktycznie mnie wychował. Chciałabym powiedzieć tej osobie, czyli mojej siostrze Eli. Jak bardzo jestem jej wdzięczna za trud, który włoży w moje wychowanie. To właśnie dzięki Tobie droga Elu jestem takim człowiekiem   jakim jestem. Właśnie za to i w tym wyjątkowym dniu Twoim dniu. Pragnę Ci przeprosić za wszystkie łzy które musiała przez mnie wylać. Chciałabym powiedzieć, że te łzy twoje nerwy i cały czas poświęcony mojej osobie, na pewno nie zostanie zmarnowany. Wiesz różnie między nami bywa różnie bywa nadal, często mówiła jak byłaś na mnie zła, że dla mnie najważniejszy i ,,złoty” jest mój ukochany braciszek. Moja droga nigdy tak nie było, może Ci tego nie okazywałam, ale to Ty byłaś będziesz i zawsze byłaś dla mnie tą jedyną osobą. Najważniejszą bo to Ty Elu byłaś przy minie wtedy gdy z łuzami w oczach opowiadałam, Ci że po raz kolejny śniła mi się mama. Właśnie Ty byłaś ze mną po

List do mamy

Mamo od twojego odejścia minęło już tyle czasu. Ja jestem już dorosło kobietą, ale wiesz dalej potrzebuje z Tobą porozmawiać. Dlatego postanowiłam ,, do Ciebie" napisać co prawda ja wiem, że nigdy tego nie przeczytasz ale mi przyniesie to dużą ulgę. Ufam że siedzisz gdzieś tam na górze wygodnie i dokładnie obserwujesz jak powstaje ten list. Zatem posłuchaj proszę. Długo zastanawiałam się co chciałabym ci opowiedzieć. Przez te wszystkie lata w moim życiu wydarzyło się tyle fajnych rzeczy. Na przykład udało mi się skończyć szkołe zawodową . Przez cały okres zawodówki przebywałam internacie  w  pobyt tam nauczył mnie wiele o ludziach a także wiele o mnie samej. Poznałam wiele fantastycznych ludzi . Nie ominęło mnie również uczucie miłości było kilka takich historii w ciągu tych lat ja jednak chciałabym Tobie opowiedzieć o szczególnej dla siebie miłości posłuchaj proszę. Znam tego mężczyznę od pięciu lat. Poznaliśmy się na turnusie wypoczynkowo rehabilitacyjnym .Cudownie się mną wt

MojaSuperwomeen

Obraz
Jako mała dziewczynka straciłam rodziców, tęskniłam szczególnie za mamą. Mamą która była jest i będzie dla mnie najważniejsza ponieważ to właśnie ona podarowała mi moje życie. Pamiętam nasze wspólne spacery do parku, kiedy podchodziły do nas inne matki mówiąc ,, ale ładna wnusia " Ty z dumą w głosie i błyskiem w oku odpowiadałaś ,, to nie wnusia tylko córusia" Byłaś tak duma z tego, że jestem twoją córką. Pragnę Tobie powiedzieć że to ja byłam jestem i będę duma z ciebie Mamo Te słowa kieruje właśnie do Ciebie Moja Droga mamusiu. Mimo wszystko potrafię cieszyć się życiem, a to wszystko własnie dzięki Tobie i twojej walce o moje życie. Urodziłam się jako wcześniak w siódmym miesiącu ciąży. Moja waga urodzeniowa wynosiła około kilograma. Mama jednak się nie poddała zawsze wiedziała że będę żyła. Dla niej jak pewnie dla każdej matki w takiej chwili nie miało to znaczenie czy będę zdrowa czy chora. Ważne było bym po prostu żyła i była w jej życiu. Nosiła tę troskę sama dlatego

Małe Postscriptum ( świeżynka)

Znacie mnie już trochę dlatego w najbliższych dniach postanowiłam swoim słowami  przedstawić Wam trzy najważniejsze kobiety w moim życiu. Moją Mamę kobietę, która dała mi największy dar jaki można dać drugiemu człowiekowi czyli życie. Mamę, która towarzyszyła mi dzielnie przez dziewięć lat mojego życia, mamę za którą zawszę będę tęsknić i której zawsze będzie mi brakować. Mamę, którą zawszę będę nosić w swoim sercu i którą zawsze będę kochać. Siostrę Elę, która kiedy zabrakło naszej Mamy. Dzielnie mi ją zastąpiła, której wychowanie pozwoliło mi wyrosnąć na tą dorosłą Jole- kobietę, którą jestem teraz. Siostrę, która towarzysz mi po dziś dzień i choć bywa różnie (jak to miedzy siostrami ) mam nadzieje, że jest Dobrze. Siostrę, której należą się podziękowanie i której podziękowałam w typowy dla siebie sposób czyli pisząc do niej list opowiadanie. Panią Małgosię wychowawcę z Ośrodka Szkolno- Wychowawczego w Busku Zdroju dla niepełnosprawnych ruchowo. Dlaczego właśnie ta Pani stała

,, Marzenia się spełniają- czyli jak zejść do Metra"

Witam! Dziś tak jak obiecałam opowiadanie dla mnie szczególne. Opowiadanie do którego często wracam. Cieszę się że mogłam przez chwilę być częścią czego tak pięknego i tak wspaniałego. Mam nadzieje, że opowiadaniem tym przekonam Was, że teatr to miejsce naprawdę wyjątkowe. Miejsce, w którym każdy wrażliwy na prawdziwą Sztukę widz może się przenieś w świat zupełnie wyjątkowy, baśniowy Pozwalający zapomnieć choć na chwilę o troskach i trudach dnia codziennego. Publikując tu to opowiadanie ślę UKŁONY w stronę osób dzięki którym miałam okazję poznać ten cudowny świat magii i spełnić swoje marzeń ( Wiem, że te osoby doskonale wiedzą o kim mowa. ) Wam życzę miłego czytania  Ostatnio miałam możliwość spełniania mojego największego jak dotąd marzenia. Zawsze chciałam obejrzeć miusical ,,Metro". Kiedy zatem nadarzyła się okazja aby ,, Zejść do Metra" bardzo chętnie wykorzystałam sprzyjające ku temu okoliczności. ,,Żyjemy by marzyć" Jeśli mam być szczera to nie wierzyłam w s

Film ,, Dług " Recenzja

Hej! Dziś kolejna z opracowanych przez recenzji. Pozdrawiam :-) Film pod tytułem ,, Dług " Krzysztofa Krauze miał swoją premierę w 19.11.1999r. Jest to produkcja z gatunku dramatu psychologicznego. Film inspirowany jest prawdziwą historią dwójki biznesmenów. Obraz ten można recenzować dwutorowo jako film przedstawiając zapis podwójnej zbrodni zabójstwa lub też jako obraz ludzkiej rozpaczy i bezsilności. Bohaterowie tej produkcji młodzi ludzie, którzy marzą o otwarciu własnej firmy zupełnie nie planowanie trafiają w spiralę długów mafii , których tak na prawdę nie zaciągali. Jak to się stało. Adam i Stefan potrzebują środków finansowych  na rozruch biznesu w tym celu zwracają się do banków kiedy te odmawiają w życiu panów pojawia się Gerard - proponując pomoc. Gdy tylko przyjaciele dowiadują się jakie są warunki owej pomocy nie przyjmują jej. Właśnie wtedy Gerard zaczyna naliczać dług, którego nie ma. Tak o to marzenia młodych ludzi zamieniają się w strach i lęk o bezpieczeńst

miłość na wybiegu - recenzja

Witam jakiś czas temu brałam udział w kursie metodą e- lernigową .Jednym z zadań mi powierzonych było stworzenie własnej recenzji. Jako, że płeć piękna uwielbia komedie romantyczne i tym razem padło na ten właśnie gatunek polskiej kinematografii. Zobaczcie sami co z tego wynikło. Miłego czytania, pozdrawiam i przypominam, że pod każdym moim postem możecie zastawiać swoje opinie. Komedia ta wypełni wyczerpuje ramy swojego gatunku, ponieważ jako kolejna zostaje umieszczona w ramach starej baśni o Kopciuszku. Mamy współczesnego Kopciuszka czyli Julię jest obecny książę pod postacią Kacpra. Zatem jak łatwo wywnioskować postać złej macochy na ekranie ukazana jest pod postacią Marleny.  Film ten to kolejna na polskim rynku komedia romantyczna. Zatem jak łatwo się domyślić głównym jego wątkiem jest miłość, zauroczenie, fascynacja. W tej produkcji historia miłości dwójki głównych bohaterów Kacpra i Julii osadzona została w nieznającym litości świecie mody. Rzecz jasna wszytko ukazane jest w

,, Zawód Gwiazda- czy aby na pewno ??"

Dziś pokaże Wam tekst, który dowodzi temu że osoby wykonujące trochę inny zawód niż np hydraulik czy elektryk muszą być postrzegane tylko przez pryzmat zwodu jaki wykonują i nazywane ,, Gwiazdami" Miłego czytania. Do powstania tego tekstu nie jako przyczynił się mój siostrzeniec . Kiedyś gdy już kładłam się do snu, młody chwycił mój telefon przyjrzał się tapecie i stwierdził krótko ,, Jola tobie to fajnie bo poznałaś gwiazdę" Gdy to usłyszałam zaczęłam się zastanawiać czy człowieka , który wykonuje zawód aktora na przykład powinno się nazywać ,, Gwiazdą"? Odpowiedz na to pytanie może być dwu torowa i zależeć też od sposobu w jaki patrzymy na daną osobę. Ja w swoim życiu miałam okazję i wielką przyjemność poznać kilka osób znanych ze szklanego ekranu czy też gazet. Czy zatem ja osobiście nazwałabym te osoby ,,Gwiazdami" Odpowiedz jest prosta dla nie których pewnie będzie zaskoczeniem. Otóż nie nie nazwałabym tych osób ,, Gwiazdami". Teraz przedstawię kilk

,, Dzięki nim wiem że mogę i wiem, że Warto"

Dziś trochę inaczej niż zawsze, do napisania tego tekstu przyczyniła się dziś jedna bardzo ważna dla mnie osóbka ( macie się świeżnkę). Od pewnego czasu są w moim życiu obecne dwie dziewczyny.Obydwie są skrajnie są skrajnie różne. Ja jednak uwielbiam je obydwie i poniekąd w ten jak że typowy dla siebie sposób mówię moim extra fajowym kumpelą. DZIEWCZYNY DZIĘKUJE ŻE JESTEŚCIE. Pamiętacie proszę że obydwie jesteście dla mnie mega ważne każda w odrębny jak że inny dla siebie sposób. Słoneczko tobie mówię dziękuje za dzisiejsze ,, Po prostu miałam potrzebę Cię usłyszeć" dziękuje Ci również za to że jesteś, że mnie słuchasz choć ostatnio mogę być monotematyczna ( ale wiem że Ty mi to wybaczysz) Dziękuje za to, że dzięki Tobie czuje się wyjątkowa bo komuś czyt. Tobie potrzebna. Dziękuje za cudowną pasję , którą możemy razem dzielić. Kocząc Dziękuję że wybrałaś właśnie mnie bo wiem, że aby mogła dotrzeć do tej prawdziwej wyjątkowej Ciebie to Ty musiałaś mnie wybrać ( ufam że wiesz co

P do kwadratu czyli historia prawdziwej przyjaźni

Wczoraj mnie tu nie było ale dziś za to pokaże Wam historię mojej przyjaźni, która dowodzi temu, że przeciwieństwa się przyciągają. Miłego czytania. Pisze, bo ludzie obecni w moim życiu pojawiają się i odchodzą. Zmieniając przy tym diametralnie barwy w nim obecne. Jednak jest osoba, która od siedmiu lat towarzyszy mi  w tych lepszych i gorszych momentach mojego życia. Agnieszka jest moim ,, Aniołem stróżem” . Kiedy jest mi źle to do niej uderzam, bo wiem że Gusia mnie zrozumie pocieszy uspokoi  i a ponadto  sprawi, że na mojej twarzy znów pojawi się uśmiech a nad moją głową zaświeci słońce. Agnieszka pojawiła się w moim życiu zupełnie niespodziewanie, gdy poszłam do szkoły w Busku. Wychowawczyni grupy ostrzegała mnie przed Agnieszką, co spowodowało , że nie znajoma mi wtedy dziewczyna stała się dla mnie swego rodzaju postrachem  i robiłam wszystko by spędzać w jej towarzystwie jak najmniej czasu. Zatem jak zaczęła się przyjaźń bez której teraz nie wyobrażam sobie mojego życia? Pamię

Jak to w życiu bywa...

Witam!! Jak napisałam w tytule posta jak to w życiu bywa  uczucia przemijają. Zostają po nich natomiast piękne teksty bynajmniej w moim wypadku. Przedstawiam Wam dziś jeden z nich. Pozdrawiam Piszę bo kiedyś stworzyłam artykuł pod tytułem ,, Przyjaciel potrzebny od zaraz” Dziś nie jako chciałaby pokazać kontynuacje tego wątku. Łatwo zatem się domyśleć ze ów przyjaciel znalazł się. Myślałam, że wiem czym jest miłość, zaufanie odpowiedzialność za związek, lojalność, szczerość, zazdrość. Jednak troszeczkę się pomyliłam i wszystkiego musiałam się uczyć i muszę uczyć się dalej. Zacznijmy zatem od początku. Miłość jest dla mnie fundamentem  tworzącej się relacji między dwojgiem dorosłych i odpowiedzialnych za siebie i swoje decyzje ludzi. Miłość  to nie koniecznie przebywanie ze sobą w ciągłej bliskości i okazywanie sobie uczuć. Miłość również ta trochę nie typowa, bo obarczona odległością jaka dzieli zakochane w sobie osoby.  Potrafi być piękna, dostarczać radości, chęci do życia, powod

,, Jestem Bogiem” Czyli historia ,, Paktofoniki"

Dziś pokaże Wam tekst inspirowany polską kinematografią. Miłego czytania pozdrawiam. ,, Jesteś Bogiem” to historia trzech młodych hip-hopowców tworzących w latach dziewięćdziesiątych legendarny już zespół ,,Paktofonika”. Akcja filmu rozpoczyna się w chwili gdy znajomi Wojtka ,, Fokusa” namawiają go aby pokazał swoją twórczość znanemu już wtedy liderowi zespołu ,, Kaliber 44”- ,,Magikowi”. Chłopak początkowo nie traktuje poważnie swoich kolegów, ponieważ uważa że tak znakomity tekściarz i piosenkarz, jakim jest ,,Magik”, nawet nie spojrzy na jego  wypociny. Po krótkim namyśle chłopak udaje się do Katowic, gdzie mieszka Piotr vel Magik. Od jego matki dowiaduje się że ,, Kaliber 44” daje koncert w miejscowy klubie. ,, Fokus”, nie zastanawiając się dłużej, udaje się na miejsce. Odnajduje Piotra za kulisami i pokazuje mu swoje teksty. Jednak zapracowany ,, Magik” nie ma czas przejrzeć owych tekstów, prosi Wojtka aby je zostawił i obiecuje, że gdy tylko znajdzie czas, na pewno na nie zerkn

CYROGRAF DOJRZAŁOŚCI

Piszę bo dręczy mnie jedno pytanie.  Czym tak naprawdę jest dorosłość ? Dlaczego tak na nią czekamy i dlaczego ja jej się tak boję? Młodzi ludzie wyczekują jej często nie wiedząc co przyniesie. Myślą że po przekroczeniu tej magicznej granicy, świat stanie przed nimi otworem. Przekonałam się o tym rozmawiając z moimi koleżankami. Owszem tak jest, ale nie do końca bywa tak kolorowo jak nam młodym się wydaje. Mianowicie dlatego iż dorosłość wieże się również z odpowiedzialnością za samego siebie i swoje decyzję z tego własnie większość młodych ,, dorosłych" nie zdaje sobie sprawy. Do mojej osoby fakt ten już powoli dociera. Jest jeszcze jedna istotna sprawa. Póki żyli moi rodzice myślałam tak samo, jak wy. Wydawało mi się przecież niczego nie muszę się bać bo mama będzie żyć wiecznie, a zamiast starzeć się będzie młodniała. Teraz jestem pod opieką mojej siostry i otrzymanie dowodu osobistego było dla mnie jak zimny prysznic. Kiedyś muszę zacząć żyć na własny rachunek. Nie mogę siedzi

Bo moje własne szczęście różne barwy ma

Tym razem pisze bo zastanawia mnie kwestia szczęścia. Szczęście czym ono tak właściwie jest. Dla każdego z nas zapewne ma ono indywidualne znaczenie. Mnie to zagadnienie nurtuje już od jakiegoś czasu. Rozmyślając nad tym dochodzę do wniosku, że moje szczęście ma wiele barw. Na moje poczucie szczęścia składa się na pewno:  Życie- dlaczego akurat zaczęłam od życia. Odpowiedz jest banalna z punktu widzenia zdrowego człowieka. Mojej osoby mogło tu dziś nie być. Dlatego właśnie częścią składową mojego szczęścia jest życie. Kolejnym składnikiem mojego szczęścia jest rodzina- dlatego, że bez niej moje życie nie byłoby tak ,,zwyczajne”. Dzięki rodzinie osiągnęłam rzeczy, które wydawały mi się nie osiągalne. Dzięki nim właśnie jestem tu gdzie jestem i jestem takim człowiekiem jakim jestem Idąc dalej muszę wspomnieć o moich przyjaciołach. To właśnie oni daj mi siłę do życia, a także wiarę w samą siebie. Dzięki nim  wiem ile jestem warta.  Przyjaciele pozwalają mi być w stu procentach sobą. D

witam na moim blogu

Obraz
Witam na moim blogu. Jestem osobą nie pełnosprawną która lubi pisać opowiadania. Na tym blogu podzielę się z Wami moimi tekstami. Pozdrawiam i zaprasza do lektury