CYROGRAF DOJRZAŁOŚCI

Piszę bo dręczy mnie jedno pytanie.  Czym tak naprawdę jest dorosłość ? Dlaczego tak na nią czekamy i dlaczego ja jej się tak boję? Młodzi ludzie wyczekują jej często nie wiedząc co przyniesie. Myślą że po przekroczeniu tej magicznej granicy, świat stanie przed nimi otworem. Przekonałam się o tym rozmawiając z moimi koleżankami. Owszem tak jest, ale nie do końca bywa tak kolorowo jak nam młodym się wydaje. Mianowicie dlatego iż dorosłość wieże się również z odpowiedzialnością za samego siebie i swoje decyzję z tego własnie większość młodych ,, dorosłych" nie zdaje sobie sprawy. Do mojej osoby fakt ten już powoli dociera. Jest jeszcze jedna istotna sprawa. Póki żyli moi rodzice myślałam tak samo, jak wy. Wydawało mi się przecież niczego nie muszę się bać bo mama będzie żyć wiecznie, a zamiast starzeć się będzie młodniała. Teraz jestem pod opieką mojej siostry i otrzymanie dowodu osobistego było dla mnie jak zimny prysznic. Kiedyś muszę zacząć żyć na własny rachunek. Nie mogę siedzieć jej na głowie do końca życia. Mam świadomość tego iż moje siostry będą mnie w miarę możliwość wspierać, ale nie oszukujmy się nie będą poświęcać się wiecznie. Ja nie chcę, aby potomstwo moich sióstr wychowywało się ze świadomością, że na ich barkach  po śmierci rodziców spocznie opieka nad chorą ciotką. Po prostu tak nie potrafię nie chcę też czuć się jak ,, piąte koło u wozu" Myślę, że to uczucie wywołuje u mnie taki lęk przed dorosłością.
Pomimo tego że tekst powstał już jakiś czas temu. Niektóre lęki zostały. Ja mimo wszystko staram się im stawić czoło. Pozdrawiam tych, którzy wiernie przy mnie trwają 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

,,The show must go on"- Queen symfonicznie

Dwadzieścia lat, a może mniej.

,, Inny nie będę i nawet nie chce" śpiewa Marek Kaliszuk