Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2021

The Big Bang- czyli Wielki Wybuch (śmiechu.) Prywatny Abonament na szczęście

Obraz
 Dzień Dobry, dziś Sylwester. Ja jednak trochę na przekór. Nie będę robiła podsumowania mającego roku. (Powiem tylko tyle, że mimo c... był to rok barwny. Dużo się działo...😃) Nie zdradzę Wam też postanowień na Nowy Rok. (Życzyłabym sobie, by ten nadchodzący rok był równie barwny i intensywny. Nie lubie siedzieć w miejscu.😉) Zabiorę Was do teatr. Mojej wizyty w Warszawie, nie było by bez wizyty w teatrze. Tak było i tym razem udało mi się nawet obejrzeć dwie a właściwie trzy sztuki po raz pierwszy. Dla Was jednak skupię się na dwóch tytułach. Tytuł trzeci to sztuka dla dzieci, którą widziałam co najmniej  dwadzieścia pięć lat za późno. Przechodząc zatem do meritum. foto zbiory prywatne Musical ten przedstawia historię o tym jak to dwóch głównych i jedynych bohaterów zamierza stworzyć największą na świecie produkcję musicalową o powstaniu świata.  "The Big Bang- czyli Wielki Wybuch." Dla mnie to naprawdę był wielki wybuch śmiechu. Nie pamiętam kiedy wizyta w teatrze pozwolił

Warszawskie teatry przyjazne osobom niepełnosprawnym

 Ostatnio opowiadałam Wam jak wyglądało moje wejście do teatru nieprzystosowanego do potrzeb osób niepełnosprawnych. Dziś dla odmiany zostawię Wam kilka nazw placówek przyjaznych osobą niepełnosprawnym. Zaznaczę tylko, że zostawię tu dziś sześć placówek teatralnych. Nie są to wszystkie teatry w Warszawie. Nie we wszystkich tych teatrach byłam. Jednak obiecuje postaram się wszystko nadrobić. Teatr "Studio Buffo." Jest to teatr od którego jak wiecie zaczęła się moja przygoda z teatrem. Dziś po czterech latach z czystym sercem mogę polecić to miejsce osobą poruszającym się na wózku. Jedyny tymczasowy minus to to, że na podjeździe dla wózkowiczów rozstawione są rusztowania. Podkreślam jednak, że jest to niedogodność tymczasowa. Trwa remont elewacji budynku w, którym mieści się placówka. Tymczasowo by dostać się do teatru należy pokonać trzy stopnie. Dalej brak jakichkolwiek schodów, progów, krawężników. Widownia jest zupełnie na płasko. Posiada miejsca dla osób poruszających się

Bareja by się uśmiał

 Dzień dobry Jak już wiecie staram się nie traktować życia na wózku w kategoriach tragedii.  Staram się raczej widzieć plusy mojej sytuacji, niżeli jej minusy. Nie walczę o normalność życia ja po po prostu normalnie żyje. Nie kiedy jednak się nie da nie walczyć. Jest mi bardzo przykro kiedy nie  mogę gdzieś wejść, bo jestem na wózku. Uczucie smutku jednak szybko ustępuje uporowi. Jestem uparta upór ten uruchamia we mnie chęć walki. Pokazania danej instytucji, że się da. Wystarczy tylko wykazanie odrobiny dobrej woli. Przykre, że w ogóle w dwudziestym pierwszym wieku w Europie muszę walczyć o to, by normalnie wejść do miejsca, które powinno być dla mnie dostępne. Mój wózek nie powinien mieć tu nic do rzeczy. Okazuje się, że jednak ma i to dużo.  Podczas ostatniego pobytu w Warszawie tradycyjnie już miałam zamiar wybrać się do teatru. Jestem człowiekiem i czasem bywam zmęczona ciężkimi tytułami. Dlatego tym razem w teatrze chciałam odpocząć, obejrzeć coś co pozwoli mi na relaks. Dzięki p

Kartka Świąteczna

Obraz
 Kochani Na ten nadchodzący czas życzę Wam Miłość, spokoju, szacunku, dobra, uśmiechu. Niech Nowo Narodzone dzieciątko Jezus, Otoczy Was opieką, chroni o trosk, daje szczęście i pozytywne chwilę. Niech opieka i troska małego Jezusa, prowadzi Was przez cały Nowy Rok. Nowy Rok, Niech będzie pełen spokoju i szczęścia. Niech będzie po prostu zwyczajny, bez obaw, trosk o zdrowie i życie. Niech to będzie Rok spełniających się marzeń, Niech to będzie po prostu dobry Rok. ŻYCZY JOLA

Znajomości a pomoganie

 Dzień dobry, dziś jeszcze przed świątecznie. Opowiem Wam o czymś co bardzo mnie denerwuje.  Często dostaje wiadomości z prośbą o pomoc. Wiadomości jak wiadomości rozumiem, że ludzie proszą o pomoc. Denerwuje mnie w tych wiadomościach, przede wszystkim podejście tych osób do moich znajomości. Pewność, że skoro znam jednego, drugiego, trzeciego aktora/ wokalistę oni na pewno pomogą. Oni na pewno wyczarują magicznie brakującą kwotę. Kupią z własnej kieszeni kosmicznie drogi lek, co to dla nich. Przecież to są "gwiazdy" Mogą więcej, mają "furmankę" pieniędzy. Nie to tak nie działa, do licha ciężkiego to są tylko ludzie. Ja nie mam wpływu na to, czy oni pomogą, udostępnią, wpłacą. Tym bardziej nie będę wywierać na nich presji, że muszą coś udostępnić, bo przecież my się znamy, bo przecież mi pomogli. Mi pomogli, bo się znamy,bo zbierali pieniądze jak dla swojego. Mało tego ja nawet dla samej siebie. Nie prosiłam o pomoc. Nie ja byłam pomysłodawcą zbiórki na wózek. Nie s

Życie aktora to wieczny casting... Wywiad z Przemysławem Niedzielskim

Obraz
 Dzień Dobry, dziś mam dla Was kolejny wywiad. Tajniki aktorstwa odkrył dla Nas tym razem aktor teatralny i dubbingowy Przemysław Niedzielski.   prywatne archiwum bohatera Mały Przemek chciał zostać aktorem, czy może marzył o byciu strażakiem policjantem? Jedna z aktorek, z którą rozmawiałam powiedziała, że pamięta swoje występy przed rodziną. Tobie też się tego typu występy zdarzały? Jak byłem mały to chciałem zostać policjantem. Ale od małego zawsze byłem duszą towarzystwa I lubiłem się wygłupiać przed ludźmi, śpiewać, tańczyć, mówić wierszyki za pieniądze na SZNIKERSA :P. W młodości trenowałem akrobatykę. Więc pojawił się pomysł żeby iść na AWF. Rok przed maturą moja znajoma która prowadziła zajęcia teatralne w Lidzbarskim Domu kultury powiedziała że mam talent I żebym zdawał do szkoły aktorskiej. Nie miałem wtedy pieniędzy na rozjazdy po Polsce więc zdawałem tylko do Olsztyna I tam też się po maturze od razu dostałem. Powiedz proszę, kiedy zainteresowałeś się aktorstwem na powa

Zapraszam na muzyczne PLANETY Kuby Wociala

Obraz
 Dobry wieczór. foto: prywatne archiwum  Kuby Wociala Dziś zostawiam Wam kolejny wywiad. Jego bohaterem jest człowiek wielu talentów. Aktor, wokalista, twórca projektu Broadway w Polsce. Założyciel "Azylu" miejsca, które stało się moim warszawskim domem. Zapraszam na muzyczne PLANETY Kuby Wociala Twoja płyty jest bardzo emocjonalna. Jest dedykowana jak sam mówisz twojej rodzinie. Kiedy narodziła się właśnie taka koncepcja płyty? Pomysł stworzenia płyty narodził się na początku trwania pandemii. Jako, że zdecydowałem się na autorski album szukałem więc tematów i inspiracji, które mnie samego poruszą, bądź będą na tyle ciekawe, że praca nad nimi sprawi mi olbrzymią przyjemność, a materiał, który zostanie uwieczniony na zawsze pozostanie częścią mnie oraz czymś z czym już zawsze będę mógł się utożsamić. Rodzina, to hasło mnie na tamtym etapie najbardziej poruszyło i bez większych zastanowień tym tematem zająłem się pracując nad całością. Czego można dowiedzieć się o Tobie sł

"Wszystko co robię, zawodowo czy nie, wynika z pasji i mocno się w to angażuję. " Wywiad z Moniką Leciewicz-Hryciuk-fizjoterapeutką

Obraz
 Wracam do Was po przerwie. Zapraszając na kolejną rozmowę, tym razem o swojej pracy opowiedziała mi fizjoterapeutka   Monika Leciewicz-Hryciuk. Foto archiwum prywatne bohaterki Dlaczego fizjoterapia, jak długo pracujesz w zawodzie? Odkąd pamiętam zawsze chciałam wykonywać zawód medyczny, fascynowało mnie to od dziecka, zmieniały się tylko specjalizacje, ale zawsze widziałam siebie w lekarskim kitlu. Już w liceum zaczęłam piękną przygodę z Fundacją „Dr Clown”, gdzie odwiedzałam dzieci leżące w szpitalu. Tam nawiązywałam swoje pierwsze kontakty z pacjentami i personelem medycznym. Czułam się potrzebna, mogłam pomagać w sposób właściwy dla nastolatki – poprzez rozmowę i zabawę ;) Pielęgniarki cieszyły się na nasz widok i często wskazywały dzieci, którym powinniśmy poświęcić więcej uwagi, rodzice dziękowali mówiąc, że ich dziecko właśnie uśmiechnęło się pierwszy raz od wielu dni. Dawało mi to ogromną satysfakcję i utwierdzało w przekonaniu, że praca z pacjentem jest moją drogą.  Ostateczn