Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2022

Zapowiedź wywiadu w blogosferze

 Cześć Dziś mam dla Was małą zapowiedź tego  co będzie się działo w przyszłym tygodniu. Nadchodzący tydzień to jeden wywiad, jeden rozmówca i trzy posty. Materiał wyszedł tak obszerny, iż po konsultacji z moją ,,prawą ręką." Zapadła decyzja o podzieleniu materiału na trzy posty. Moim rozmówcą tym razem jest Marcin Borkoś Borkowski- ratownik medyczny. Borkoś w 2020 roku powołał do życia motoabulans, na którym jako wolontariusz po godzinach pracy w pogotowiu patrolował stolice. Udzielając pierwszej pomocy potrzebującym.  Borkoś tylko nie pomaga potrzebującym, odciążając system. Borkoś stawia na edukację polaków w zakresie pierwszej pomocy.  Prowadzi na YouTube swój kanał, pokazując autentyczne interwencje motoabulansu- edukuje. Wiecie co to naprawdę działa. Sama z zaciekawieniem oglądam materiał publikowane przez Marcina. Zachęcam zaglądajcie do Borkosia : https://www.youtube.com/channel/UCjZ_K5q8uF3ABocg-t8RBVw Więcej Wam nie zdradzę, czekajcie bo warto.

"„Miss Saigon” to największa przygoda i wyzwanie jakie mnie do tej pory spotkało!" Mówi Asia Gorzała

Obraz
 Cześć,wracam z wywiadami. Dziś o roli Kim w musicalu "Miss Sajgon." Opowie Asia Gorzała. Umówiłyśmy się na rozmowę na temat, Kim Twojej bohaterki w musicalu „Miss Sajgon.”, Jednak, zanim konkretne pytania. Poproszę o przybliżenie ten tytuł moim czytelnikom? Miss Saigon” to musical Claude’a-Michela Schonberga oraz Alaina Boublila. Swoją prapremierę miał w 1989 roku na West Endzie w Londynie. Inspiracją do stworzenia musicalu była fotografia, którą Schonberg zobaczył w gazecie. Fotografia przedstawiała kobietę, która zmuszona jest oddać swoje dziecko żołnierzowi. Miał je zabrać do Ameryki. Czekało tam na nie lepsze życie niż w Wietnamie, gdzie wówczas panowała wojna. I właśnie w czasach wojny wietnamskiej osadzona jest akcja Miss Saigon. Przede wszystkim jest to musical o miłości – miłości matki do dziecka, nadziei, wierze, bólu, cierpieniu... Ten spektakl dostarcza tak wielu emocji i przemyśleń. A z jaką siłą rezonuje w nas teraz, kiedy tuż obok trwa wojna na Ukrainie…? Jak w

Moja Wizyta w Sajgonie... Ciąg dalszy.

Obraz
 Dzień dobry. Wracam do Was po świętach, wracam z muzyką i musicalem " Miss Sajgon." Pamiętacie opowiadanie: " Moja wizyta w Sajgonie- musical "Miss Sajgon"  . Wspominałam tam mamę, bo w małym Tamie i w Kim faktycznie widziałam siebie i mamę. Odbicie naszej więzi. Szczególnie zobaczyłam to podczas piosenki " Za Ciebie swoje życie dam." Faktycznie jestem tym kim chciałam. Faktycznie jestem w miejscu w którym chciałam być. Swój własny los wybrałam. Dzięki niej, bo ona właśnie dała mi życie.  Nie prosiłam się na świat. Mama wylała za mnie mnóstwo gorących łez miłości. Jestem  pewna że to właśnie matczyna miłość jej dobre serce- właśnie dlatego wybrałam ją sobie na na mamę. Ta właśnie miłość dała Nam siebie wzajemnie. Byłam naprawdę szczęśliwa rosnąc w kołysce jej rąk. Stara się dać mi świat w którym nie będzie strachu i lęku. Wiem, że robiła wszystko by świat nie ranił mnie. Wiem, że byłam dla niej całym światem. *** Dziś kiedy fizycznie mamy już nie mam

KARTKA WIELKANOCNA

Obraz
 Kochani Niech te święta będą rodzinne, pełne miłości szacunku uśmiechu i miłości. Bądźcie szczęśliwi, Niech zmartwychwstanie Jezusa. Da nam wiarę i nadzieje w lepszy świat, i lepsze jutro Najedzeni wracajmy do świata ( i na bloga po świętach.) Wy do czytania ja do tworzenia. Ściskam Jola .

Jan Paweł II

Obraz
 *** " Człowiek jest wielki nie przez to co posiada lecz przez to kim jest, nie przez to co ma, lecz przez to czym dzieli się z innymi." Ojciec Święty Jan Paweł II Ja nie czuje się wielki człowiekiem. Jestem i czuje się i jestem zwykłą kobietą. Czym chce się dzielić z innymi.  Myślę, że przed wszystkim optymizmem. Chce być wsparciem w chwili zwątpienia. Pokazywać, że mimo trudności warto się podnieść. Uświadomić, że nie możemy czekać na "coś." Pokazać, że aby coś się zadziało musi nam się chcieć. Pokazać piękno, życia i świata.  Chce dzielić się z innymi sobą, bo największy dar człowieka dla człowieka- to obecność. Chce pokazać, że po każdej burzy wychodzi słońce. Mówić, że wszystko w życiu jest po coś. Dodawać siły, otuchy. Dzielić radości smutki na pół, dawać radość małymi gestami. Sprawiać by ludzie czuli się wyjątkowi.      Wierzę w to, że właśnie takie podejście sprawi, że będę dla kogoś "wielka." Tak dla kogoś, nie dla siebie. Bycie wielkim dla s

Jan Paweł II

Obraz
  Jesteśmy w okresie Wielkiego Tygodnia. Dlatego przygotowałam dla Was szczególne słowa, szczególnego człowieka. " Człowiek jest wart tyle ile sam zrobi dla drugiego człowieka." Ojciec Święty Jan Paweł II Nie wiem ile ja jestem warta dla ludzi mi bliski. Serce podpowiada mi, że wiele, choć tak na prawdę wydaje mi się, że nie robię wiele. Ja natomiast wiem ile zrobili dla mnie moi przyjaciele. Czuje ich troskę, czuje ich wsparcie. Doceniam ich obecność, dzięki nim mam siłę. Tak to oni dają mi siłe, to oni sprawiają, że dużo częściej się uśmiecham. Oni pomagają mi w czynnościach życia codziennego. Zdobywają ze mną świat, pomagają spełniać marzenia. Dzięki nim wszystko staje się się łatwiejsze. Oni swą obecnością, rozmową, uśmiechem. Pokazują mi, że jestem ważna, dzięki czemu czuje, że moje życie ma sens. Jest "pełne" po mimo braku mężczyzny u boku. Oni wierzą we mnie zawsze, nawet kiedy ja wątpię. Ludzie ci będą ze mną na dobre i na złe.  Mam nadzieje, że więcej

Samotność zabija

 Hej, dziś mam dla was kolejne zdanie. Tym razem post będzie bardziej pozytywny. Tak dla równowagi emocjonalnej, mojej i waszej. " Nie można być samotnym samotność zabija." Zgadzam się z tym, miałam taki moment kiedy czułam się zabijana przez samotność. Nie mówię tu o relacjach damsko- męskich.  Mam na myśli przyjaciół, którzy nie tylko biorą, a przede wszystkim dają. Był taki okres w życiu kiedy brakowało mi przyjaciół czułam się samotna. Miałam wrażenie, że nic w życiu mnie nie czeka.  Jedyne to czułam to brak chęci do życia, marazm. Dni przelatywały mi przez palce. Wówczas właśnie w moim życiu pojawiła się Agnieszka. Jedna znajomość, a zmieniła wszystko. Zaczęłam czuć się ważna, poczułam że moje potrzeby są ważne. Poczułam, że mam osobę, która pomoże mi zmienić życie. Tak się stało nabrałam odwagi, śmiałości. Dzięki, której poznałam wiele nowych osób. Dziś spełniam się jako blogerka. Spełniam się jako człowiek, czuje się szczęśliwym człowiekiem. Chce mi się żyć! Spełniać k

Pogoda na szczęście

 Cześć, dziś kolejne rozważanie, rozwinę dla Was pewne zdanie: " Każdy z Nas ma swoje wyobrażenie szczęścia. Potrzebuje odpowiedniej pogody, by go doświadczyć." Zgadzam się, dlaczego, a no dlatego, że szczęście dla każdego człowieka oznacza co innego. Kiedyś usłyszałam, że powinnam przestać uganiać się za artystami. Powinnam za to pomyśleć o znalezieniu męża i dzieciach. Dla Pani która to mówiła właśnie to było wyobrażeniem szczęścia. Szkopuł w tym, że to był jej "obraz" szczęścia- nie mój. *Moim obrazem szczęścia jest przede wszystkim. Korzystanie z życia być aktywnym, poczucie spełnienia. *Pamiętacie jak stworzyłam post " Marzenia małej Joli " Gdzie jednoznacznie napisałam, że zawsze chciałam być częścią świata artystycznego. Dziś jestem i to również jest częścią mojego wyobrażenia o szczęściu. * Wiele razy wspominałam, że zawsze ciągnęło mnie do pisania- dziennikarstwa. Dziś tworze dla Was to miejsce. Robię wywiady. Mogę zatem przynajmniej w jakimś stop

" Ludzie żyją dopóki o nich pamiętamy."

 Cześć,  wczoraj kiedy kiedy oglądałam serial, wpadło mi w ucho pewne zdanie.  " Ludzie żyją dopóki o nich pamiętamy." Tak zgodzę się z tym, dlatego tak często piszę Wam o mojej mamie.  Pisząc o niej mam wrażenie, że jest koło mnie. Czuje, że mnie kocha, przekazuje jej że ją kocham. Pokazuje, że dalej jest dla mnie ważna. Pokazuje jej moje pasje. Czasem nawet mam głupie wrażenie, że mama zaraz stanie w drzwiach. Czasem pisząc do niej, albo o niej. Zastanawiam się co by odpowiedziała. Mam nadzieje, że mama czuje, że ja o niej pamiętam. Opisałam Wam pozytywne odczucia związane z pamięcią o  mojej mamie. Każdy medal ma jednak dwie strony. Ten również niestety, czemu niestety. Dlatego, że czasem po prostu pamięć mi nie wystarczy. Czasem płomień tęsknoty jest silniejszy niż obraz wypomnień. Wspomnienia mnie nie przytulą, nie napiją się ze mną kawy. Tego właśnie brakuje mi najbardziej. Takich zwykłych dni i zwykłych rzeczy jakie mogłabym zrobić z mamą. Dotąd nigdy o tym nie mówiłam

Moja wizyta w Sajgonie- musical Miss Sajgon

Obraz
 Witam się z Wami, wczoraj nie powiedziałam że ponownie dotarłam do Łodzi. Tym razem na spektakl "Miss Sajgon." Miss Sajgon to historia o miłości. Historia uczucia po między mężczyzną a kobietą. Miłości po między amerykańskim żołnierzem a młodą piękną Wietnamką. Owocem tej gorącej miłości po między Kim a Chrisem. Jest syn Tam. Obserwując Kim jej miłość do synka, poczułam olbrzymie pokłady tęsknoty. Mały Tam był moim lustrzanym odbiciem. Ja również byłam małym bezbronnym dzieckiem. Kiedy przyszło mi się pożegnać z najważniejszą dla mnie osobą-matką. Niby jestem dorosła niby się z tym pogodziłam. Niby idę dalej, niby żyję normalnie . Wszystko to jest jednak na niby. Oglądając Miss Sajgon, poczułam się jak mała dziewczynka. Kiedy Kim przytulała syna tak bardzo chciałam cofnąć czas. Bardzo chciałam, by mama była choć na chwilę. Jednocześnie czułam, że mama jest, może nie ciałem a duchem. Kim i Tam przypomnieli mi, że najsilniejszym uczuciem świata. Jest właśnie miłość matki do dz

Moja Warszawa

Obraz
 Cześć, nie było mnie tu trochę dziś do wracam. Wracam by opowiedzieć Wam jak było w Warszawie. Działo się na prawdę wiele.  Scena po spektaklu  The Big Bang czyli wielki wybuch Jak wizyta w Warszawie to i teatry. Tym razem po raz kolejny odwiedziłam teatr "Komedia." Drugi i nie ostatni zapewne raz poznawałam historię świata. Przedstawianą przez dwóch domorosłych twórców najkosztowniejszego musicalu na świecie pt. "The Big Bang- czyli Wielki wybuch." Nie wiem jak innych inwestorów mnie Panowie przekonali. Zainwestuje w waszą stratę, to znaczy budżet. Jak tylko wygram w totka. 😉Liczę na reklamę bloga podczas Waszego przedstawienia  😉   Panowie uwielbiam Was, dziękuje za kolejną dawkę  dobrego humoru. Wasz (to znaczy nasz musical będzie spektakularną klapą, znaczy chciałam powiedzieć wielkim sukcesem😂.) Kolejny razy byłam również w "moim domu." Czyli teatrze  Studio Buffo . Jako, że raz to za mało w Buffo byłam aż dwa razy. Pierwszy raz na moim ukochanym