Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2022

,,Tak kocham być na scenie..." Mówi Anastazja Simińska.

Obraz
Foto Karol Mańk  Dzień dobry, dziś prezentuje Wam finał mojej kolejnej współpracy. Tajniki swojej pracy odsłoniła aktorka, wokalistka. Asystentka w klasie śpiewu " Akademii muzycznej" w Gdańsku. Warszawskiej publiczności znana m.in. z roli Aidy-   Anastazja Simińska. Jesteś absolwentką „specjalności musical” Akademii Muzycznej w Gdańsku. Stąd moje pytanie. Jak to się stało, że zainteresowałaś się właśnie tym gatunkiem teatralnym? Przypadkiem, choć w przypadki nie wierzę :) Od kilku osób na różnych warsztatach słyszałam, że mam musicalowy głos. W moim rodzinnym mieście, Kaliszu, niestety nie było żadnych zajęć musicalowych, ale za to skończyłam dwa stopnie szkoły muzycznej. Aż w końcu pewnego dnia trafiłam pod skrzydła pani Izabelli Jeżowskiej, która pomogła mi przygotować się do egzaminów wstępnych do Gdańska. To tam zdobyłam technikę i ogromną wiedzę. Wstyd się przyznać, ale na egzaminach wstępnych kiedy mnie poproszono o wymienienie ulubionych musicali, znałam tylko jeden t

Bez gwiazdy nie ma jazdy

Obraz
 Cześć, mam nadzieje, że czytaliście post "  Co by było gdyby ptaki przestały śpiewać ".  foto: Facebook Artysty  Nie pojawił się on tu bez powodu. Nie bez celowo wymieniłam w nim Jerzego Grzechnika.  Jerzy w tym roku obchodzi 15 lecie swojej pracy w teatrze "Studio Buffo." Kilka dni temu odsłonił swoją gwiazdę w "Alej Gwiazd Studio Buffo." Dziś ponownie powiem Jerzy Gratuluje, Jerzy dziękuję, że na Twojej drodze artystycznej znalazło się miejsce i dla mnie. Dziękuje, że mogę Cię wspierać. Sam mówisz, że nigdy nie będziesz myślał o sobie w kategoriach gwiazdy.  Jest nas więcej ja o Tobie też nigdy tak nie pomyślę. Wiesz co poniektórzy z tej branży, mówią że gwiazdy są na niebie. Tu na Ziemi są ludzie i artyści. foto Facebook Artysty Ja zawsze będę widziała w Tobie Artystę i człowieka.  Człowieka przede wszystkim. Nie mnie jednak w odróżnieniu od Ciebie samego. Ja tam cieszę się, że wmurowali Cię w ten beton. 😃 Nie wiem czy wiesz, ale mówi się, że bez gwia

" Co by było gdyby ptaki przestały śpiewać?"

Obraz
 Cześć, na koniec blogowego tygodnia mam dla Was pytanie.: " Co by było gdyby ptaki przestały śpiewać?" Takie słowa wypowiedziała wczoraj Natalia Przybysz. Ja nie wyobrażam sobie faktu, że moje prywatne ptaki zaprzestają śpiewać. Byłaby to dla mnie tragedia. Świat, straciłby barwy. Tak ma własne prywatne ptaki- ptakami tymi dla mnie są wokaliści i wokalistki mi bliskie. Każde z nich nadaje inny kolor moje przestrzeni. Każdy z nich daje mi tlen do życia. Tlenem owym jest dla mnie ich śpiew. Jednym ze śpiewających w moim życiu ptaków. Jest Jerzy Grzechnik. Pamiętam oglądając edycje "Voice of Poland, w której brał udział. " Myślałam fajna barwa, głos jakich mało."  Przeleciała mi przez głowę też myśl.: " Fajnie było by posłuchać go na żywo." Kilka lat później posłuchałam, posłuchałam i zostałam. Zostałam, bo ciągle mi mało, zostałam bo cały czas odkrywam Jurka na nowo. Zostałam, bo przepadłam w tej wyjątkowej barwie głosu.  Powiem Wam szczerze, że choler

Uważajcie na "Szczęśliwy numerek. "

Obraz
 Cześć, po raz kolejny przekonałam się, że tworzenie bloga to "żywa" sztuka. Miałam dla Was przygotowane co innego, przeczytacie co innego. Pozwólcie, że zacznę od fotografii. Mam nadzieje, że dokładnie przeczytacie wiadomość zawartą na owym zdjęciu. Taką znalazłam wiadomość w swoich prośbach na Instagramie. Szczerze mówiąc, żeby dotarła do mnie jej treść musiałam ją przeczytać kilkukrotnie. Znowu, ktoś próbuje się ślizgać na cudzym nazwisku i popularności. Ja oczywiście nie odpisywałam na tą wiadomość. Zablokowałam panią/ pana, ktokolwiek to był. Konto zostało, również zgłoszone. Szczerze mówiąc śmierdzi mi to oszustwem na kilometr.  Dlaczego tak sądzę? Obserwuje dość dokładnie konto Mateusza. Oglądam jego relacje, dość regularnie. Jak dotąd nazwisko rzekomej "pani menager." Nigdzie mi się nie rzuciła. Myślę, że nawet sam Mateusz nie wiedział o tym, że ma prywatną Panią Menager.😂 Loteria i szczęśliwy numerek, bosz jak to żenada...😂 Nie mniej jednak jestem pewna,

Trzeba mieć siłę, aby być innym

 Cześć "Trzeba  mieć siłę , aby być innym, ale  warto. "Takie słowa  wypowiada Michał  Szpak  w jednej  z reklam. Ja zgadzam się z nim  w stu procentach. Dopowiem jeszcze tylko, że jak dla mnie  nie chodzi  tu  o fizyczność.  Bardziej  chodzi  o siłę  psychiczną. Siłę  charakteru.  Ja wiem że  mam siłę  charakteru. Właśnie  ona pozwala mi nie zauważać  ludzkich  spojrzeń. Ona sprawia, że  nie  otaczam się  ludźmi, którzy  się  nad mną  litują.  Moja siłę  charakteru , buduję  przede wszystkim.  - pewność  siebie  - akceptacja ( to że  lubię samą siebie. ) Optymizm  ( to one we wszystkim. Pozwala mi odnaleźć choćby  cień  powodu do radości.) -kreatywność.  Życie  na wózku to wieczna " kopalnia pomysłów. "  - dystans do samej  siebie.  Prościej  rzecz ujmując.  Życie  na wózku  jest łatwiejsze. Kiedy  potrafimy  się śmiać z choroby.  - przekonanie wady w zaletę. Inaczej  mówiąc. Nie traktuje wózka jako mojej tragedii życiowej.  Traktuje go jako swój fotel. - znajomość

Ich troje 25 lat

Obraz
 Hej. Miała być  jeszcze  jedna inspiracją muzyczna. Jest inspiracja  muzyczna  jednak nieco inna niż planowałam. Wczoraj  telewizja Polsat wymiotowała 25-lecie zespołu "Ich troje." Koncert  obejrzałam  z olbrzymią  przyjemnością. Ich troje  to moje dzieciństwo, pierwsza zakupione  płyty. Pierwsze  piosenki, których  uczyłam się  na  pamięć. Ich troje  to także  momenty, w których  zapominałam o śmierci  mamy. Byłam uśmiechnięta śpiewając  do skakanki " Powiedz powiedz czemu..." Wówczas  byłam małą  dziewczynką. Jednak już  wtedy zastanawiałam się na czym polega fenomen Ich troje.  Jak Michał  Wiśniewski  to robi, że  kocha  go Polska? Jak on to robi, że  tak silnie zaczarował mnie? Dwadzieścia pięć  lat  temu, nie  znałam odpowiedzi na to pytania. Znalazłam  ją wczoraj  po dwudziestu pięciu  latach. Oglądając koncert jako dorosła  kobieta. Emocje  Michała, przechodzą  nawet  przez szklany ekran. Kiedy Michał  się  uśmiecha, śmieje się i ja. Kiedy Michał płaczę, pła

Marzenia i sny cz. VII

Obraz
 Dzień dobry, jako że pogoda deszczowa. Zapraszam Was po raz kolejny do krainy moich snów. Wrócę do Was z jeszcze jedną muzyczną inspiracją, za nim to.  Ja na prawdę muszę kochać bloga i wywiady. Robię to nawet we śnie. Widziałam siebie prawdopodobnie  w restauracji lub klimatycznej kawiarni. Siedzącą przy niewielkim stoliku, umieszczonym przy oknie. Było to spotkanie biznesowe, dotyczące kolejnej współpracy- kolejnego wywiadu. Moją rozmówczynią tym razem najprawdopodobniej miała zostać. Bądź też już nią była Pani Małgorzata Kożuchowska. Nie pamiętam, czy dopiero pytałam o współpracę, czy może już dopinałam je szczegóły. Pamiętam wyraźnie, że był to niewielki segregator. Oparty o blogowego Instagrama.  Zadawałam też pytania, pytałam głównie o to czego mają dotyczyć pytania. Skrupulatnie notowała odpowiedzi Pani Małgorzaty. Pamiętam, że dużo mówiłam, Pani Małgorzata słuchała mnie uważnie. Pokazywałam jej również swoje portfolio. Byłam świadoma, że na plus dla mnie działa fakt wywiadu z

"Złotą autostradą" w stronę Warszawy

Obraz
 Hej. Ubiegły tydzień to wywiad i pewna stara dziennikarska reguła, która niekoniecznie nadaje się do stosowania w praktyce. Dlatego ten tydzień to kolejna dawka muzycznych dźwięków. Okraszonych moim słowem, na pierwszy rzut. Idą dwie zdolne i młode Panie. Odkryłam ten utwór stosunkowo niedawno. Jest on moją miłością od pierwszego odsłuchania. ( Mała prywata Michał, dzięki za cenną wskazówkę.😉) Wracając mowa o duecie Sanah i Daria Zawiałow i piosence "Eldorado." Wystarczy posłuchać jej refrenu, by zrozumieć czemu pokochałam ten utwór.  Podczas kiedy wszyscy szukają szczęścia, gdzieś po świecie. Znajdując je, albo i nie, mnie wywiało nie daleko. Kocham to miasto, dla mnie ono nie ma wad. Czasem mam wrażenie, że tam wszystko smakuje lepiej, bardziej intensywnie. Choć pogoda zazwyczaj robi mi na przekór. Dopisując w małym stopniu, albo i wcale. Korki na drogach bywają zabójcze. Mnie to nie przeraża.  Ja właśnie tam odlazłam swoją "Złotą autostradę" do marzeń. Odkryłam

Stara dziennikarska reguła.

 Dzień dobry, jako że ostatnio był wywiad. Teraz zapoznam Was z pewną stratą regułą dotyczącą właśnie sztuki wywiadu. Nie jestem profesjonalnym dziennikarzem. Wychodzę jednak z założenia, że najlepsze doświadczenie zdobywa się w praktyce. Praktykę mam już dość okazałą, dlatego spróbuje wypowiedzieć się na temat owej dewizy. Zdradzając jednocześnie trochę kulisów wywiadu. Wiem, że podobają Wam się te kulisy, dlatego miłej lektury.  Stara dziennikarska reguła, przedstawia się następująco.: "Zadawać pytania na które zna się odpowiedź." Powiem od razu, że nie mam bladego pojęcia na ile ta dewiza jest prawdą. Ile działaniem zamierzonym dziennikarza, który ją wypowiedział. Ja zastanawiałam się nad nią dość długo, oto co wyszło z owych rozmyśleń. Dla mnie ta reguła sprawdza się tylko w połowie. Już tłumaczę dlaczego, faktycznie przygotowując pytania. Szukam informacji na temat rozmówcy. Słucham, bądź czytam wywiady jakich udzielił wcześniej. Jest mi wówczas łatwiej cokolwiek przygot

,,Nie trzeba kogoś zabić, aby zagrać Makbeta. " Mówi Sebastian Machalski

Obraz
Dzień dobry, dziś prezentuje Wam rozmowę. źródło Instagram rozmówcy Moim rozmówcą jest Sebastian Machalski. Aktor dubbingowy i teatralny. Związany z warszawskim teatrem "Rampa Jesteś absolwentem „Państwowej Wyższej Filmowo, Telewizyjnej i Teatralnej im. L. Schillera” w Łodzi na wydziale aktorstwa. Możesz powiedzieć, jak wygląda nauka zwodu aktora? Jak wspominasz okres nauki? Nauka wyglądała chaotycznie. Były zajęcia fajne i niefajne. Było dużo znęcania się psychicznego nad studentami. Kilka lat później wybuchł skandal na uczelni, kiedy wszystko wyszło na jaw. Dobrze wspominam ludzi, których tam poznałem. Osoby z roku, z którymi wiele razem przeszliśmy.   Pracujesz w dubbingu, na deskach teatru, jak i przed kamerami. Stąd moje pytanie, który rodzaj, aktorstwa jest Ci bliższy? Daje większe spełnienie aktorskie? Nie pracuję przed kamerą. Nie chcieli mnie brać po różnych castingach, więc przestałem próbować się dostać do seriali i filmów. Praca w teatrze jest monotonna, przez odgrywan