Trzeba mieć siłę, aby być innym

 Cześć

"Trzeba  mieć siłę , aby być innym, ale  warto. "Takie słowa  wypowiada Michał  Szpak  w jednej  z reklam.

Ja zgadzam się z nim  w stu procentach. Dopowiem jeszcze tylko, że jak dla mnie  nie chodzi  tu  o fizyczność. 

Bardziej  chodzi  o siłę  psychiczną. Siłę  charakteru. 

Ja wiem że  mam siłę  charakteru. Właśnie  ona pozwala mi nie zauważać  ludzkich  spojrzeń. Ona sprawia, że  nie  otaczam się  ludźmi, którzy  się  nad mną  litują. 

Moja siłę  charakteru , buduję  przede wszystkim. 

- pewność  siebie 

- akceptacja ( to że  lubię samą siebie. )

Optymizm  ( to one we wszystkim. Pozwala mi odnaleźć choćby  cień  powodu do radości.)

-kreatywność.  Życie  na wózku to wieczna " kopalnia pomysłów. " 

- dystans do samej  siebie.  Prościej  rzecz ujmując.  Życie  na wózku  jest łatwiejsze. Kiedy  potrafimy  się śmiać z choroby. 

- przekonanie wady w zaletę. Inaczej  mówiąc. Nie traktuje wózka jako mojej tragedii życiowej.  Traktuje go jako swój fotel.

- znajomość  swoich  mocnych  i słabych  stron. Ja jestem  świadoma swoich  ograniczeń.  Mierzę  siły na zamiary.  Wiem że  mimo ułomności  mam też mocnych strony. Ponoć  posiadam " lekkie pióro." Potrafię  słuchać  ludzi.  Jestem otwarta, cieszę  się  małymi rzeczami.

Wszystko  to  co wymieniłam  wyżej buduję  moją  siłę. Dodałabym jeszcze  do tego  odrobinę. Chęci życia, uporu, sporą dozę odwagi, olbrzymią otwartość w stosunku do świata i ludzi. Sporą dozę asertywności, tak dziś już potrafię mówić NIE. Głowę pełną pomysłów zarówno tych blogowych jak i życiowych.

Oczywiście nie mogę zapomnieć o dobrych ludziach, którzy pomagają mi budować moją siłę. KOCHAM WAS.

Czy warto  być  innym? Jasne, że  warto, dlaczego? 

Gdybyśmy  wszyscy  byli  jednakowi  było by zwyczajnie  nudności.

Czy żałuję, że jestem inna, poruszam się w inny  sposób? 

Nie i  nigdy tego  nie żałowałam. Szkoda  życia  na żal i zastanawianie się co by było gdyby.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

,,The show must go on"- Queen symfonicznie

Dwadzieścia lat, a może mniej.

,, Inny nie będę i nawet nie chce" śpiewa Marek Kaliszuk