"Złotą autostradą" w stronę Warszawy

 Hej.

Ubiegły tydzień to wywiad i pewna stara dziennikarska reguła, która niekoniecznie nadaje się do stosowania w praktyce.

Dlatego ten tydzień to kolejna dawka muzycznych dźwięków. Okraszonych moim słowem, na pierwszy rzut. Idą dwie zdolne i młode Panie. Odkryłam ten utwór stosunkowo niedawno. Jest on moją miłością od pierwszego odsłuchania. ( Mała prywata Michał, dzięki za cenną wskazówkę.😉)

Wracając mowa o duecie Sanah i Daria Zawiałow i piosence "Eldorado."

Wystarczy posłuchać jej refrenu, by zrozumieć czemu pokochałam ten utwór. 

Podczas kiedy wszyscy szukają szczęścia, gdzieś po świecie. Znajdując je, albo i nie, mnie wywiało nie daleko. Kocham to miasto, dla mnie ono nie ma wad. Czasem mam wrażenie, że tam wszystko smakuje lepiej, bardziej intensywnie. Choć pogoda zazwyczaj robi mi na przekór. Dopisując w małym stopniu, albo i wcale. Korki na drogach bywają zabójcze. Mnie to nie przeraża. 

Ja właśnie tam odlazłam swoją "Złotą autostradę" do marzeń. Odkryłam, że do szczęścia nie potrzebuje Eldorado, Bostonu, czy innego Kolorado.

Jak kocham nadwiślański brzeg w tobie ma Warszawo mój dom. Kocham kiedy nadwiślańskie wracają dni. Moje oczy znów świecą blaskiem.

...



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

,,The show must go on"- Queen symfonicznie

Dwadzieścia lat, a może mniej.

,, Inny nie będę i nawet nie chce" śpiewa Marek Kaliszuk