Posty

Junior Eurovision song contest, the winner is Poland

Obraz
Witam w środę Wczoraj było poważnie,postanowiłam że dziś będzie lżej. Dziś kolejna wyjątkowa piosenka,która przyniosła zwycięstwo młodej wokalistce. Trzynastoletniej Roksanie Węgiel w Eurowizji Junior. Domyślacie się pewnie tego,że skoro poruszam w tym miejscu temat tej piosenki.Jej wyjątkowość zawarta została w tekście.Tak właśnie jest,ta młoda kobieta zwyciężyła śpiewając o tym,że życie nie jest łatwe. Śpiewała o tym że życie nie jest czarno-białe.Jednak nigdy nie można się poddać. Swoją piosenka starała się przekonać nas słuchaczy,że mimo wszystko trzeba walczyć o każdy kolejny dzień. Tekst utwór mówi też o tym że wato zawsze być sobą. Słowa starają się udać nam do zrozumienia ze w życiu trzeba szukać drugiego dna.Jego ukrytego sensu jaki na pewno posiada. Wiecie co Wam powiem. Ja uwierzyłam w ten tekst słuchając go, czytając go. Wiem, że jest to czysta stu procentowa prawda. Skąd ten pewny ton mojej wypowiedzi. Sama nie raz przekonałam się że życie jest nieusta

Heaven really exists- Niebo istnieje naprawdę...

Obraz
Witam we wtorek. Wczorajsze nie łatwe wydarzenia. Sprawiły że myślami wróciłam do książki " Niebo istnieje naprawdę." Dziś chciałabym Wam opowiedzieć o tej książce nie co inaczej. Wydawnictwo to zajmie w moim sercu szczególne miejsce. Opowieści Coltona czteroletniego chłopca jakim wówczas był o niebie. Podziałały na mnie jak plaster. Dzięki słowom zapisanym w tej książce, że w niebie jest tak jak tu. Tylko lepiej, słowom o tym że czterolatek widział dziadka swojego ojca, o tym że widział siostrę, która umarła przed porodem. Słowa które jednoznacznie potwierdzają treści, które znamy z biblii. Przykładem niech będzie wzmianka o stygmatach Jezusa. Mały chłopiec nazywał je po prostu "znakami " Odpowiednim przykładem na potwierdzenie faktycznego pobytu chłopca w niebie. Jest "sala tronowa ". Dziecko powiedziało tacie że Jezus faktyczne siedzi po prawicy Boga Ojca, zaś lewą stronę zajmuje Duch Święty. Jest stu procentowe potwierdzenie podstaw naszej wiary,

" On jest ekstra..." Dziękuje z wyrazami uznania w Waszym kierunku. Wasza J...

Witam pozytywnie w poniedziałek. Dziś w zasadzie miało nie być posta. Dlatego, że od wczoraj jestem w fazie "przelewania" pomysłów na papier. Znacie mnie już  trochę i wiecie, że proces twórczy mnie cieszy. Nie jest to jednak równoznaczne z tym że jest on łatwy, miły, przyjemny i szybki. Myli się ten kto tak myśli. Jednak po raz kolejny chcę wysłać piękne DZIĘKUJE w kierunku jednego z Was. "on jest ekstra... miło się czyta, jestem pod wrażeniem i tak bogatość słownictwa, widzę że wkładasz w to serce" Od nosząc się krótko do powyższych słów. Zawsze lubiłam język polski, mimo iż nie kiedy sprawiał mi on trudność. Bogactwo słownictwa wzięło się pewnie stąd iż czytam dużo książek. Cieszę się że mimo, że poruszane przez mnie tematy nie zawsze są łatwe. Blog jednak czyta się Wam miło i że jak sami mówicie "jest ekstra." Nie zaprzeczę wkłada w to serce, bo po prostu lubie to robić. Zawsze miałam tak, że jeśli lubiłam coś robić. Dawało mi to prz

" Dziś jest piękna Niedziela "

Obraz
Dzień Dobry. Nie jestem jeszcze w stanie Wam powiedzieć czy kryzys nazwany przez mnie trochę dla rozładowania napięcia "Czarną dziurą" mam już za sobą. Jednak skoro wczorajsza wiadomość od Ani poruszyła moją duszę. Chcę mieć nadzieje, że wracam na odpowiednie dla siebie i Was tory. Aniu jak zawsze w takiej sytuacji i tak jak wczoraj. Wielkie, płynące prosto z serca, szczere i prawdziwe DZIĘKUJE  Odnosząc się do twoich słów. Odpowiadając Tobie i wszystkim innym osobą czytającym tego bloga. Zakładając go za "fundament" jego istnienia wzięłam sobie właśnie szczerość. Nigdy nie zastanawiałam się dlaczego właśnie szczerość i prawda leżą u podstawa tego miejsca. Jest tak pewnie dlatego, jak słusznie zauważyłaś. Ja sama jestem osobą szczerą lubię i cenie sobie szczerość w każdej relacji. Znam siebie samą na tyle i wiem, że udawanie kogoś kim nie jestem. Nie wyszłoby mi najlepiej. Zwyczajnie nie potrafię udawać. Udanie kogoś kim się nie jest jest dla mnie osobiśc

Czekając aż czarna dziura ustąpi miejsca wenie

Obraz
Witajcie moi drodzy. Zjawisko "Czarnej dziury" trwa. Nie chcąc odpuścić. Jednak postanowiłam napisać, bo są dwie osóbki, które dzielnie mnie wspierają. Kochane moje Gwiazdko Aniu dziękuje. Wasze wsparcie jest dla mnie w tej chwili nieocenione. Wracając do zjawiska " Czarnej dziury" musicie jeszcze poczekać. Okazać mi kolejną dozę zrozumienia. Widzicie to jest mam straszne wyrzuty sumienia sumienia, poczucie winy. Bardzo bym chciała już coś dla Was napisać, czymś ciekawym się z Wami podzielić.  Jednak im bardziej chcę szukam myślę tym bardziej, nie potrafię nic fajnego z siebie wydobyć. Szczerze bardzo mnie to denerwuje. Wiem, że gdyby nie rozmowy z wyżej wymienionymi Paniami, wpadłabym w obłędne koło myślenia o tym co się dzieje w mojej głowie. Nie byłoby to dla mnie dobre. Pomyślałam że pewnie jesteście ciekawi co robię gdy nie jestem w stanie dla Was pisać zatem zapraszam na drobną fotorelacje. Zostawiam Wam małą niespodziankę coś czego jeszcze nie rob

Zjawisko " Czarnej Dziury"

Obraz
Witam. Moi drodzy, dziś trochę inaczej niż zwykle. Chciałabym Was przeprosić i wytłumaczyć czemu ostatnio tak rzadko tu bywam. Dopadło mnie zjawisko, które artystyczne dusze, osoby uzdolnione. Nazywają "Czarną dziurą". Znany autor tekstów piosenek, z którym miałam przyjemność rozmawiać. Powiedział, mi że nie ma czegoś takiego jak zjawisko potocznie nazywane "weną" Zatem ja się pytam, czemu ja doświadczam zjawiska "czarnej dziury?" Skoro wena nie istnieje. Zagadka, którą staram się rozwiązać od ponad tygodnia. Szczerze już mi to zbrzydło. WENO GDZIE JESTEŚ? WOŁAM DO CIEBIE PRZYJDŹ I ZNOWU ZE MNĄ BĄDŹ!!! Wokaliści ze zjawiskiem "czarnej dziury" mierzą się kiedy podczas występu zapomną tekstu. Radzą sobie z nią w następujący sposób, "szyjąc" tekst z innych tekstów lub zastępując tekst tzw. "językiem flamnckim. Ciężko by było pisać w tym języku, bo ów język po prostu nie istnieje.  Zatem co mam zrobić ja?  Help me, bo po

Teatr, scena, muzyka, miłość emocje, prawda ponadczasowość. Własnie za to ja kocham musicale.

Obraz
Dobry wieczór ponownie Ostatnio długo mnie tu nie było dlatego dziś witam jeszcze raz.  Chce ponownie zabrać Was do miejsca w którym czuje się świetnie czyli do teatru. Dziś obejrzałam pewien materiał o musicalach. Czyli jak już pewnie wiecie mi szczególnie bliskich sztukach teatralnych. Sztukach w których jestem bez pamięci zakochana. Uważam że są one mega prawdziwe, ponadczasowe, do bólu szczere, bezkompromisowe. Zmuszające widza do poświęcenia uwagi ale i także do myślenia. Ważne jest to że zmuszają one widza do myślenia, ale jest to myślenie nie tylko nt danej sztuki, ale i refleksja na temat naszego prawdziwego życia. Wypowiadający się aktorzy w materiale mówią, że musicale nie każdy musi lubić. Dlatego że są one połączeniem świata muzyki i teatru. Ja znajduje się w tej drugiej grupie ludzi, która właśnie za to je kocha.   Musical to odłam sztuki, który jako jedyny łączy dwie moje wielkie miłość teatr i muzykę. Musicale cenie również, za to że każdy z nich opowiada