Bursztynek cz. 3
Cześć,
dziś mam dla Was trzecią i ostatnią część trylogii. Zostawię Wam linki do dwóch poprzednich:
Kiedy jasny i piękny dzień,
Zmienia się w nieprzyjazną i długą
noc.
Sen nie chce przyjść,
Łóżko me obcym mi światem staje się.
Sen nie chce przyjść,
Łóżko me obcym mi światem staje się.
Ja zamykam oczy,
Nie śnie, lecz w śnie żyje.Sen jawą się staje,
Me serce znów mocniej i szybciej bije.
Nie śnie, lecz w śnie żyje.Sen jawą się staje,
Me serce znów mocniej i szybciej bije.
On znowu jest przy mnie.
Jego dotyk największym mi
prezentem,
Jego zapach największy mi skarbem.
Jego świat, moim światem.
Jego zapach największy mi skarbem.
Jego świat, moim światem.
Wiem nie warto rozpamiętywać,
Warto podróżować.
Tam gdzie sen jawą staje się,
Tam gdzie ja i on jednym staniem się.
Warto podróżować.
Tam gdzie sen jawą staje się,
Tam gdzie ja i on jednym staniem się.
Wiem lepiej żyć, nie śnić,
Ja jednak, chcę śnić.
By moc znów z Nim być.
Ja jednak, chcę śnić.
By moc znów z Nim być.
Komentarze
Prześlij komentarz