Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2025

Kiedy serial przenika do rzeczywistości II. ( Zwykły kawałek plastiku.)

 Zanim zostawię Wam polecajkę serialową, zapraszam Was na kolejny post inspirowany serialem. Jedną jego sceną, która nie tylko jest inspirująca. Moim zdaniem jest też bardzo potrzebna i budująca. Obejrzyjcie ją proszę.: Jak widzicie jest to wątek dziewczyny z wyłonioną stomią. Jest to trudny wątek i trudny rodzaj niepełnosprawności. ( pozwólcie, że temat stomii, zostawię nie znam się na tym.) Wielkie brawa dla produkcji.  Wątek jest bardzo potrzebny, pokazuje jak długą drogę trzeba przejść do akceptacji swojej osoby w niepełnosprawności. Pokazuje, że nie jest to łatwa droga. Pokazuje, że wstyd w niepełnosprawności jest czymś normalnym. Jest etapem na drodze do akceptacji. Nie ma akceptacji bez wstydu, czy buntu. Nie ma akceptacji bez poczucia bycia inną, obrzydliwą czy gorszą. Wątek po mimo ciężkiego tematu, pokazany na tyle na ile się da lekko. Wątek pokazujący jak w procesie akceptacji potrzebne jest wsparcie bliskich. (tu akurat jest chłopak/partner. U mnie byli to przyjaci...

"Profilerka Jastrë" książka i serial

Obraz
  Przeczytałam książkę, obejrzałam serial. Jedno i drugie warte, by poświęcić czas. Nie jest to czas stracony. Jest to czas owocujący w duże napięcie, ciekawe wartkie wątki. Jest to czas kryminalnych zagadek. Nie potrafię wybrać co jest lepsze czy serial, czy książka. Julia Wigier i komisarz Karol Nadzieja, dalej ścigają seryjnego mordercę Olgierda Wolińskiego. Tym razem zyskują nieoczekiwanego sojusznika.  Kto i jak decyduje się pomoc policji? Płacąc za to najwyższą cenę dowiecie się sami.  Czy owa pomoc, okaże się przydatna? Czy Woliński będąc każdorazowo krok przed służbami. Zostanie ujęty? Czy koszmar kaszubskich kobiet dobiegnie końca?  Może psychopatyczny, pozbawiony uczuć morderca posunie się dalej? Wybierając na swoje ofiary także mężczyzn? Najważniejsze, dla mnie kluczowe pytanie, czy życie Julii Wiger jest nie zagrożone? *** Krótko porównując serial i książkę. Jeśli lubicie szybko i wartko płynące wątki. Nie lubicie opisów są one dla Was zbędne. Szybciej i ...

Urodzinowa ,,La Bombe."

Obraz
 Urodziny, dzień  troszkę  wyjątkowy. Tak się  złożyło  że  te tegoroczne  udało  mi się  w części  świętować  oglądając  spektakl. Czyli robić  dokładnie  to co uwielbiam.  Złapać  kompletny luz, oczyścić  głowę. Oderwać  się od rutyny mojego codziennego dnia. Dobrze  mi to zrobiło. Delikatnie  zaznaczę, że  był  to kolejny doskonale  trafiony prezent urodzinowy.  Kolejny  raz  podkreślę, jeśli nie masz  pomysłu na prezent dla mamy.  Bilet  na koncert,  spektakl. Zawsze  trafi do mojego serca, ucieszy mnie  jak małe dziecko. Kolejny raz  przekonałam  się, że  teatr nie  jest pustym tworem stworzonym  tylko i wyłącznie  dla rozrywki Spektakl ,,La Bombe." Idealny balans po między  komedią a powagą. Małżeństwo  z długim  stażem, po narodzinach trzeciego dziecka.  Wyjeżdża  na...

M...

Obraz
 Dziś dzień moich urodzin. Nie było by mnie tu w tym miejscu, gdyby nie mama. Dlatego dziś post nie jako w jej stronę. Czasem faktycznie bywa trudno, ciężko. Ja będąc już w świecie wiem, że siłę mam dzięki M. Ona wydała mnie do życia, na ten nie łatwy świat. Ona lepiła z małych słów. U nas role się odwrócił. Ona odeszła, ja zostałam. Smutną miałam twarz, nie zaprzeczę płakałam i zdarza się tak, że czasem nadal płaczę. Ja wyszłam na świat. Jestem czy inna tego nie wiem. Staram się być sobą, czasem faktycznie czuje się trochę dziwna. Czasem czuje się trochę sama. Szczególnie sama czuje się wtedy kiedy zdaje sobie sprawę, że jego nie ma obok. Wtedy jest trudno M...  Ciekawe czy powiedziałabyś mi co robię źle? Ciekawe czy znałabyś receptę na to by on obok był? Ciekawe czy powiedziałabyś mi, że wszystko ma swój kres? On w  moim życiu też. Ciekawe czy było by  mi lżej znaleźć siebie gdybyś była tu? Ciekawe czy moje noce dzięki Tobie były by mniej zimne? Wiesz wiedziałam, ż...

Mój Człowieku ,,JESTEŚ" gdzieś tam...?

Obraz
 Pierwszy tydzień  grudnia to spora dawka muzyki. Singel ,,Jesteś" NATASZY i Kamila Bednarka. Piosenka bardzo ciepła, być może przez to że stworzona prze dwójkę ciepłych ludzi. Zaprzyjaźnionych ze sobą co się czuje słuchając tego utworu. Ja słyszę też w tym utworze niesamowity spokój. Niesamowitą pewność artystyczną, nie jest to przypadkowy duet. Jest to duet bardzo spójny, duet który zdecydowanie powinien stworzyć coś więcej. Jedna piosenka to o wiele za mało. Ja mam w sobie dużą nadzieje, że to dopiero początek tej pięknej współpracy. Wielkie uznanie za ten utwór. Dawno nie słuchałam piosenki tak uważnie. Dawno o niej tyle nie myślałam. Utwór ten na pewno ma w sobie dużo spokoju i nadziei. Teraz o tym jak ja go ,,usłyszałam.: Kolejna jesień za mną, nie była to jednak taka zwykła jesień. Dla mnie to była jesień pod znakiem dojrzałości.  Dojrzałam zamknęłam relację, która odbierała mi spokój ducha. Sprawiła, że się pogubiłam. Nie ustająco pytałam sama siebie czy w Nim tak...