"Czy możliwe jest szczęście bez wolności?"

Dzień dobry moi drodzy. Witam się z Wami po krótkiej przerwie zostawiam Wam link do ostatniego posta, abyście mieli pełen obraz myśli zawartych w opowiadaniu jakie przedstawię Wam dziś. Zachęcam do klikania w tytuł

Oglądając film "Piękna i Bestia" usłyszałam pytanie:

"Czy możliwe jest szczęście bez wolności?"

Odpowiadam sobie i Wam prawie bez zastanowienia i stanowczo, że NIE. Skąd taka pewność i stanowczość słów. Widzicie ja bardzo długo nie czułam się wolnym człowiekiem. Byłam więźniem własnych ograniczeń ruchowych i psychicznych. Ile lekkie ograniczenie fizyczne posiadam faktycznie. Tak te psychiczne zbudowałam sobie sama. Tworząc drugi świat oparty na litości.

Poczucie wolności i upadek drugiego świata. Zawdzięczam szkole z internatem.Zadania jakie mi tam powierzono, pokazały mi jak wiele mogę. Wskazały mi jedną z moich pasji. Pokazały własną siłe. Pozwoliły mi nauczyć się pewności siebie. Tak pewności siebie, też trzeba się nauczyć. 

Pewność siebie była mi przydatna do kolejnego czynnika wolności jakim są marzenia. Zrozumiałam, że mam prawo do marzeń. Dziś posiadam marzenia, mam odwagę je spełniać. Właśnie to spełnianie marzeń sprawia, że czuje wolność. Wolność pozwala mi się odnaleźć w świecie.

" Świat ten może nie idealny, lecz mój od tylu lat" jak śpiewa Jan. Świadomość tego świata, jednego świata, gdzie nie jestem więźniem żadnych swoich ograniczeń. Jestem wolnym człowiekiem, kobietą. Czyni mnie osobą szczęśliwą.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

,,The show must go on"- Queen symfonicznie

Dwadzieścia lat, a może mniej.

,,Osiecka po męsku"- piękne wzruszające zjawisko muzyczne.