Wnuczka czarownicy.

 Dziś powiem Wam o sobie coś czego jeszcze nie wiecie.

Często słyszę, że jestem niemożliwa, słyszę też że potrafię przekazać emocje. Czujecie je na ekranach, wierzycie moim słowom. 
Tak faktycznie tak jest ja się tego nie wypieram.
Słyszę też, że mam lekkość piania o nie łatwych rzeczach. Mówicie mi też,  że jestem do bólu szczera.
Tak z tym też się zgadzam, tego też się nie wyprę.

Ja dodam do tego jeszcze, że często słowa do mnie mówią. Taka moja magia, takie czary - mary. Taki dar.

Słyszę też, że z bólu tez potrafię wydobyć piękno. Jak to się dzieje, nie tego wam nie powiem. Niech to będzie moja tajemna moc.

Tak, tak ja mam tajemne moce. Powiem Wam więcej ja czaruje słowami. Czaruje emocjami czaruje muzyką. Czaruje marzeniami.

Wyniki tych czarów widzicie tu na blogu. 

Dzieje się tak dlatego że.:

,, Jestem wnuczką czarownicy, której nie zdążyli spalić na stosie."

Myślę, że to stąd bierze się mój optymizm, mój upór, moja miłość do samej siebie. Moja pokara wobec świata. Moja babska siła.

To z kolei pozwala mi doceniać każdy dzień. Cieszyć się każdą kawą. Stawiać sobie nowe cele do osiągniecia. Bariery zamieniać przeszkody, przeszkody kolejno w zalety i plusy.

Kończąc powiem, Wam, że każdy z nas ma w sobie takie czary- mary. Takie dobre siły, dawniej przecież było dużo czarownic. Nie wszystkie spalono na stosie... Wszystkie natomiast przekazały swoje siły kolejnym pokoleniom.

Co zrobić, by je odnaleźć?

Uwierzyć w siebie!!!

Komentarze

  1. Najważniejsze, żeby te dobre siły doszły do głosu w nas. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opowiadania.joli.blog31 sierpnia 2025 14:13

      Tak jest. Zgadzam się ☺️

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Przytulajmy i bądź my przytulani- pewna rozmowa telefoniczna.

Wspomnienie

,, Tak by cieszyło" - koncert Kamila Bednarka