Ostatni dzień roku, ostatni post roku. Dziękuje Wam za ten rok

 Mamy 31.12.2024, a więc ostatni post w tym roku. Długo zastanawiam się jak zakończyć ten rok. Rozwiązanie zostało mi podane przez jedno z Was. Pokaże Wam dziś kilka wiadomości. Krótko się do nich odniosę.


Tak to jest, moja praca. Cieszę się, że są wśród Was tacy, którzy to widzą. Nie powiem zdarzają się też tacy którzy kompletnie tego nie widzą. Bloga uważają za moją fanaberię. Proszę bardzo ich prawo. Dziś tego ostatniego dnia roku, przytulam do serducha wszystkich tych, którzy doceniają tą prace. Chcą ze mną być, są tu dobrowolnie. Mam nadzieje, że będziecie za mną kolejne lata?

***

Cieszę się, że potrafię przyciągnąć Waszą uwagę. Nigdy jej nie szukam, nie wymagam. Tworze to miejsce dla Was, Wy sami macie mieć ochotę czytać moje treści. Ja mogę się tylko cieszyć jeśli wybieracie moje towarzystwo do pooranej kawy. Jako relaks, czy też jako lektura przed snem.

Fajnie mi z Wami, wiecie?


***

Fundamentem tego bloga, od samego początku są moje emocje. Lubię się z Wami dzielić tym co mnie cieszy. Jesteście dla mnie wtedy kiedy jest mi smutno. Pozwalacie mi na gniew, co też przynosi mi ulgę.

Wiem, że jesteśmy dla siebie wzajemnie. Widzę, że doskonale czujecie moje emocje. Wiem, że czasem to ja jestem dla Was pomocą.

Faktycznie jest tak, że staram się dotrzeć tam, gdzie mam ochotę. Robię to trochę dla samej siebie, dla radości i dumy. Robię to też dla Was, pokazuje że niepełnosprawność nie ogranicza.

Marketingu reklam nie potępiam, nie popieram. Jeśli inny twórca blogowy tego potrzebuje okej. Jego wybór. 

Wspinania na tzw. ,,cudzych plecach" nie lubię. Pokazuje Wam zdjęcia z różnymi znanymi osoba. Robię to po to, by było co wspominać stare lata. Robię to też po to, by trochę odczarować tych ludzi. Chce pokazać Wam, że aktor czy wokalista to taki sam człowiek jak my.



***

Faktycznie wszystko co pokazuje na tym blogu, mam pod kontrolą. Takie było moje założenie, że głos decydujący na blogu mam ja.  Mam też do pomocy Asie, lubię burze mózgów. Jednak ja nie wchodzę w kompetencje Instagrama. Asia nie decyduje za mnie co i kiedy pojawia się na blogu.

Żal, złość to bardzo potrzebne emocje.  Ja jednak staram się nimi nie epatować. Nigdy też nie uderzę tymi właśnie emocjami w Waszym kierunku.

Zakładam że znacie mnie już trochę. Wiecie, że widzę szklankę do połowy pełną. Faktycznie jestem osobą twardo stojącą na Ziemi. Lubiącą spontan, taka mała sprzeczność. Niejednokrotnie podkreślałam, że wszystko co jest na blogu. Jest moją perspektywą, zdaniem. Nigdy jednak nie narzucam go Wam.

Uważam, że jesteście mądrymi ludźmi, macie prawo do swojego zdania. Wyciągania swoich wniosków. Macie po ludzku swoją godność, ja ją szanuje.

Cieszę się, że to widać.


Cieszę się, że mogę Wam podziękować, za kolejny wspólny Rok. Liczę na więcej.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Przytulajmy i bądź my przytulani- pewna rozmowa telefoniczna.

,, Tak by cieszyło" - koncert Kamila Bednarka

Wspomnienie