Człowiek żyje tak długo. Jak długo potrafi czuć, jak długo potrafi te uczucia oddawać drugiemu człowiekowi.
,,Życie trwa tak długo. Jak długo człowiek jest w stanie czuć."
Zgadzam się z tym, analizując te słowa doszłam do pewnego wniosku. Ja od zawsze mocno czułam świat.
Jednak zawsze miałam wrażenie, że to co czuje trafia w próżnie. Zawsze mi czegoś brakowało. Tym brakującym puzzelkiem była pasja.
Dziś wiem, że gdyby nie teatr w pewnym momencie przestałabym czuć. Przestałabym być i żyć. Zapadłabym się w próżni, do której trafiały mojej uczucia. Moja wrażliwość, moja miłość, moja radość, moja duma (która pojawiała się rzadko.)
Dlaczego?
Odpowiedź jest prosta uczucie i emocje. Żyją w nas tylko wtedy, kiedy mam je z kim dzielić. Teatr właśnie mi to umożliwił. Pozwolił na wymianę emocji.
Oglądam sztukę, angażuje się w nią. Czuje emocje bohaterów. Mogę z nimi płakać śmiać się, mogę czuć ich miłość, ból, strach. Chce, by się ze mną tym podzielili, pragnę poznać ich historie. Oddając im swoje emocje.
Często jest to duma, ze mnie samej. Często jest to czysta bezwarunkowa radość. Bywa też wzruszenie.
Ciekawostką jest też fakt, że podobne rzeczy dzieją się pod teatrem. Cieszę się, że mogę dzielić moje emocje z aktorami, których oglądam na scenie. Często robię to po przez przytulenie ich. Wiem, że słowa to wówczas za mało.
Emocje w słowa oddaje tu na blogu. Jakiś czas po obejrzeniu sztuki. Potrzebuje tego czasu, by każda z moich emocji odpowiednio we mnie dojrzała.
Wiem, że wszystkie te emocje docierają do Was czytelników. Docierają też do artystów. Wiem, że wszystkie są zrozumiałe.
Dla mnie najważniejsze jest to, że nie trafiają w próżnie. Wiem, że jestem otoczona ludźmi, którzy chcą i potrafią odbierać moje emocje.
Właśnie o to chodzi w życiu.
Człowiek żyje tak długo. Jak długo potrafi czuć, jak długo potrafi te uczucia oddawać drugiemu człowiekowi.
Czy nie prawda?
Komentarze
Prześlij komentarz