Życie to czekanie na...

 Czekam na?

Łukasz Zagrobelny śpiewa że postawił swoje życie na czekanie. Ja trochę muszę się z tym zgodzić. Każdy z nas na coś w życiu czeka, ja też.

Czekam na spokój uczuciowy, mam dość tej burzy jaką w moim życiu wywołał jeden człowiek. Liczę na to, że kiedyś spotkam kogoś kto pokocha mnie. Kogo pokocham ja tak po prostu bez zastanawiania się czy jestem kochana, czy też nie.

Czekam na kolejne wyzwania jakie rzuci mi los. Nie, nie boje się ich. Podchodzę do nich odważnie. 

Dlaczego?

Nauczyłam się już, że tylko człowiek podejmujący wyzwania. Rozwija się, nie stoi w miejscu. Przesuwa granice własnych możliwości.

Życie bez wyzwań byłoby zwyczajnie nudne.

Czekam na każdy kolejny wyjazd do Warszawy. Kocham je wszystkie jednakowo. Każdy z nich jest absolutnie wyjątkowy. Każdy z nich tworzy moją osobę.

Czekam na każde kolejne spotkanie z przyjaciółmi. Każdą minutę z nim celebruje chowam w pamięci jak skarb.

Jednak najbardziej czekam na tego od tej życiowej burzy. Może jestem głupio, nic jednak nie poradzę na to, że tak bardzo tęsknie.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

,,The show must go on"- Queen symfonicznie

Dwadzieścia lat, a może mniej.

,, Inny nie będę i nawet nie chce" śpiewa Marek Kaliszuk