Mój własny prywatny ,,Wieczór Panieński Plus" zadecydowanie na plus

 Piątkowy wieczór spędziłam w ostrowieckim kinie. Oglądając tu niespodzianka sztukę teatralną. 

Kino ( mieszczące się w Ostrowcu Świętokrzyskim przy alej 3 maja.) Jest wreszcie takie jakie być powinno już dawno. Dostosowane do moich potrzeb. Byłam zaopiekowana przez cały wieczór. Pójście do WC wejście i wyjście za równo z placówki jak i z sali kinowej. Nie stanowi już większej logistyki. 

Dzięki temu po raz pierwszy od niepamiętnych czasów. Nie czułam się jak intruz w moim mieście.

Wracając do meritum.


Opis tego wieczór głosi, iż jest to komedia omyłek.

Ja jestem odmiennego zdania.  Gdyby to ja miała być przyszłą panną młodą. Chciałabym, by mój ostatni wieczór ,, wolności." Zorganizowały mi właśnie Irenka, Krysia i Paulina. Nie miałabym nic przeciwko gdyby odbył się 31 września.

Oregano zamiast innej zielonej roślinnej substancji narkotycznej, również byłoby wyśmienite. Nigdy w życiu nie paliłam nawet nikotyny. Sądzę, że po oregano miałaby równie mocy odlot co Krysia.

Myślę, że ,,opiłabym" się ich towarzystwem. Alkohol nawet 0,0%. Był by zupełnie zbędny.  Wiem, że Panie udzieliły by mi niezbędnych rad. Wszystkie wychodzą za mąż ,,co jakiś czas." Jedzenia w sumie też mogło by nie być. Nie wiem czy byłabym w stanie cokolwiek zjeść.  Nie chodzi o dopasowanie sukni ślubnej. Jak wiadomo figurę mam dobrą. Obawiam się, że każdy kęs w towarzystwie tych szalonych kobiet mógł by się skończyć zadławieniem. Ich poczucie humoru może prowadzić do rychłej śmierci. Śmierci jakże cudownej bo ze śmiechu.

na zdjęciu z Markiem 
Kaliszukiem
Gwoździem do trumny czy to mojej, czy też wieczoru panieńskiego, nie byłby striptizer  Krystian. 

Ja przecież nie byłabym z nim w żaden sposób spokrewniona. Byłaby to cudownie piękna wisienka na torcie tego wieczór.

Krysia na pewno przekonała bym mnie, że nie liczy się wygląd a charakter człowieka.

Tak zdecydowanie byłby to ,,Wieczór panieński plus." Tylko mój własny.

Póki co całym sercem polecam Wam sztukę teatru MY pod tym właśnie tytułem. Dobra zabawa wliczona jest w cenę biletu. Mogli by do  biletów dodawać chusteczki. Płakałam ze śmiechu kilkukrotnie.

Zostawię Wam zwiastun spektaklu:


Komentarze

  1. Jolu, to był świetny spektakl, w świetnej obsadzie. I dzięki Tobie jest pamiątka. Dziękuję 😘😘😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opowiadania.joli.blog23 lutego 2024 10:49

      Tak zgodzę się. Spektakl świetny. Bawiłam się wybornie.
      Dziękuję za towarzystwo. Pamiątką to już nie ja. Tylko cudowny Pan Policjant😉 Cieszę się że mogłam lekko pomóc

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

,,The show must go on"- Queen symfonicznie

Dwadzieścia lat, a może mniej.

,, Inny nie będę i nawet nie chce" śpiewa Marek Kaliszuk