Dwadzieścia lat, a może mniej.

 Dzień dobry w niedzielne popołudnie.
Zostawiam Wam post, który znaczy dla mnie bardzo wiele.

***

Długo się  zastanawiałam jak to zacząć.  Być może  jeszcze  tego nie wiem. Pozwolę, by to ze  mnie  popłynęło.

Kieruje się  zasadą, że  są  w moim życiu  ludzie ,,dla których  warto. "

Foto: Asia Zalewska

Kuba Ty bez zwątpienia jesteś  takim właśnie człowiekiem.

Masz już  dwadzieścia  lat. Ja jednak twierdzę  że  to dopiero  dwadzieścia lat.  Wierzę  w to, że  nie  jedna dwudziestka  przed Tobą.


Jak sam mówisz  jesteś  spełniony.  Zagrałeś  chyba  wszystko  to co chciałeś  zagrać.

Faktycznie  widzę  to spełnienie.  Kuba Ty nie  grasz. Ty masz  te postacie  w sobie.  Powołujesz  je do życia  kiedy  tylko  wchodzisz  na scenę.
Ostatnio  widziałam  cudownego  Upiora, o Mistrzu nie wspomnę. 

Wiesz co ja myślę  o Twoim Mistrzu.
Krótko wtrącę ostatnio, postarałeś  się  jeszcze  bardziej,  moja siostrzenica  była  zachwycona zarówno  Mistrzem jak i spektaklem.
Jak sama powiedziała  nie miała  pojęcia  że  zna aż  tyle piosenek  ,,Queen. "Wybacz  taka  moja mała dygresja. Nie mogłam się powstrzymać .😃


Twoja muzyka jest tym co Ci w duszy  gra. Tak to też  cudownie przekazujesz.

Dziękuję  za  piękną  wycieczkę  na Zakroczymską . Zobaczyłam  te chmury, które  straszyły  Warszawę.  Był to jeden z cudowniejszych  widoków. Usłyszałam  melancholijne  chwile  i nastroje. Nie  boję się  już  samotności. Wiem że  zawsze  mam wsparcie, prawda?😉

,,Kaśka." Fajną  masz relację  z siostrą. Taką  pozytywną. Dobra  energia waszej miłości cudownie  się  udziela.
Bądźcie dla siebie,  kochajcie się.

,,Leć." Mam nadzieję, że  Ty dalej będziesz  leciał,  nawet  gdy dalej się  nie da. Twój lot i to że  mogę  Ci to towarzyszyć, sprawia  że  czuję  życie.  Mogę cieszyć  się brakiem tchu.

,,2020" utwór  o pandemii.  Mnie ucieszył.  Kiedy  wszyscy  się  bali.  Ty stworzyłeś  ,,Azyl." Miejsce  które  odmieniło  moje  życie.  Miejsce  dzięki  któremu  mogłam  poznać  bliżej  człowieka,  który  kocha swoją  pracę. Scena to jego dom. Człowieka  który  potrafi  docenić  ludzi i  relacje jakie z nimi tworzy.
Dzięki tym relacją, przestałam być anonimową Jolą. Dla mnie to bardzo wiele znaczy. Dobrze, że jesteś. Taki jaki jesteś, bardzo to doceniam. 

Tak jak powiedziałam Ci ostatnio.
Będę  tak długo  jak długo  pozwoli  mi zdrowie.  Wiem że  dla Ciebie warto.
Tak trzymaj  chłopaku.  Sama siebie wzruszyłam równie  mocno. 
Jak Ty w ten listopadowy  wieczór.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

,,The show must go on"- Queen symfonicznie

,, Inny nie będę i nawet nie chce" śpiewa Marek Kaliszuk