Złoty środek w byciu dobrym

 Kochani dziś nie łatwe pytanie. 

Czy warto stawiać dobro innych ponad swoje własne?

Jest to pytanie na które nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Okazuje się tym samym, że świat nie jest tylko czarny, bądź też tylko biały. Inaczej nie ma dobra bez zła, zła bez dobra. Wszystko musi mieć swój złoty środek.

Przekładając to na pytanie wyżej. Fajnie jest być dobrym dla kogoś. Jednak moim zdaniem, my dając to dobro musimy pamiętać też o swoim dobrostanie.

Zatem jeśli czujesz, że w danej relacji to Ty jesteś stroną czynną. Ty dajesz w zamian dostając bardzo niewiele lub też wcale. Śmiało pomyśl o sobie, nie bój się tego co zrobi druga strona. Jak odczyta Twoje intencje. Będąc w relacji masz prawo wymagać. Wymagać tego, by ta druga strona pomyślała też o Tobie. Przestała korzystać z Twojego dobra, zaczęła dawać też od siebie.

Tak, byś poczuł, że to dobro które dałeś wraca do Ciebie.

Trochę zdrowego egoizmu, nie zaszkodzi żadnej relacji.

Tak byś i Ty czuł się komfortowo w tej relacji. 

Nie zmuszaj się do bycia dobrym dla innych. Bycie dobrym musi wyjść naturalnie samo z siebie. Dlatego, że Ty chcesz to dobro dać. Nie dlatego, że wypada je dać.

Pamiętaj, że Ty nic w życiu nie musisz, możesz za to chcieć.

Pamiętaj również o tym, że nikt nie przeżyje życia za Ciebie.

Pamiętaj również o tym że nikt nie będzie tak dobry dla Ciebie jak Ty sam.

Będąc dobry dla siebie, będziesz sobą. Będąc sobą będziesz potrafił być dobrym dla kogoś. 


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

,,The show must go on"- Queen symfonicznie

Dwadzieścia lat, a może mniej.

,, Inny nie będę i nawet nie chce" śpiewa Marek Kaliszuk