Znudzeni życiem tworzą fake konta

 Ostatnio pisałam nt. hejtu jaki w sieci dotyka osoby znane. Zastanawiałam się czemu tak łatwo przychodzi nam ocena tych osób. Kto nam daje do tego prawo, dlaczego myślimy, że mamy takie prawo. Kiedy go nie mamy.

Dziś zastanowię się nad tym czemu tak chętnie podszywamy się w sieci, pod osoby znane. Tworząc tzw. fake konta.

Dlaczego nie mam pojęcia... Odnoszę wrażenie, że ludzie tworzący te konta. Muszą być znudzeni swoim życiem. Liczą na sławę lajki, liczą na zdobywanie sympatii. Zainteresowanie ze strony fanów danej osoby.

Jak tak to analizuje to dochodzę do wniosku, że taka osoba nie akceptuje samej siebie. Pragnie za to być kimś innym. Znanym, lubianym, podziwianym.

Nie mniej jednak ja nie wyobrażam sobie, że miałabym udawać kogoś kim nie jestem. Kompletnie nie rozumiem tego zjawiska. Nie rozumiem też jak można wysyłać wiadomości podszywając się pod kogoś innego.

Nie rozumiem jak można myśleć, że to się nie wyda. Raz, drugi, trzeci może faktycznie się nie wyda. Prędzej czy później dotrze to osoby pod którą się podszywamy. Ja mogę powiedzieć od siebie, że dziś dzieje się to wcześniej niż później.

Ja sama jakiś czas temu dostałam wiadomość z fałszywego konta aktora, którego obserwuje. Ja nie odpisałam na ową wiadomość. Zachowałam czujność do końca. Wysłałam zrzut, owej wiadomość koleżance. Szybko utwierdziłam się, że konto jest fałszywe.

Wam również radzę uważać. Wiem, że ostatnio fake konta tworzą się jak "grzyby po deszczu."

Prawdziwe konta osób znanych, często są kontami zweryfikowanymi. Opatrzonymi niebieskim znaczkiem. Znajdującym się obok nazwy konta. Konto prawdziwe zawiera dużo postów, posiada także dużą liczbę obserwujących. Nazwę tych kont często kończy się członem "Official"

Konta fałszywe natomiast są często puste. Nie posiadają obserwujących, ani postów. Nazw tych kont często nieznacznie różnią się od nazw kont prawdziwych. Posiadają jedną literkę więcej np. w nazwisku danej osoby.

Tak właśnie było w moim wypadku.

Muszę Wam powiedzieć, że konto z którego do mnie napisano było całkiem dobrze podrobione. Moją czujność wzbudził styl napisania wiadomości.  Znam trochę prawdziwego adresata wiadomości.

Wiadomość, którą dostałam od rzekomego Pana Y, była zwyczajnie za sztywna.  Była jakby to powiedzieć zbyt oficjalna jak na Pana Y. 

Pan Y napisał do mnie pierwszy czego zwyczajowo nie robi. Nie zgadzało mi się również to, że okno czatu, było puste. 

Było to zwyczajnie nie możliwe, bo już wcześniej pisałam z Panem Y.

Tak jak pisałam wcześniej ja nie odpisałam na tą wiadomość. Konto zostało zgłoszone. 

Wam też radzę uważać.  Sprawdzajcie konta z jakich dostajecie wiadomości. Szczególnie kiedy nagle ni stąd ni zowąd wiadomość chce Wam wysłać, ktoś kogo wy obserwujecie i tylko obserwujecie. Znacie go z telewizji, czy Internetu.

Nie odpisujcie na takie wiadomości jeśli nie macie pewności, że dane  konto jest prawdziwe. Zgłaszajcie konta, zwłaszcza wtedy kiedy macie pewność, że konto jest fałszywe, bo np. piszecie z daną osobą, bądź obserwujecie konto zweryfikowane.

Warto Pamiętać, że nikt nie jest anonimowy w Internecie.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

,,The show must go on"- Queen symfonicznie

Dwadzieścia lat, a może mniej.

,, Inny nie będę i nawet nie chce" śpiewa Marek Kaliszuk