Dziś już nie pytam czemu

Był taki etap w moim życiu. Kiedy czułam się jak statek z papieru na oceanie. Wbrew wichrom gnałam w nieznane. Pytając wciąż siebie samej czy trudniejszą drogą dni już minione, czy to co jeszcze przed mną?

Nie wiem skąd, ale dalej miałam nadzieje, że przyszłość pokaże mi jeszcze czym jest dobro. Przyjdzie iskra, która wznieci płomień zapałki, który tak uparcie się tlił w moim bijącym sercu.

Nadszedł ten dzień, który rozświetlił mrok. Dałam serce na spełnienie, mała iskra a płomień pasji wielki.

Dziś płacę dobrem za całe zło, jakie wydarzyło się w moim


życiu. Dziś już wiem, że trudniejsze dni są już za mną. Dziś już wiem, że w ciemnej dolinie nie zaznam lęku. Dziś nie pytam już więcej. Dziś w moim życie rozświetla światło pasji.

Mała iskra a wielki płomień. Płomień, który zmienił całe moje życie, płomień który pozwolił mi poczuć się żurawiem i wzlecieć do gwiazd. Świat przychyli mi kawałek mojego osobistego nieba. 

Pozwolił mi zgrać najlepszą z ról. Pozwolił mi nie grać samej siebie a po prostu być sobą. Dziś życie gra mi jak z nut.

Dziś już nie pytam czemu, życie nie płynie spokojnie jak sen?

Dziś żyje pięknym życiem, bo nie ma drugiego.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

,,The show must go on"- Queen symfonicznie

Dwadzieścia lat, a może mniej.

,, Inny nie będę i nawet nie chce" śpiewa Marek Kaliszuk