Moje myśli
Cześć dziś mam dla was moje myśli.
Dodam tylko, że są to dwie zupełnie nie zależne od siebie myśli. Tak też należy je czytać.
Był kiedyś w moim życiu mężczyzna. Kiedy dotarło do mnie że on nie kocham tak jak kocham ja.
Skończył się mój świat, nie wierzyłam kiedy mówili mi że ból kiedyś minię zagoi rany czas. Nie wierzyłam kiedy mówili że to co najpiękniejsze przed mną jest wciąż. Coraz krótszy wstawał dzień. Mój świat składał głowę do snu- nadeszła jesień.
Ja pragnęłam uśpić swą pamięć zmysłom czujność odebrać. Tak by jesień mego życia przetrwać.
Dziś jestem inną kobietą. To co najpiękniejsze odkryłam w teatrze i muzyce. Dziś już nie zadaje sobie pytanie czy jeszcze kiedyś powtórzy się ta miłość, która zdarzyła się mi?
Nie pytam bo nie muszę. Miłość do człowieka przelałam na miłość do muzyki i teatru. Nie proszę o więcej, bo dostaję najwięcej. Dostaję cudownych ludzi którzy tak jak ja kochają sztukę. Oddają się jej bez reszty. Dając nam widzą serce, fragment duszy. Oddając nam siebie dają mnóstwo ciepła.
Niejednokrotnie, nieświadomie przerywając bezpowrotnie jesień panującą w naszym życiu. Sprawiają że dostrzegamy ile w życiu jest piękna. Pozwalają na czujność naszym zmysłom. Pamięć przestaje mieć znaczenie. Rany zdają się zabliźnić. Dni stają się dłuższe, rodzi się wiosna.
Każdy człowiek na pewnym etapie swojej drogi chce czuć że jest bohaterem życia . Chcę czuć że wygrał, zrobił coś wielkiego dla siebie. Choć może dla ludzkości był to mały nie wiele znaczący krok
Komentarze
Prześlij komentarz