Eurowizja 2021- moje zdanie.

 Cześć,

dziś krótko na temat Eurowizji 2021.
Jakiś czas temu media podały, że reprezentować Polskę będzie Rafał Brzozowski. Ucieszyło mnie to, lubię Rafała. Pomyślałam jest szansa na fajną balladę.
Jenak to co zobaczyłam i usłyszałam później, mocno mnie rozczarowało. Utwór eurowizyjny kompletnie mnie nie kupił.

Piszę tego posta dopiero teraz, bo na prawdę próbowałam się przekonać do tej piosenki.

Nie to, że nie chcę. Ja po prostu nie czuje tej piosenki. Nie czuje tego power'a o którym w mediach społecznościowych pisał sam Rafał.
Każde kolejne odsłuchanie tego utworu. Utwierdza mnie w przekonaniu, że Rafał ,,zgubił" się w tym utworze. Mam coraz mocniejsze wrażenie, że ta piosenka to nie jego styl. 

Kompletnie nie wiem z czego to wynika. Być może z aranżu, który jest mocno dyskotekowy. Nie będę ukrywać, że Rafał Brzozowski przyzwyczaił mnie do swoich ballad. Jak wiadomo przyzwyczajenie drugą naturą człowieka. Być może ja dlatego odbieram tą piosenkę tak a nie inaczej. 

Nie chcę być bardzo krytyczna, ale wszystko wydaje mi się bardzo sztuczne. Pamiętam, że jak pierwszy raz zobaczyłam piosenkę z klipem w telewizji. Zastanawiałam się kto to śpiewa? Wiedziałam przecież, że to Rafał Brzozowski.

Będę szczera mam nadzieje, że jest to krótkotrwała zmiana Rafała. Ja widzę u siebie postęp, mimo tego że piosenka mnie nie zachwyca. Jestem w stanie wysłuchać jej już od początku do końca. 

Jednak kompletnie już nic w niej nie szukam. Nie słucham też jej głęboko, słucham bo słucham. Nie jest to piosenka, która wniesie coś nowego do mojego gustu muzycznego. Nic od tej piosenki nie wymagam. Cieszę się, że zaczyna mi być obojętna.

Nie mniej jednak, nieżalenie od mojego zdania. Trzymam kciuki za Rafała, życzę mu jak najlepszego występu. Wiem, że zrobi wszystko, by tak było.


  Ps. Pamiętajcie proszę, że to jest moje zdanie. Mam do niego prawo.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

,,The show must go on"- Queen symfonicznie

Dwadzieścia lat, a może mniej.

,, Inny nie będę i nawet nie chce" śpiewa Marek Kaliszuk