Mamo kolejna jesień bez Ciebie
Mamo ten post będzie absolutnie
wyjątkowy. Dziś mija 20 lat od kiedy nie ma Cię tu ze mną. Nie ma
Cię ciałem, nie mogę Cię przytulić. Nie ma twoich oczu, które
były mi całym światem. Nie przytulisz mnie znów.
Ja nie jestem już dzieckiem w kobietę
zmieniłam się. Dziś chce Ci powiedzieć, że dorosłam chcę być
kimś. Choć fizycznie nie było Cię przy mnie. Wierzę, że
prowadziłaś mnie za rękę. Nauczyłaś mnie jak żyć, pokazałaś
jak być.
Wierzyłaś we mnie do końca, bez
zbędnych warunków i słów. Tak jak matka wierzy we swoje dziecko.
Pokładałaś nadzieje, że mimo choroby będę cieszyć się życiem.
Mam nadzieje, że udało mi się spełnić twoje nadzieje. Mam
nadzieje, że nie zgasiłam światła w Tych oczach.
Postaram się dalej frunąć przez to
życie jak „dumny wolny orzeł.” Postaram się zdobywać swoje
większe i mniejsze szczyty. Postaram się zbudować swój „własny
bezkresny ląd.” Postaram się brać wszystko to co zsyła mi
los.
Wierzę, że Ty Mamusiu będziesz ze mną zawsze, bo będziesz prawda?
Wierze, że gdy dopadnie mnie kryzys. Ty pokażesz mi „dokąd trzeba iść.” Przypomnisz mi jak być.
Wierzę, że Ty Mamusiu będziesz ze mną zawsze, bo będziesz prawda?
Wierze, że gdy dopadnie mnie kryzys. Ty pokażesz mi „dokąd trzeba iść.” Przypomnisz mi jak być.
Jesteś ze mną cały czas prawda?
Dziś jednak pozwól mi zasłuchać się
w poniższej piosence. Pozwól mi po prostu popłakać...
Kocham Cię Mamusiu. Wierzę, że gdy
przyjdzie na to czas spotkamy się, po drugiej stronie widnokręgu.
Wierzę, że mnie przytulisz i uśmiechniesz się tak jak zawsze.
Wierzę, że zobaczę światło Twych pięknych oczu.
Do zobaczenia
Twoja Jola.
Dziękuje za take słowa ...
OdpowiedzUsuńŻycze zdrowia i cierpliwośći.
proszę, to ja dziękuje za przeczytanie tego opowiadania. Pozdrawia i przepraszam że odpisuję dopiero dziś
OdpowiedzUsuń