Tęskniąc za koncertami

Hej hej
Siedzę sobie na słoneczku, opalam się, słuchając Janka. 
Naszła mnie taka refleksja. 

Jak to jest, że znam Janka tyle lat. Muzycznie oczywiście.
Jego muzyka zachwyca mnie za każdym razem tak samo jak i nie bardzo.
Jego muzyka jest ze mną zawsze. Kiedy mam zły humor muzyka ta wywołuje u mnie uśmiech. Kiedy mam ochotę płakać po prostu płacze.

Kilka lat temu myślałam, że to będzie taka chwilowa fatynacja. Kilka miesięcy i wszystko minię. Jak zawsze, tym razem nie było jak zawsze.
Lata mijają, muzyka Janka jest dalej. Muszę Wam powiedzieć że jest każdego dnia.
Dziś wiem że to Janek i jego twórczości ukształtowały mój gust muzyczny.

Janek to dla mnie Artysta, celowo pisany przez duże A.
Janek jest po prostu kompletny gra śpiewa, komponuje piszę teksty. Tekst
które są prawdziwe, pełne barw i emocji Janka.  
Mało tego kiedy już myślę że wiem wszystko, że Janek niczym mnie już nie  zaskoczy. On znów mnie zaskakuje, czy to nie cecha artysty? Ja uważam że tak.

Pewnie i Was i Janka ,( mam nadzieję że to czytasz,) zastanawiam fakt. Czemu piszę o tym właśnie dziś i teraz. Odpowiedź jest prosta.

Czasy mamy jakie mamy. Każdy wie, korona dalej ma swe " 5 minut."  Dalej nie wiadomo co z koncertami, czy teatrem. Strasznie mi tego brakuje. Każdego dnia tęsknię coraz bardziej. Pisząc o tym mam też nadzieje, że ta tęsknota stanie się trochę mniejsza.
Tak bardzo bym już chciała, żeby Janek siadł przy pianinie. Zagrał zaśpiewał tak normalnie.
Czekam na to jak nigdy dotąd. Czekam również na płytę. Wiem że ów krążek będzie dla mnie kolejną muzyczną podróżą. Niezmiernie się cieszę, że będzie to kolejna wspólna podróż z Jankiem.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

,,The show must go on"- Queen symfonicznie

Dwadzieścia lat, a może mniej.

,,Osiecka po męsku"- piękne wzruszające zjawisko muzyczne.