Pamiętaj nie przeżyjesz życia za mnie.

Dzień dobry w poniedziałek.

Przepraszam Was, że ostatnio jestem tu rzadziej. Wanda moja wena podrzuca mi ostatnio mniej bodźców.
Dziś post, który był sposobem na wyrzucenie pewnych negatywnych emocji. Nie okrywam ktoś nieświadomie bardzo zdenerwował.

Niech cały świat mówi mi inaczej serce lepiej wie."

Dziś zaczynam od cytatu. Dlatego że jest mi on bliski.
Nie słucham tego co mówi świat. Kocham żyć po swojemu.Jestem indywidualistą.
Pobyt w ośrodku nauczył mnie co prawda kompromisu. Potrafię odnaleźć się w grupie. Szanuję poglądy innych. 

Bardzo nie lubię gdy ktoś usilnie narzuca mi swoje zdanie ( poglądy.) Sugerując że to że wie lepiej jak powinnam się zachować.
Nienawidzę jak usiłuje mi się wmówić że dana sytuacja wygląda inaczej niż ja ją widzę.

Czemu mnie to denerwuje wręcz wyprowadza z równowagi?

Przyczyna i odpowiedź jest banalnie prosta:
Po pierwsze: nikt nie przeżyje mojego życia za mnie. Nawet jeśli robię błąd. Ty uważasz się za mojego przyjaciela. Proszę możesz wyrazić swoje zdanie. Nie narzucaj mi swojego zdania. Nie mów że wisz lepiej, bo nie wiesz. Ja i tylko ja wiem co dla mnie dobre. Ja Cię wysłucham. Nie jest to równoznaczne z tym że posłucham.

Dlatego?
Ja słucham siebie w życiu kieruje się przeważnie serce. Nie rozsądkiem, nie rozumem a sercem. 
Wiem może mało to odpowiedzialne dojrzałe. Jestem młoda chce czuć że żyję. Jestem pewna że tylko kierując się sercem będę szczęśliwa. Poczuje że żyję, poczuje że mam fajne życie

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

,,The show must go on"- Queen symfonicznie

Dwadzieścia lat, a może mniej.

,, Inny nie będę i nawet nie chce" śpiewa Marek Kaliszuk