05.05 dzień walki z dyskryminacją osób niepełnosprawnych

Dzień dobry kochani.

Przyznaje się zaliczyłam wpadkę. Ja perfekcjonistka zaliczyłam wpadkę. Dość poważną wpadkę patrząc na to że sama jestem osobą niepełnosprawną.

Zapominałam że 05 maja jest dniem walki z dyskryminacją osób niepełnosprawnych. Biorę na swoje usprawiedliwienie fakt, że ja dawno nie czułam się gorsza, czy dyskryminowana. Dla mnie osobiście pojęcie dyskryminacji jest pojęciem względnym. Często to czy ją widzimy czy nie zależy od naszego podejścia do stanu zdrowia. Jak wiecie mi nie przeszkadza moja choroba wózek. Wiem, że jestem piękną, młodą wrażliwą kobietą.
Dlatego w moim słowniku, nie istnieje słowo dyskryminacja. Jak to mówią zawsze jest jakieś ale...

Tak też jest u mnie, kiedy pojawia się to, ale. Wtedy kiedy u mnie w mieście chce podróżować taksówką. Wydawałoby się, że jest to zwyczajna rzecz. Wydawałoby jest tu słowem kluczowym. Taksówki w moim mieście nie wożą osób niepełnosprawnych. Powód prozaiczny, bo wózek...
Zazwyczaj jest tak, że kierowcy są mądrzejsi  od mnie. Kompletnie nie trafiają do nich słowa, że wózek się składa i mieści się do bagażnika każdego auta.

Przykład ze stołecznego miasta, mało który kierowca autobusu. Wysiada by rozłożyć ramę przeznaczoną dla wózków. Kiedy na portalu społecznościowym z komentowałam post mówiący właśnie o tym pisząc, że niestety jest to notoryczne. Przypadki kierowców wykonujących swoje obowiązki należcie są sporadyczne (bo dodam, że leży to w ich obowiązku służbowym.) Usłyszałam w odpowiedzi zapewne od kierowcy.
" Wy niepełnosprawni jesteście bardzo roszczeniowi. Uważacie że wszytko Wam się należy..."

Kiedy to przeczytałam poczułam, że właśnie padłam ofiarą dyskryminacji. Czy walkę o to co powinno być normalnością, można nazwać roszczeniem?

ABSOLUTNIE NIE !!!

Jest to tylko walka z dyskryminacją. Walka o to, żeby wszyscy widzieli w nas normalnych obywateli, bo takimi jesteśmy  ...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

,,The show must go on"- Queen symfonicznie

Dwadzieścia lat, a może mniej.

,, Inny nie będę i nawet nie chce" śpiewa Marek Kaliszuk