Instrukcja obsługi Joli

Dzień Dobry kochani.

Dziś dalszy ciąg opowiadania o niepełnosprawności. Dziś opowiem Wam jak powinna zachowywać się osoba udzielająca mi pomocy. Mam nadzieje, że już wiecie jak pytać, czy tej pomocy potrzebuje? Jeśli nie zostawię odnośnik:Jak zapytać...?

Osoba, która zechcę mi pomóc na pewno nie może się bać. Musi być pewna tego, że np. da radę pomóc mi wstać z wózka. Zatem, żebym ja czuła się pewnie. Ty musisz być odważnym. Pomoc osobie, która tak jak ja jest w dość dobrym stanie. Nie wymaga wykształcenia medycznego. Czemu mówię odwadze. Jeśli zdecydujesz się na to, żeby pomóc mi wstać. Nie możesz postawić mnie na nogi i zacząć trząść się jak osika. Nie daj Boże krzycząc "Aaaa Jola boja nie dam rady!!!" Jeśli tak się zachowasz u mnie włączy się mimowolne napięcie mięśniowe. Nie będę wstanie zrobić, kroka, nie dam rady usiąść. Nie będę wstanie Ci pomóc, pokierować Tobą.
Krócej rzecz biorąc sytuacja zakończy się tragedią. Ja będę na Tobie wisieć. Moje ciało w skutek napięcia, zrobi się ciężkie. Nijak nie ruszymy do przodu.😉

Pomagając mi pamiętaj, że nie ma opcji, abyś zrobił/ ła mi krzywdę. No chyba, że masz krzepę Pudzianowskiego i podnosząc mnie z wózka wyrwiesz mi ręce ze stawów?😂
Jeśli ja rzucam Tobie hasło: "ciągnij śmiało do siebie." Znaczy, że wiem co robię, a Ty masz wykonać moje polecenie.😃

Musisz posiadać sporą siłę. Ja mimo tego, że wiele pomocy nie potrzebuje. Czasem muszę się na Tobie oprzeć całym swoim ciałem. Ty musisz stać wtedy stać pewnie. Swoje ręce musisz zablokować sztywno w łokciach. Ja użyje ich jako poręczy. Jeśli nie zablokujesz rąk w łokciach. Kiedy się o nie oprę nastąpi upadek (i wcale nie będzie to upadek obyczajów.) Ja będę miała miękkie lądowanie. Ty możesz przypłacić to kontuzją.😉

Relacja osoba niepełnosprawna i osoba pomagająca jest raczej relacją bez skrępowanie. Prościej rzecz biorąc, miło by było gdybyś nie był/ła osobą krępującą się. Niestety większość restauracji toalety ma niedostosowane. Musisz być gotowym na to, by pomoc mi w WC od a do z. Nie może być tak, że pójdziemy pod toaletę a Ty powiesz: "wiesz jednak Ci nie pomogę bo się wstydzę..." Tym razem skończy się to tragedią dla mojego pęcherza.😉

Duet osoba niepełnosprawna/ pomagająca musi być zgrany. Kiedy mi pomagasz jesteś jak moje nogi więc nie może być tak,że będziesz chciał/ła szybciej mi pomóc niż ja myślę. Prościej rzecz biorąc ja jestem mózgiem operacji. Nie odwrotnie. Inaczej może się to zakończyć np. odjechaniem wózka w momencie kiedy ja będę chciała na niego siąść. Łatwo sobie wyobrazić, że siądę piętro niżej. Czyli na podłodze, to na pewno nie będzie wygodne😂

Musisz być osobą cierpliwą. Nie da się mi pomoc szybko. Niektóre czynności, w zasadzie ich większość wymagają czasu. Kiedy chcesz coś szybko mi ponownie uruchomi się mimowolne napięcie mięśni. Czynność, która przy dozie cierpliwości i współpracy zajęłaby nam pięć minut, zajmie dziesięć 😉

No i chyba ostatnia i najważniejsza rada. Zapamiętaj ją, a będziesz mi wstanie pomóc zawsze i wszędzie.
Ja jestem osobą kontaktową. Kiedy zdecydujesz się udzielić mi pomocy. Uważnie słuchaj moich poleceń. Pokieruje Tobą tak, aby wszystko było bezpieczne dla naszej dwójki.
Dlaczego właśnie ta rada jest najcenniejsza?
Ja żyje ze sobą i moją chorobą całe moje życie. Wiem jak poprowadzić Ciebie...😉

Koniec.
💚💚💚

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

,,The show must go on"- Queen symfonicznie

Dwadzieścia lat, a może mniej.

,, Inny nie będę i nawet nie chce" śpiewa Marek Kaliszuk