Wspaniały świat cz. 1
Dziś zapraszam Was na bajkową
trylogię o dwóch światach. Dwóch wyjątkowych światach bardzo mi
bliskich. Przewodnikiem po tej niepowtarzalnej trylogii będzie
utwór pt. „Wspaniały świat” z filmu „Aladyn”
Kilka lat temu pokazano mi wspaniały
świat. Liśnicy życiem i piękny, świat na który patrzy się
przed wszystkim czystym sercem. Podróż po tym świecie odbywam na
„dywanie uszytym” z emocji moich własnych, jak i emocji
bohaterów jakich obserwuje na scenie. Wspaniale malują go przed
mną aktorzy. Świat ten każdorazowo zaskakuje mnie, sprawia że
otwieram oczy szeroko. Dziwiąc się w głos. Obserwując ten świat
zastanawiam się czy mi się to śni? Ponownie odkrywam, że nie.
Wiem, że po raz kolejny jestem świadkiem „małego cudu” jaki
dzieje się na scenie. Czasem wspaniałość tego świat oczarowuje
mnie tak głęboko, że mój „dywan” przenosi mnie w środek tego
cudu. Nie jestem świadkiem, a częścią tego świata. Wspaniały
świat a w nim i ja. Tego świata nigdy nie będzie mi za dużo.
Kiedy kończy się spektakl. Kończąc tym samym moją podróż. Ja
wiem, że chcę więcej. Chcę aby ten świat został ze mną już na
zawsze. Każdy nowy spektakl sprawia, że jestem coraz bardziej pod
wpływem uroku tego wspaniałego świata.
Owszem pewnie znajdzie się ktoś. Kto
nie uwierzy w istnienie „Wspaniałego świata.” Ktoś kto będzie
próbował zawrócić mnie z drogi prowadzącej do tego świata.
Ja jednak wiem, że nikt nie zawróci mnie z tej niesamowitej podróży.
Ja jednak wiem, że nikt nie zawróci mnie z tej niesamowitej podróży.
Czy ktoś z Was wie co to za świat?
Ciąg dalszy nastąpi najprawdopodobniej jutro.
Komentarze
Prześlij komentarz