Słodkie życie

Witam Was

WIATR W ŻAGLE
Dziś jest niedziela, mam dla Was pewne stwierdzenie

Życie jest słodkie jeśli chcemy żeby takie było.

Dziś pozytywnie, bo zaświeciło słonko, gra orkiestra. Tak jest życie jest piękne potrafi być słodkie. My musimy potrafić je docenić. Musimy skupić się na tym co dobre. Wierze w to, że każdy z Was ma jakąś rzecz w życiu, która daje Wam szczęście, uśmiech, wywołuje dobre wspomnienie.

Ja mam i powiem Wam, że kiedy potrzebuje sobie przypomnieć, że pomimo trudu. Moje życie jest słodkie. Siadam ze słuchawkami na uszach. Słucham Jana. Tak jego muzyka powoduje u mnie swego rodzaju błogostan. Zapominam o trudach.
Powiem Wam, że to jest piękne uczucie. Móc na chwile usiąść. Słuchać muzyki, słuchać własnej duszy, być tylko dla siebie. Przestać czuć gorycz życia. Poczuć jego słodycz.

Pewnie zastanawiacie się co jeszcze robię by czuć, że życie jest słodkie. Ja po prostu nie narzekam Dla mnie każda sytuacja ma jakieś dobre strony. Kiedy np. przychodzi mi się wdrapać na czwarte piętro. Nie zastanawia się ile mi to zamię, jak bardzo będę zmęczona. Traktuje to czartawę piętro jak wyzwanie. Jest to też moja prywatna siłownia😄. Ja przynajmniej nie muszę wydawać pieniędzy na karnety😄. Wystarczy, że wejdę na czwarte piętro bez windy.

Widzicie nawet te moje małe wyzwania są słodkie. Wszystko zależy od mnie, mojego podejścia do sytuacji.
Gram z Orkiestrą

Wiecie, że ja jestem na tyle pozytywnie zakręcona, że sama sobie rzucam takie wyzwania. Podczas podróży do Łodzi. Trzeba było zatrzymać się do wc. Oczywiście można było zatrzymać się przy samej stacji. Ja jednak ochoczo podjęłam wyzwanie powędrowania z parkingu na własnych nogach. Niby czemu, nie wykorzystać okazji do małego joggingu 😄
Dokładnie tak samo było w Gdyni. Pomyślałam sobie, że skoro już jestem nad morzem, muszę je zobaczyć z bliska. Piach nie może "leżeć mi na drodze." Piach nie może mnie pokonać. Podjęłam wyzwanie rzucone mi przez nikczemny piach. Walka była ciężka, nierówna, piach był grząski. Nie chciał się łatwo podać. Ja jednak skutecznie wyprowadzałam ciosy raz z lewej raz z prawej nogi. Udało się byłam potwornie zmęczona, ale i szczęśliwa.😄

Kolejną metodą na słodki smak życia jest dystans do siebie. Umiecie żartować z samych siebie? 

Do końca świata
i jeden dzień dużej
Ja tak i bardzo to lubię. Często mówię że mnie nie kopię się w d... Tylko w koło. Mnie nie da się kopnąć w d... bo ja przecież cały czas siedzę na szanownym zadku.😄 Kiedy się gdzieś nie mogę w mieścić, bo wózek jest za szeroki. Mówię po prostu, że jestem szeroka w biodrach😄. Walczę z tym od lat, ale nie mogę znaleźć odpowiedniej diety.😄Może Wy podpowiecie coś skutecznego? Kiedy ktoś boi się mnie mocniej przytrzymać. Pocieszam go mówiąc. Jestem tyle razy szyta, chwytaj śmiało.😄

Kolejną metodą na osłodzenie sobie życia jest "zaleta" jest wózek. Kiedy inni stoją ja siedzę.  Mój wózek oznacza siedzące miejsce na wejściówkach do teatru. Mój wózek to zazwyczaj pierwsze rzędy na koncertach. Dalsze rzędy odpadają, bo kiepsko widzę. Jestem po prostu niska.😄. Nic z tym nie zrobię.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

,,The show must go on"- Queen symfonicznie

Dwadzieścia lat, a może mniej.

,, Inny nie będę i nawet nie chce" śpiewa Marek Kaliszuk