Książka o życiu

Kochani, dziś znowu mówie Wam dzień dobry mając nadzieje że nie macie mnie dosyć.

Wiecie, że lubię czytać książki.  Dosłownie kilkanaście minut temu skończyłam czytać " Otwórz oczy." Książkę autorstwa politologa i dziennikarza Rafała Gębury. Kiedy dostawałam tą książkę w prezencie urodzinowym.Nie mogłam doczekać się tej "nietypowej podróży, nietypową windą."

Nie zawiodłam się, podróż po przez różnorakie zawirowania ludzkiego życia okazała się interesującym doświadczeniem. Muszę powiedzieć, że przeczytałam  wiele książek i żadna mnie tak nie wciągnęła jak ta. Żaden przeczytany przez mnie tytuł nie wzbudził tyle emocji co książka Pana Rafała. Były to bardzo rożne emocje od wzruszenia, po przez złość aż do śmiechu. Nie które z rozdziałów budził we mnie pytanie:
Co bym zrobiła, gdybym to ja straciła dziecko? Jak bym sobie poradziła z chorobą dziecka? Czy dałabym sobie radę z depresją? Czy dałabym sobie radę gdybym po śmierci rodziców trafiła do placówki?


Ludzie często żyją w przeświadczeniu, że przecież dany problem mnie nie dotyczy.

Czytając tą książkę zrozumiałam, że przecież nie wiem co mi jest pisane. Nie które z tych poruszanych w niej tematów. Mogą kiedyś spotkać mnie. Wiecie co przeczytanie tej książki pozwoliło mi zrozumieć, że nawet jeśli kiedyś coś się wydarzy. Ja nie będę sama z daną sytuacją.

Czytając tą książkę, doszłam do wniosku, że na polski rynku jest za mało tego typu książek.

Książka ta jest wyjątkowa, ponieważ pokazuję prawdziwych ludzi, prawdziwe tematy. Tematy które często w Polsce są tematami tabu. Tak jak np. potrzeby seksualne osób niepełnosprawnych. Temat ten w Polsce jest tematem o którym wygodniej jest milczeć. Nie mam pojęcia czemu.  Ja sama jako osoba niepełnosprawna brałam kiedyś udział w zajęciach których tematem miała być nasza seksualność.
Efekt
Mizerny z dwóch powodów: po pierwsze Pan, który prowadził te zajęcia był tylko i wyłącznie psychoterapeutą. Przygotowanie miał chyba tylko teoretyczne. Miałam wrażenie, że bał się tego tematu. Mówił ogródkami zagadkami. Miałam wrażenie, że ów Pan ma małą styczność z osobami niepełnosprawnymi. Nagle ni stąd ni zowąd ktoś każe mu tłumaczyć jak wygląda seks osoby niepełnosprawnej.
Po drugie miałam wrażenie, że my sami wiemy więcej niż Pan prowadzący. Sytuację ratowali i uczestnicy (my) i nasi instruktorzy. Kończąc tą moją ciut przy długo prywatną dygresję. Wniosek ten rozdział książki dużo bardziej ciekawszy, fachowy. Niżeli wspomniane zajęcia.
Fachowość to następny aspekt za który cenie sobie autora książki. Dało się wyczuć czytając, że do każdego tematu rzetelnie się przygotowywał.
Imponuję mi również wrażliwość Pana Rafała. Czytając książkę czułam, że każdy jej bohater jest dla niego ważny. Oglądając wywiady na internetowym kanale Pana Rafała ( 7 metrów pod ziemią.) Widać, że słuchając opowieści swoich rozmówców Pan Rafał autentycznie je przeżywa.
Książkę tą cenie sobie też za to że jest prawdziwa. Pokazuje prawdziwe życie nie ubarwiając go.

Polecam to wydawnictwo miejcie tylko na uwadze, że książka ta to nie jest kolejne romansidło. Nie jest to fikcja literacka, która pozwoli nam na chwile relaksu i zapomnienia. Książka ta to prawdziwe życie, które nie zawsze jest łatwe i przyjemne.

Ja właśnie za to sobie ją cenie. Nie żałuje, że ją przeczytałam. Żałuję tylko tego, że się skończyła. Panie Rafale mam niedosyt, proszę o więcej. Czekam na więcej.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

,,The show must go on"- Queen symfonicznie

Dwadzieścia lat, a może mniej.

,, Inny nie będę i nawet nie chce" śpiewa Marek Kaliszuk