Artysta zawsze słucha serca

Dzień dobry
Wracam do Was w Nowym Roku. Wracam z pewnym pytaniem. Jak myślicie ile jest prawdy w stwierdzeniu, że:
Artysta zawsze słucha serca?

Ja mogę powiedzieć z własnego doświadczenia, że jeśli artysta nie jest nastawiony na komercję. Kieruje się i słucha własnego serca. Zapytacie skąd to wiem? Ja to po prostu czuje. Artyści których ja słucham, czy też oglądam na deskach teatru. Oddają czystkę siebie danej postaci. Dana postać nie jest przez nich tylko zagrana. Artysta słuchając swego serca staje się na kilkadziesiąt minut daną postacią. Publiczność oglądająca dane przedstawienie. Czasem ma wrażenie, że aktor znał osobiści kreowaną przez siebie postać. Czuł jej emocje.  Ich autorska muzyka jest pełna ich prywatnych doświadczeń, emocji. Każdy wyśpiewany, czy zagrany dźwięk jest autentyczny, niepowtarzalny. Czuje się, że historia którą opowiadają daną piosenką. Jest częścią ich doświadczeń. Opowiadają o tym za pomocą muzyki swojej publiczności, bo tak właśnie podpowiada im serce.
Ja jako odbiorca, muzyki, czy danej sztuki. Czuje serce artysty na tyle mocno, że czasem mam wrażenie, że staje się częścią jego historii. Historii postaci jaką jest w przedstawieniu.

Dokonując analizy tego stwierdzenia. Przypominając sobie wasze komentarze dotyczące moich opowiadań. Zaczęłam się zastanawiać czy mam w sobie, choćby kawałek artysty? Doszłam do wniosku, że tak.
Prowadząc tego bloga staram się kierować serce. Staram się wkładać, choćby fragment serca i duszy w każdy tekst. Staram się, aby każdy tekst w mniejszym lub większym stopniu oddawał moje emocje. Staram się je przekazywać Wam na tyle klarownie. Chce po prostu byście czytając te opowiadania mieli wrażenie, że ja siedzę obok i opowiadam je osobiście. Chcę aby byście czuli, że jestem Wam bliska. Mam nadzieje, że czujecie jak mnie poznajecie. Mam nadzieje, że z czasem, każdym kolejnym opowiadaniem będę Wam coraz bliższa. Chciałabym, żebyście odnieśli choć nie wielkie wrażenie że mnie znacie, że czujecie tak samo jak ja.

Czy mi się to udaje?
To pytanie zostawiam Wam.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

,,The show must go on"- Queen symfonicznie

Dwadzieścia lat, a może mniej.

,, Inny nie będę i nawet nie chce" śpiewa Marek Kaliszuk