Moja tęcza

Dzień dobry kochani.
Dzień się dopiero budzi, ja postanowiłam chwilę poświęcić Wam.

"Jeśli chcesz zobaczyć tęczę,
nie możesz narzekać na deszcz."

Uważam, że dokładnie tak jest. Ktoś kto patrzy na mnie z boku może uważać, że życie jest dla mnie niesprawiedliwe. Patrząc na mnie z boku, można uważać, że moje życie to nawałnica. Dlatego to co teraz Wam powiem, może wydać się dziwne.
Ja podświadomie, zawsze czułam że spotka mnie coś dobrego i fajnego. Cierpliwie czekałam, aż deszcz przestanie padać. Czasem padało tak, iż wydawało mi się, że gorzej być nie może. Byłam przemoczona do suchej nitki. Dobrze, dobrze przyznaje się, że czasem miałam dość i narzekałam. Czy jest ktoś kto po prostu życiu na przekór nie lubi sobie ponarzekać?
Wiedziałam jednak, że nie mogę się podać, bo gdy się poddam nie ujrzę tęczy. Wtedy " zaciągnęłam pożyczkę. Pożyczyłam sobie nadzieje." Moim pożyczkodawcą było czekające, gdzieś na mnie szczęście. Tak sobie szłam przez większe bądź mniejsze nawałnice życia. Miałam dużo bo miałam nadzieje, która dawała mi siłe
Obok nadzieje i siły. Szła ich siostra wiara. Wierzyłam, że dojdę przez te burze do mojej tęczy.

Warto było, doszłam ujrzałam tęczę. Ucieszyłam się wiedziałam, że moje karty losu odwróciły się. Czułam, że moją duszę wypełnia szczęście. Wiedziałam, że teraz będę szczęśliwym człowiekiem.

...

Tak jest, jestem szczęśliwa. Moją tęczę widuje regularnie spełniając swoje marzenia, realizując pasję. Nie boje się deszczu. Teraz już wiem, że po każdej nawet najgorszej nawałnicy, ujrzę moją tęcze 


Niech to opowiadanie, mój Drogi Czytelniku da ci choć trochę nadzieje, że i Ty znajdziesz swoją tęcze. Nawet jeśli teraz w twoim życiu pada rzęsisty deszcz.

😘😘😘

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

,,The show must go on"- Queen symfonicznie

Dwadzieścia lat, a może mniej.

,, Inny nie będę i nawet nie chce" śpiewa Marek Kaliszuk