Chwile jakimi mierzy się życie

Witam, zanim przejdę do właściwej treści opowiadania. Pozwolę sobie na słowo wstępu. Dziś trzeci grudnia, dziś przypada międzynarodowy dzień osób niepełnosprawnych.

Zwracam się do Was z krótkim przesłaniem:
Nie twórzmy oddzielnych światów.
Żyjmy razem nie osobno.
Pamiętajmy o Tolerancji zawsze każdego dnia nie tylko dziś.
Szanujmy siebie wzajemnie zawsze każdego dnia nie tylko dziś.
💛💛💛

...

Nie długo moje urodziny, kobiety zazwyczaj nie lubią tego dnia. Ja do nie dawna też tak myślałam. Myślałam kurczę znów będę o rok starsza, to nić fajnego. Postanowiłam spojrzeć na to z innej strony, będę starsza to fakt. Będę również bogatsza o doświadczenia życiowe, o spełnione marzenia, o wspaniałe wspomnienie, o nowe miejsce jakie zobaczyłam po raz pierwszy w życiu, o nowych ludzi jakich poznałam.
Kiedy tak o tym myślę, ciesze się że mogłam przeżyć ten rok. Cieszę się tym jaki był, ciesze się tym że kolejny raz wróciłam do moich ulubionych miejsc. Cieszę się każdym dniem mojego życia, każdą jego godziną, minutą, a nawet sekundą. Cieszę się każdym oddechem. (Choć ponoć życia nie mierzy się ilością oddechów) Nie straszna mi zmiana cyfry w metryce.

Dlaczego?

Odpowiedzią niech będzie pewien cytat.
"Życia nie mierzy się ilością oddechów,
lecz ilością chwil,
które zapierają dech w piersiach"
💛💛💛

Ja takich chwil miałam i w dalszym ciągu miewam mnóstwo. Dziś zakończę banałem, ale jak że prawdziwym. Dla takich chwil warto żyć, dzięki nim wiem że żyje.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

,,The show must go on"- Queen symfonicznie

Dwadzieścia lat, a może mniej.

,, Inny nie będę i nawet nie chce" śpiewa Marek Kaliszuk