Warto jest marzeniom mówić TAK!!!

Witam Kochani.

Napisałam co miałam napisać, dziś w rytm piosenki Marcina Sójki pt. "Lepiej" wracam do Was. Dlaczego  właśnie ten utwór mi towarzyszy?

Ostatnio przypomniałam sobie jak bardzo się bałam opuszczając szkołe z internatem. Bałam się bo nie miałam pomysłu na życie poza murami placówki. Miałam wrażenie, że zawalił mi się świat. Czułam się bez silna wobec pustki, świat wymykał mi się z rąk.Miałam w sobie mnóstwo lęku.

Wtedy dano mi w "prezencie " moje marzenie. Zrozumiałam, że nie mogę być bierna muszę oddać się życiu. Dziś kolekcjonuje marzenia, nie cofam się marzeniom mówie TAK!!! W myśl zasady, że to co zobaczyłam jest moje, tego mi nikt nie zabierze. Nie boje się, żyje intensywnie.

Bardzo intensywnie było podczas mojego pobytu u Dominiki. Dzięki niej znów odwiedziłam "moje miejsca."
 Grała muzyka Janka, znów poczułam, że jestem w dobrym miejscu mojego życia. Czułam się po prostu szczęśliwa, koncert był chwilą kiedy poczułam, że moja wrażliwość to skarb. Nie ukrywałam łez. Kolejny już raz czułam, że muzyka Jana w sercu mi po prostu gra. Czułam, że już nie szukam, że znalazłam samą siebie. Wiem, że owa muzyka niesie mnie nie tyle do gwiazd. Ile przez moje życie. Podróż w głąb siebie przy dźwiękach pianina . Pozwala mi odkryć swój spokój. Sprawia, że nie "kopię się "z wózkiem a po prostu go akceptuje. Ten spokój i akceptacja samej siebie daje mi dużo siły. Pozwala mi na dystans do samej siebie. Uwielbiam śmiać się z samej siebie. Kocham zarażać tym śmiechem swoje otoczenie. Wiem, że wzięłam się w garść a moje życie ma mnóstwo barw.

Apropos barw pewnego dnia było bardzo barwnie i to dosłownie Prym wiódł kolor niebieski. Muzyka była i tego dnia, był metamorfozy.  Był make- up, stylizację i domowy fryzjer. Była magiczna winda, która mężczyznę zmienia w kobietę, a kobietę w mężczyznę. Twarz Joli ponownie zabrzmiał znajomo. Było fantastycznie, fenomenalnie, był efekt WOW!!!





Mówią efekt WOW!!! Nie myślę o niczym innym. Tylko o sesji mojej sesji. Tak, tak znowu byłam Top Model. Tak, tak było fenomenalnie, fantastycznie, zabawnie, a przed wszystkim pięknie. Lubię to, lubię moje piękno jemu również mówię TAK. Tego dnia w sercu zdecydowanie pierwsze skrzypce grało moje piękno. Był make up, fryzjer i stylizację. Tego wieczoru to ja byłam gwiazdą!!!






Skoro o "gwiazdach"mowa te spotkałam w teatrze. Tak, znowu byłam w teatrze. Tyle że tym razem nie był to musical wymagający od mnie zaangażowania. Była to komedia, która pozwoliła mi wrzucić na luz, nie myśleć. Mogłam po prostu płakać ze  śmiechu. Było cudownie.



Odwiedziłyśmy też kino, tu również była komedia. Aczkolwiek mądra komedia, mogła się śmiać owszem. Mogłam też myśleć nad prawdą płynącą z ekranu. Wyniosłam z tego filmu wniosek dla siebie: "Mówić o swoich uczuciach, nie dusić wszystkiego w sobie."


Wniosek z pobytu u Dominiki Warto jest marzeniom mówić TAK!!!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

,,The show must go on"- Queen symfonicznie

Dwadzieścia lat, a może mniej.

,, Inny nie będę i nawet nie chce" śpiewa Marek Kaliszuk