Wywiad
Dzień dobry w sobotni wieczór.
Dziś będzie bardzo nietypowo, żadnych ciężkich tematów. Zero moich myśli, dziś pewien niezwykły wywiad. Miłej lektury.
D.R: Z tego co mówisz wynika,
że polubiłeś Pana Exupery?
MK: Owszem, lubię go za, że ma w sobie odrobinę dziecka, a przecież jest dorosły. To jest bardzo rzadka cecha u dorosłych- szkoda. Uważam, że gdyby dorośli nie zapominali o „swoich wewnętrznych dzieciach”. Świat byłby lepszy
D.R: To smutne co mówisz o
dorosłych. Dorośli Ziemianie oni też są tacy, co możesz o nic
powiedzieć?
M.K: Właśnie na Twojej planecie spotkałem dorosłego, który był miłym wyjątkiem o tej reguły.
D.R Opowiesz mi coś o tym dorosłym proszę?
| M.K: Był to pilot,inny niż wszyscy ludzie, których poznałem na Ziemi. Mówił jak dziecko, tzn. nie seplenił ani nie piszczał tylko mówił głosem spokojnym, cichym i stonowanym. Pokazał mi rysunek. Przepiękne słonie. Wiesz zaprzyjaźniliśmy się
Dziś będzie bardzo nietypowo, żadnych ciężkich tematów. Zero moich myśli, dziś pewien niezwykły wywiad. Miłej lektury.
„Dobrze widzi się tylko
sercem”
Dzień doby Państwu
Zapraszam na kolejną audycję z cyku „Książka i ja.”
Moim dzisiejszym rozmówcą będzie pewien książę. Książę
jednocześnie podróżnik.
Zapraszam na rozmowę z bohaterem
książki Antoine de Saint- Exupery pt. „ Mały książę”
Dziennikarz radiowy:Witaj Mały
książę. Dziękuje, że zgodziłeś się udzielić mi
wywiadu.
Mały Książę: Ależ to ja dziękuje za zaproszenie.
D.R: Pozwól, że przejdę do właściwej części rozmowy?
MK: Dobrze a zatem słucham.
Mały Książę: Ależ to ja dziękuje za zaproszenie.
D.R: Pozwól, że przejdę do właściwej części rozmowy?
MK: Dobrze a zatem słucham.
D.R: Powiedz mi proszę jak
zmieniło się twoje życie od momentu publikacji książki?
MK: Muszę powiedzieć iż w zasadzie nie odczułem większych zmian. Dalej pracuje czyszcząc wulkany wyrywając baobaby. Kiedy tylko mam wolną chwile po pracy ogląda zachody słońca. Powiem Ci w tajemnicy, że bardzo to lubię.
D.R: Wcale się nie dziwie to musi być niesamowity widok.
MK: Muszę powiedzieć iż w zasadzie nie odczułem większych zmian. Dalej pracuje czyszcząc wulkany wyrywając baobaby. Kiedy tylko mam wolną chwile po pracy ogląda zachody słońca. Powiem Ci w tajemnicy, że bardzo to lubię.
D.R: Wcale się nie dziwie to musi być niesamowity widok.
D.R Co myślisz A.S.
Exupery?
MK: Myślę, że jest on bardzo mądrym człowiekiem. Mogę o nim powiedzieć, że posiada olbrzymią wyobraźnie i talent do pisania. Ciesze się, że to właśnie on napisał książkę o mojej podróży.
MK: Myślę, że jest on bardzo mądrym człowiekiem. Mogę o nim powiedzieć, że posiada olbrzymią wyobraźnie i talent do pisania. Ciesze się, że to właśnie on napisał książkę o mojej podróży.

MK: Owszem, lubię go za, że ma w sobie odrobinę dziecka, a przecież jest dorosły. To jest bardzo rzadka cecha u dorosłych- szkoda. Uważam, że gdyby dorośli nie zapominali o „swoich wewnętrznych dzieciach”. Świat byłby lepszy
D.R: Utrzymujesz kontakt z P.
Antoine?
M.K: Tak, jak już wspominałem lubię go, poza tym uważam, że byłoby to nie grzeczne z mojej strony gdyby zerwał tą znajomość. Dlatego czasem pisujemy do siebie listy.
M.K: Tak, jak już wspominałem lubię go, poza tym uważam, że byłoby to nie grzeczne z mojej strony gdyby zerwał tą znajomość. Dlatego czasem pisujemy do siebie listy.
D.R: Powiesz mi co sądzisz o
dorosłych?
M.K Prawdę mówiąc nie jestem w stanie do końca odpowiedzieć na to pytanie...
D.R Dlaczego?
M.K: Wybacz, że to powiem chłopcze, gdzie się podziały Twoje maniery. Nie ładnie jest przerywać wypowiedź. Wracając jednak do pytania. Jestem dzieckiem podobnie jak ty. Dlatego czasem nie rozumiem ani dorosłych, ani ich świata.
M.K Prawdę mówiąc nie jestem w stanie do końca odpowiedzieć na to pytanie...
D.R Dlaczego?
M.K: Wybacz, że to powiem chłopcze, gdzie się podziały Twoje maniery. Nie ładnie jest przerywać wypowiedź. Wracając jednak do pytania. Jestem dzieckiem podobnie jak ty. Dlatego czasem nie rozumiem ani dorosłych, ani ich świata.
D.R: Przeprasza, wybacz mi
proszę nie chciałem. Właśnie skoro już mowa o „ dorosłym
świecie, jak Ty go odbierasz?
M.K: Wiesz zarówno dorośli jak i ich świat są bardzo dziwni. Ja mam wrażenie, że cały ich świat skład się z mnóstwa cyfr.
D.R: Czemu tak myślisz?
M.K: Obserwację dorosłych pozwoliły mi stwierdzić, że dla większości z nich w życiu liczą się tylko pieniądze. Mało, który dorosły człowiek widzi w życiu inne wartości poza pieniędzmi. Czasem myślę, że dorośli są bardziej pogubieni, niż my dzieci.
M.K: Wiesz zarówno dorośli jak i ich świat są bardzo dziwni. Ja mam wrażenie, że cały ich świat skład się z mnóstwa cyfr.
D.R: Czemu tak myślisz?
M.K: Obserwację dorosłych pozwoliły mi stwierdzić, że dla większości z nich w życiu liczą się tylko pieniądze. Mało, który dorosły człowiek widzi w życiu inne wartości poza pieniędzmi. Czasem myślę, że dorośli są bardziej pogubieni, niż my dzieci.

M.K: Właśnie na Twojej planecie spotkałem dorosłego, który był miłym wyjątkiem o tej reguły.
D.R Opowiesz mi coś o tym dorosłym proszę?
| M.K: Był to pilot,inny niż wszyscy ludzie, których poznałem na Ziemi. Mówił jak dziecko, tzn. nie seplenił ani nie piszczał tylko mówił głosem spokojnym, cichym i stonowanym. Pokazał mi rysunek. Przepiękne słonie. Wiesz zaprzyjaźniliśmy się
D.R: Na zakończenie naszego
wywiadu odpowiedz mi proszę na jeszcze jedno pytanie. Moi słuchacz
na pewno są ciekawi czy posiadasz marzenia i czy planujesz kolejne
podróże?
M.K: Pewnie mam marzenie, jak każde dziecko. Ogólnie uważam, że marzenia powinien mieć każdy.
D.R: Nawet dorośli?
M. K. Oni w szczególności. Mam wrażenie, że dorośli w pogoni za pieniądzem zapominali o marzeniach. Dlatego ich życie jest smutne. Pytałeś jeszcze o podróże. Nie nie planuje już kolejnych wypraw.
M.K: Pewnie mam marzenie, jak każde dziecko. Ogólnie uważam, że marzenia powinien mieć każdy.
D.R: Nawet dorośli?
M. K. Oni w szczególności. Mam wrażenie, że dorośli w pogoni za pieniądzem zapominali o marzeniach. Dlatego ich życie jest smutne. Pytałeś jeszcze o podróże. Nie nie planuje już kolejnych wypraw.
D.R. Dziękuje za poświęcony
czas i mądrą rozmowę. Poproszę Cię jeszcze o słowo na
pożegnanie dla słuchaczy.
M.K: Cóż mogę powiedzieć. Pozdrawiam wszystkich, pamiętajcie, że „dobrze widzi się tylko sercem."
D.R. Ja również się żegnam do usłyszenia w przyszłym tygodniu.
M.K: Cóż mogę powiedzieć. Pozdrawiam wszystkich, pamiętajcie, że „dobrze widzi się tylko sercem."
D.R. Ja również się żegnam do usłyszenia w przyszłym tygodniu.
Komentarze
Prześlij komentarz