Zazdrość Wam bo...

Witam w czwartkowe popołudnie.

Ostatnio były trzy opowiadania o miłości, opowiadanie o przytulaniu. Dziś chciałabym zwrócić ponownie do tych którzy w realizacji moich marzeń widzą tylko osoby trzecie. Powiedzieć być może po raz pierwszy tak bardzo szczerze i otwarcie jak mnie bolą tego rodzaju osądy.
Ja zawsze podkreślam, że jestem świadoma udziału osób trzecich w moich marzeniach. Spójrzmy na to chłodnym okiem czy osoba pełnosprawna też była by ta oceniana i krzywdzona słowami : "bo ty masz możliwości, masz koleżanki, które ci pomogą "

Nie sądzę by te osoby, które tak łatwo oceniają mnie. Oceniłby tak samo zdrową osobę

Niejako odpowiadając na ten argument posłużę się słowami tych właśnie koleżanek, które tak chętnie mi pomagają. Nie jeden raz słyszałam już od nich, że "gdybym ja sama nie chciała one nie były by mi w stanie pomóc. Mam możliwości bo sama je sobie stwarzam."

Dziś po raz pierwszy mówie mniej grzecznie do wszystkich tych osób. Głupim gadaniem świata nie zmienicie. Zrób cie coś by być "królami świata."  "Nie bądźcie głupcami" a królami. Nie pozwólcie aby waszym świtem rządził absurdalny strach i wstyd.  Nie budujcie murów. Nie macie się czego bać, nie macie się czego wstydzić. Macie za to prawo by normalnie żyć. " Róbcie co chcecie... Osiągajcie swoje cele"

Dziś też po raz pierwszy powiem Wam tak odważnie, że w Waszym zachowaniu widzę zazdrość.

Zazdrość o to że to ja, ja a nie Wy
Jestem królową swojego świata,
Zazdrość o to że to ja.
Mam odwagę żyć każdą chwilą,
Zazdrość o to że to ja mam pasję.
Zazdrość o to że mam odwagę szukać i błądzić,
Zazdrość o to że to ja mam odwagę żyć nie ostrożnie.
Zazdrość o to, że marze a nie rezygnuje z marzeń,
Zazdrość o to że mam odwagę żyć tak jak chcę .

Dziś też odważnie powiem Wam ta zazdrość do niczego nie prowadzi. Sączcie ten cyrk, nigdy nie bawił mnie on. To wasza wojna samych ze sobą. Mnie do niej nie mieszajcie.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

,,The show must go on"- Queen symfonicznie

Dwadzieścia lat, a może mniej.

,, Inny nie będę i nawet nie chce" śpiewa Marek Kaliszuk