Porozumienie dusz

Hej.

Ostatnio dużo czasu poświęcałam poważnym tematom. Dla urozmaicenia, żeby Was nie zanudzić powagą. Temat, który dziś poruszę będzie lżejszy. Powiem nawet, że jest on mało logiczny.

Słyszeliście kiedyś o porozumieniu dusz, telepatii ?Pewnie tak, bo kto o tym nie słyszał, nie mówił. Wierzyliście w istnienie tych rzeczy? Ja do nie dawna, nie bardzo. Pewne bliska mi grupa osób i porozumienie jakie nas cechuje każe mi się jednak nad tym zastanowić. 

Początkowo starałam się to logicznie wytłumaczyć. Jednak czy da się logicznie wytłumaczyć to, że pozornie różniąca się od siebie grupa osób, gdzie każdy z nas ma swoje życie, problemy, własne radości. Potrafi tak doskonale odbierać swoje emocje, czuć się wzajemnie. Potrafimy najzwyczajniej w świecie być ze sobą i dla siebie. Często dzielą nas kilometry, ja rozmawiając z tymi wyjątkowymi ludźmi czuje jakby siedziała tuż obok. Rozmawiała z osobą, którą znam całe życie, która jest mi bliska, z którą łączy mnie wyjątkowa więź. Rozmawiając z tym osobami czuje luz, czuje się wyjątkowo dobrze. Energia jaką odbieram od tych osób ładuje mi akumulatory. Właśnie w tej grupie pierwszy raz poczułam szacunek. Złapałam się na tym, że ściągam te osoby myślami. Uśmiecham się na samą myśl o spotkaniu z tymi osobami. Ludzie ci w pewnym momencie stali się ważną częścią mojej codzienności.  Wcale nie chce tego zmieniać.

Dziś wierzę, w to że muzyka jest uniwersalnym językiem. Emocje jakie ze sobą niesie czynią wiele dobrgo. Łącząc na pozór innych od siebie ludzi. Tworząc wspaniałe więzi i porozumienie dusz.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

,,The show must go on"- Queen symfonicznie

Dwadzieścia lat, a może mniej.

,,Osiecka po męsku"- piękne wzruszające zjawisko muzyczne.