Muzyczny wehikuł czasu

Witam Was w leniwą sobotę.

Sobota to dla wielu dzień odpoczynku po ciężkim tygodniu pracy. Ja postanowiłam dać sobie a przed wszystkim Wam możliwość wytchnienia od ciężkich tematów.

Zapraszam na muzyczny wehikuł czasu.

Niejednokrotnie pisałam jakiej muzyki słucham teraz (nawet w tej chwili.) Dziś powiem Wam jak mój muzyczny gust wyglądał na przestrzeni lat.

Okres dzieciństwa to disco polo- tej właśnie muzyki słuchała i słucha moja siostra. Ja razem z nią, dziś ten etap mam już za sobą. Czasem jednak lubie wrócić do tej muzyki. nie wymaga ona od mnie myślenia. Jednak nie wpływa też znacząco na mojej samopoczucie. Muzyki tej się po prostu słucha, dla samego słuchania.
https://www.youtube.com/watch?v=jO3DvsPzMww
https://www.youtube.com/watch?v=gShaZuHjFPY
Teraz przyznajcie się nikt nie słucha, ale każdy zna. Prawda stara jak świat.😉



Przełom lat dziewięćdziesiątych i dwutysięcznych. Wielki bum na zespół Ich troje. Tak tak i u mnie w domu zespół ten był obecny. Lubiłam ich piosenki, imponował mi odważny wygląd i zachowanie lidera grupy Michała Wiśniewskiego. Przyznam szczerze do dziś mam lekki sentyment do piosenek tej formacji.😊
https://www.youtube.com/watch?v=mDIuirApUIw
https://www.youtube.com/watch?v=j0U4lrfzv6U






Rok 2005. Zdecydowanie należał do zespołu FEEL. Późniejsze lata również, dobrze, dobrze przyznam się lider zespołu lekko wpadł mi w oko. Uwielbiałam piosenki "Gdy jest już ciemno" czy "Jak Anioła głos." Oglądałam wszelkie wywiady w telewizji. Czytałam notki w gazetach. Nawet miałam zdjęcie zespołu na tapecie w swoim pierwszym laptopie. Fragment " Gdy jest już ciemno"miał ustawiony na dzwonek w telefonie.😉. Dziś kiedy mam zupełnie inny gust muzyczny kiedy słyszę lub widzę zespół FEEL. Uśmiecham się szeroko do tych wspomnień. Był to fajny okres, jakże fajna fascynacja.
https://www.youtube.com/watch?v=7vKpv-z1ut4
https://www.youtube.com/watch?v=_d-bEM88LlM



Był też różne inne epizody tj. np. Muzyka Piotra Rubika, zespołu Sumptuastic (nawet udało mi się być na ich koncercie.) Zespół IRA (też byłam na koncercie) czy Enrique Iglesias, Iwona Węgrowska (była na spotkaniu z wokalistką)
https://www.youtube.com/watch?v=tmrWDzdR46Q
https://www.youtube.com/watch?v=IphuXppT-5Y
https://www.youtube.com/watch?v=em6L15Pngn0
https://www.youtube.com/watch?v=UqON44CLaQM
https://www.youtube.com/watch?v=UqON44CLaQM


DZIŚ
Nie będę mówić jak jest dziś zostawię tylko pewną fotografię.
Tym którzy mnie znają ta fotka powie więcej niż moje słowa.
Miłej muzycznej podróży i uśmiechniętej niedzieli.💙💚💛💜







Komentarze

  1. Wow, to zupełnie coś nowego. Sentymentalna podróż w czasie, czasem fajnie jest wrócić do beztroskich czasów. Bardzo dobry pomysł na wpis i zachęcający do czytania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Troszkę inaczej niż zawszę tak dla "przewietrzenia głowy" Ten sentyment obudziło we mnie podczas picia kawy radio które pusciło utwór Ich troje.

      Usuń
  2. Jolu. Zabrałaś mnie w piękną muzyczną podróż. Zespół z Justyną Majkowską to było coś...
    Ich troje to był pierwszy zespół, w którym się zakochałam. Przyznam się, że ich piosenek słucham do dziś. Pozostałe piosenki, do których umieściłaś linki są bardzo wartościowe.
    Dziękuję Ci bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie za miłe słowo. Przyznam, że jeśli chodzi o Ich Troje to właśnie skład w którym była Justyna lubię i cenie najbardziej. Bardzo się cieszę, że wehikuł się podobał. Mi również sprawiło wiele przyjemności wspominanie tych czasów. Przyznam szczerze, że linki do wszystkich utworów wybierałam serduchem.

      Usuń
  3. Karolina M
    E
    W pewnym sensie jak bym siebie widziała ������ szczególnie z zespołem Feel ������
    Teraz go nie bardzo lubię ☺️
    Ale też miałam głupawke na jego punkcie ������

    OdpowiedzUsuń
  4. Jolu, na wstępie chcę powiedzieć, że świetnie się czyta Twojego bloga! Piszesz tak lekko, a zarazem z refleksją! Gratuluję! :)
    W tym poście znalazłam nasz kolejny wspólny mianownik, mianowicie sympatię do zespołu IRA :D Mam nadzieję, że miło wspominasz ten koncert! Ja wychodzę z nich zawsze z chrypą ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Monika kochana ja po koncercie zespołu Ira miałam zapalnie gardła. Zamilkłam całkowicie na trzy doby. Jednak miło to wspominam. Zapalenie gardła warte było tych emocji.

      Usuń
  5. Nie wiem czemu nie chce mnie podpisać, więc podpiszę się sama :)
    Monia L-H ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

,,The show must go on"- Queen symfonicznie

Dwadzieścia lat, a może mniej.

,, Inny nie będę i nawet nie chce" śpiewa Marek Kaliszuk