" Jak ja będę wyglądała i jak będę za trzydzieści lat?"

Witam w sobotę.

Słuchając mojego ulubionego artysty tworzę dla Was kolejny post. Dziś troszkę telewizyjnie, już jakiś czas. Pewna stacja emituje talk- show. Podczas, którego znane pary "podróżują w czasie". Show to za każdym razem wywołuje u mnie pewną refleksje:

" Jak ja będę wyglądała i jak będę za trzydzieści lat?"


Ja oczywiście nie mam takich narzędzi, aby sprawdzić jak będę wyglądała. Jednak zastanawiałam się jaka chciałabym być, jeśli chodzi o charakter. Oczywiści na to też mam niewielki wpływ, ale pomarzyć można prawda? 

Tak marząc wymyśliłam coś co pewnie, nie będzie dla Was zaskoczeniem. Chciałabym zostać taka jaka jestem. Taka spełniona, szczęśliwa. Głęboko wierze, w to że dalej będę tak otwarta na ludzi. Mam nadzieje, że stan mojego zdrowia pozwoli mi dalej spełniać marzenia. Chciałabym dalej tworzyć dla Was i dla siebie samej to miejsce.  Bardzo bym chciała, aby za te trzydzieści lat moi przyjaciele dalej byli dla mnie tak fantastycznym wsparciem. Mam nadzieje, że dalej będę miała w sobie tyle siły, aby iść przez życie z podniesioną głową. Jedyne czego chciałabym uniknąć za te trzydzieści lat to poddanie się mojej chce być aktywna, chce się cieszyć życiem, chcę być wieczną optymistką.
Dlaczego nie chcę prawie nic zmieniać w moim żuciu, charterze?  Odpowiedź może okazać się dla Was banalna.
Ja po prostu już dawno nie czułam się tak pewnie w swoim życiu. Tak dobrze w swoim ciele, skórze. Właśnie dlatego, chcę wierzyć, że historia mojego życia została, napisana łaskawie i za te trzydzieści lat dalej będą tą Jolą, którą jestem teraz. 

Tyle na dziś od mnie miłej soboty moi drodzy.

Zostawiam Wam link do fragmentu programu, który mnie zainspirował. Zachęcając jednocześnie do oglądania.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

,,The show must go on"- Queen symfonicznie

Dwadzieścia lat, a może mniej.

,, Inny nie będę i nawet nie chce" śpiewa Marek Kaliszuk