Cieszmy się z małych rzeczy, wzór na szczęście (czyli życie) w nich zapisany jest

Witam w sobotni wieczór.

Dziś kolejna piosenka, którą bardzo lobię. Utwór ten przypadł mi do gustu, ponieważ jego tekst to odbicie mojej duszy.

Moje wewnętrzne dziecko, kiedyś było dla mnie koszmarem. Właśnie ono nie pozwalało mi zapomnieć o śmierci mamy. Największej tragedii dla małej Joli dziś kiedy dorosłam. Znalazłam pasję, poznałam wiele fantastycznych osób. Jest ono dla mnie największym skarbem.

Dzięki tej małej dziewczynce z warkoczem, którą w głębi duszy  jestem.Wiem, że póki jej radość jest we mnie, to słońca dłoń będzie gładzić mi twarz. Nawet w pochmurne dni. Dzięki mojej wewnętrznej radości wiem,że warto żyć, warto śnić, warto być. Dzięki tej świadomości cieszą mnie takie rzeczy jak śpiew ptaka, czy też płynąca rzeka. Takie właśnie niewielkie rzeczy uświadamiają mi że warto śmiać, cieszyć się, warto kochać. Wiem, że póki wciąż mamy sny (marzenia). Bede żyła tak jak ja chce.

Wszystkie te rzeczy, które wymieniałam wcześniej. Uświadamiają, mi że również we mnie jest dziecka ślad. Wiem, że póki będę w sobie pielęgnować owe dziecko. Mój uśmiech będzie tłumił łzy. Dziś kocham tą małą Jole. Właśnie ona daje mi siłę czyli mój optymizm, który sprawia że cieszą mnie zwykłe dni i każde nawet małe szczęścia. Nawet sam ich smak.

Treść tego posta przedstawia Wam moje spojrzenie na piosenkę " Małe szczęścia." Tym postem i utworem. Pragnę Wam przypomnieć, że radość z życia zaczyna się od radości z niewielkich pozornie małych rzeczy. Czasem nawet banalnie zwyczajnych. Jeśli nie będziemy potrafili się cieszyć z małych rzeczy. Życie nigdy nas nie ucieszy.

Zostawiam Wam link do piosenki "Małe szczęścia"

Pamiętajmy, że wato cieszyć się z małych rzeczy, wzór na szczęście w nich zapisany jest. Prawdziwe szczęście, duże szczęście jakim jest po prostu życie.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

,,The show must go on"- Queen symfonicznie

Dwadzieścia lat, a może mniej.

,, Inny nie będę i nawet nie chce" śpiewa Marek Kaliszuk