ŻYCIE

Witam w sobotnie popołudnie.
Dziś zaproszę Was na przeczytanie mniej optymistycznej myśli. Jednak uspokajam, że u mnie wszystko ok. Pozdrawiam życząc miłej lektury.

Wiecie czemu tak często mówie Wam abyście cieszyli się życiem?

Odpowiedź jest prosta : " Życie choć piękne tak kruche jest" Musicie się ze mną zgodzić, że to jest prawda.

Przyznam się Wam, że nie zawsze byłam tego świadoma/ nie zawsze dopuszczałam tą prawdę do siebie.

Uległo to zmianie wraz z odejściem najpierw mojej mamy, potem taty. Niestety prawdą jest druga część cytowanej przez mnie frazy "Zrozumiał ten kto otarł się o śmierć".

Dotarło to do mnie z " wielkim hukiem" prawie osiemnaście lat temu. Wtedy jeszcze nie do końca byłam tego świadoma. Teraz kiedy jestem dorosłą kobietą, mam świadomość tego, że choć moje życie nie jest łatwe, idealne. Ja jednak powinnam się cieszyć tym życiem. Szanować ten dar i samą siebie.
Świadomość tego jak wiele mam, pozwoliła, zapomnieć mi o tym jak wielu rzeczy nie mogę.

Dziś "rzeczy z pudełka nie mogę" stały się marzeniami do spełnienia.
Dlatego?
Świadomość tego jak kruche jest życie, patrzenie na śmierć i czas ( przed wszystkim on). Pozwoliło mi zrozumieć, że moje bariery są tylko "w głowie".
Ja muszę pokonywać to co "siedzi w mojej głowie". Cieszyć  się życiem, spełniać swoje marzenia realizować pasję. Uśmiechać się do życia losu. Kruchość życia uświadamia mi jeszcze jedno wszystko co powyżej muszę i chcę robić dla siebie. Ja Jolanta Mazur muszę być szczęśliwa i spełniona. Ja a nie otaczający mnie świat.

Powiecie, że to egoizm. Nie może jeśli nawet to tylko zdrowy egoizm. Nigdy nie odmówię pomocy drugiemu człowiekowi. Zawsze będę 'murem" za przyjaciółmi. Natomiast wydaje, mi się  że lekka dawka zdrowego egoizmu, wyjdzie mi na dobre.

Dlatego od pewnego czasu przestałam się przejmować spojrzeniami na ulicy, tym co ktoś mówi myśli na mój temat.
Ja po prostu żyje i cieszę się tym życiem wypełni, bo "Życie choć piękne tak kruche jest."

PS. Dalej jestem optymistką, to co zawarte w poście jest refleksją po obejrzeniu widowiska teatralno- muzycznego, z okazji 100 lecia polskiej niepodległości.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

,,The show must go on"- Queen symfonicznie

Dwadzieścia lat, a może mniej.

,, Inny nie będę i nawet nie chce" śpiewa Marek Kaliszuk