Nie łatwe życiowe wybory po między złem a mniejszym złem.

Dzień dobry w piątek.

Dziś temat bardzo życiowy. Zapewne każdy z nas podejmował w życiu decyzję. Czasem bywa tak że musimy podjąć decyzję czy też dokonać wyboru mniejszego zła. Nie przeczę są to trudne momenty. Często po dokonaniu   takiego wyboru mam wyrzuty sumienia wydaje nam się, że jest to najbardziej zły wybór z możliwych.

Jeśli mogę cokolwiek radzić to starajmy się na daną sytuację spojrzeć z dystansu. Nie róbmy niczego pochopnie. Spójrzmy na sytuację z perspektywy " rozwojowej". Często bywa tak iż to co w danej chwili jest dla nas tzw. mniejszym złem z upływem czasu może dać wiele korzyści.

Jeśli już dokonujemy owego wyboru. Musimy być świadomi jego konsekwencji dla nas samych i otoczenia. Pamiętajmy również, że do tych konsekwencji musimy "mieć zdrowy dystans". Ile za siebie i swoje decyzje odpowiadamy sami. Nie możemy przewidzieć reakcji otoczenia. Pamiętajmy, że nie wolno nam za owe reakcję brać odpowiedzialność.
Dlaczego?
Odpowiedzi  na to pytanie dla mnie są dwie. Obie słuszne.
Całego świata nie damy rady zbawić, naprawić, to po pierwsze.
Czasem jest, tak iż życie wymaga od nas odrobiny egoizmu. Chcę przez to powiedzieć, że nawet jeśli wydaje nam się podejmując decyzję robimy krzywdę otoczeniu. Czasem nawet bliskim osobą pomyślmy o sobie i o tym co w danym momencie jest dla nas dobre.

Myślę, że na dziś tyle jeśli chodzi o ten temat właśnie takim spostrzeżeniami. Chciałam się z Wami podzielić, może dzięki temu łatwiej Wam będzie podejmować decyzję. Dokonywać często i tak już nie łatwy wyborów, między złem a mniejszym złem.
Pozdrawiam i życzę udanego weekendu.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

,,The show must go on"- Queen symfonicznie

Dwadzieścia lat, a może mniej.

,, Inny nie będę i nawet nie chce" śpiewa Marek Kaliszuk