Czy ,,robot" może posiadać uczucia i emocje??

,,Po tym co napisałaś, bardzo się zmartwiłem. Z Twojego wpisu wynika, że żyjesz jak robot, nie masz marzeń... Kiedy człowiek żyje jak robot to potrzebuje fachowej pomocy..."

Moi drodzy ten post będzie ripostą do komentarza który pojawił się pod wczorajszy postem pt.
(Człowiek bez miłości podpisujący się jako Jola Mazur/ z późniejszą ripostą przyp.)


Postanowiłam nie jako odpowiedzieć autorowi komentarza. Długo zastanawiałam się co tak naprawdę Tobie napisać mój drogi czytelniku . Skoro tak łatwo wydałeś osąd na temat mojego zdrowia psychicznego.

Doszłam do dwóch wniosków
Na pewno nie funkcjonuje ,,jak robot". Jestem zwyczajnym  człowiekiem posiadającym dusze, uczucia. Właśnie to chciałam pokazać wymienionym wyżej postem. Na tym, blogu zamierzam po przez moje opowiadania pokazać Wam się prawdziwą taką jaką jestem, w każdym momencie swojego życia.


Odpowiedź sobie sam mój drogi czy w porządku byłoby wobec Was moich czytelników, gdybym pokazywała Wam tylko tą optymistyczną część mojej natury a tym samym rysowała Wam świat, którego po prostu nie ma??

Jeśli chodzi o moje marzenia, mają się one całkiem dobrze. Jeśli czytujesz moje bloga od początku to doskonale powinieneś wiedzieć, że nie które z nich udało mi się spełnić. Jeśli nie to zachęcam do lektury opowiadania pt.( ,, Marzenia się spełniają czyli jak do Metra zejść" przyp.)

Kończąc poruszę, bardzo istotną dla mnie kwestie. Nie uważam się za osobę jak Ty to mój Drogi Czytelniku ująłeś za osobę ,, potrzebującą fachowej pomocy"
Jedyne czego teraz potrzebuje to Prawdziwa Miłość
Nie chciałabym również abyś ten post, odebrał jako atak z mojej strony na Twoją osobę. Raczej ma być on zachętą do poznania mojej osoby. Jeśli masz ochotę poznać mnie bliżej zostaw komentarz pod tym postem a powiem Ci gdzie mnie znajdziesz chyba, że już to zrobiłeś??
Na pytanie zawarte w tytule tego posta również odpowiedz sobie sam. 

Pozdrawiam J.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

,,The show must go on"- Queen symfonicznie

Dwadzieścia lat, a może mniej.

,, Inny nie będę i nawet nie chce" śpiewa Marek Kaliszuk