Natchniona pewnym pamiętnikiem...

Kilka dni temu bardzo bliska mi koleżanka dała mi do przeczytania fragment  swojego
,, Pamiętnika". Zobaczcie sami jak ów fragment wpłynął na moją wenę twórczą

Droga Olu.
Przeczytałam twój Pamiętnik i odpowiem na niego w typowy dla siebie sposób, czyli pisząc do Ciebie. Czemu tak?
Dlatego, że chodź na pozór jestem osobą wygadaną, otwartą, śmiałą nie lubię i nie potrafię mówić o swoich emocjach.  (Dlaczego pisze Tobie o tym teraz a no dlatego żeby ci pokazać, że ja też mam swoje wady i fobię a to właśnie jedna z nich)
Zatem Kochana do sedna.
Twój ,, Pamiętnik zrobił na mnie duże wrażenie. (Pewnie zastanawiasz się dlaczego?) Dlatego, że po raz pierwszy zobaczyłam twoje emocję tak prawdziwe, szczere wypowiedziane w sposób jasny, klarowny a zarazem tak bardzo twój. Wcale nie uważam tego za ,, Wypociny". Uważam ten ,, Pamiętnik" za dużą odwagę z twojej strony i bardzo bardzo duży krok na przód. ( Pewnie zastanawiasz się czemu tak właśnie myślę). Dlatego, że chyba po raz pierwszy Ty sama przyznałaś się przed sobą do swoich słabości. Właśnie za to należą się Tobie ogromne Gratulację.
Pamiętaj jednak proszę, że przecież nie ma ludzi bez wad ja też je mam ( ostatnio np taką wadą może być ogromne gadulstwo na temat pewnego Pana J... i nie zaprzeczaj proszę bo ja doskonale wiem, że trochę się nim zachłysnęłam)
Cieszę się, moja osoba również znalazłam kawałek swojego miejsca w twoim pamiętniku i serduszku. Tak traktuję Cię jak młodszą siostrę, cieszę się również, że jestem dla Ciebie swego rodzaju przykładem. Pamiętaj jednak nie zapatruj się na mnie zbytnio, bo Ty sama masz piękną duszę i dobre serduszko. Wierzę, że właśnie pisanie pozwoli Tobie ,, pokonać tą paskudną nie rozumną Olkę", której jak sama mówisz nie lubisz. Mam nadzieje, że pisanie pokaże Tobie samej jaką masz piękną  duszę. Skąd ów płomyk nadziej, a no stąd że ja już wiem i sama się przekonałam o tym, że pisanie to całkiem fajny ,, kolorowy świat". Życzę Tobie, aby odkrywanie samej siebie na nowo właśnie przy pisaniu przynosiło Tobie tak olbrzymią frajdę jaką daje mi. My z Twoją Mamą i Asią z całego serducha będziemy Ciebie w tym dopingować. Czekam na ciąg dalszy Twojej historii. Liczę na to iż w końcu doczekam się czegoś pozytywnego.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

,,The show must go on"- Queen symfonicznie

Dwadzieścia lat, a może mniej.

,, Inny nie będę i nawet nie chce" śpiewa Marek Kaliszuk