Moja piosenka na bezludną wyspę.
Jaką piosenkę zabrałabym ze sobą na bezludną wyspę? Jedną to chyba nie możliwe. Jest tyle utworów mi bliskich, że wybór jednej jest niemożliwy. Jednak tak bez zastanowienia, tzw. pierwsza myśl. Była by to piosenka Kasi Kowalskiej ,, Straciłam swój rozsądek." Po pierwsze jest to moja ulubiona Kasia. Ta dzisiejsza Jola bez cienia wątpliwości na bezludnej wyspie najbardziej tęskniła by za twórczością Kasi. Po drugie taki bardzo prozaiczny powód. Dla mnie bardzo istotny jest to ballada, przy której często zasypiam. Po trzecie jest to ballada o kobiecej siłę. Siła refrenu sprawia, że w mojej duszy zawsze pojawia się cień optymizmu. Jestem przecież kobietą. Po czwartek jestem kobietą i mam w sobie pokłady siły. Warto zawsze walczyć o siebie o to kim będzie się dalej. Czasem faktycznie nie jest łatwo, ale zawsze jest warto. Po piąte ja sama często gubię swój rozsądek. Po szóste piosenka ta każdego dnia przypominałaby mi, że czasem wystarczy jedna malutka chwila, jeden dzień by odmi...