Posty

Przytulanie formą nagrody.

 ,, Przytulenie to forma pocieszenia po przegranej." Tak, ale (bo zawsze musi być ale) tak, ale nie tylko. Jak dla mnie, myślę że dla Was również.  Mojej osobie słowo przytulenie. Kojarzy się przede wszystkim z wielką radością, dobrem, czy szczęściem. Przytulenie kojarzy mi się też z czymś nie oczywistym. Założę się, że wy w większości nie zwracacie na to uwagi. Dla mnie przytulenie to piękny zapach. Mam to szczęście przytulać się do osób używając pięknych perfum. Tak dla mnie to istotny aspekt. Tak przywiązuje do tego wagę. Przytulenie częściej niż pocieszeniem. Dla mnie jest nagrodą, za trud jaki wkładam w to by móc przytulić daną osobę. Przytulenie to dla mnie też forma prozaicznego przywitania się. Przytulenie to podziękowania za całokształt osobowości. Przytulenie to forma szacunku, docenienia. Przytulenie to gest, który wiele mówi mi o drugim człowiek. Sygnalizuje np. jego/jej otwartość na moją osobę. Sugeruje, że ja też mogę się otworzyć. Mogę pozwolić sobie na szczeroś...

Kilka małych chwil

 ,, Niektórzy uważają, że warto żyć dla kilku chwil szczęścia." Tak ja też tak uważam. Ja pójdę nawet o krok dalej, mam wrażenie że życie to takie chwile szczęścia. Każdy z nas je ma. Tylko nie każdy je zauważa, każdy za to szybko o nich zapomina. Mało z nas potrafi je docenić. Znikomy odsetek ludzi potrafi je w sobie pielęgnować. Tak by zostały po tych chwilach piękne wspomnienia. Wspomnienia, które cieszą, podnoszą na duchu, budują naszą wartość. Sprawiają, że rośniemy w swoich oczach. Sprawiają, że czujemy dumę z samych siebie. *** Ja żyje chwilami szczęścia, ja częstokroć sprzyjam temu szczęściu. Pozwalam zaistnieć tym małym chwilą. Mam świadomość, że samo nic się nie wydarzy. Szczęście nawet pod postacią kilku minut samo nie przyjdzie. Ty musisz ruszyć d... z kanapy. Musisz podjąć inicjatywę. Wiem co mówię, dobrym przykładem takich moich chwil szczęścia. Jest spotkanie Dawida Kwiatkowskiego, czy Kasi Kowalskiej. Minuty po koncertach, dosłownie minuty. Ja będę je pamiętać do k...

Zobacz swoje plusy

Obraz
 Dziś chce trochę odczarować niepełnosprawność. Chce Wam pokazać, że nie jest ona zła, tak zła jakby mogło się wydawać. Nie jest końcem, czy ostatecznością. Nie warto też skupiać się na gdybaniu. Nie warto żyć tym gdzie bym była gdybym była zdrowa. Ja jeśli to robię to zawsze w formie żartu. Robię to rzadko, nie żyje tymi myślami. Jak zatem poprawić sobie samoocenę i samopoczucie kiedy jest ono gorszę z powodu niepełnosprawności? Najprościej jak się da. Skupmy swoją uwagę na tym co potrafimy. Mało kiedy doceniamy samych siebie. Myślimy o sobie w kategoriach tego czego sami nie wykonamy. Zamiast się zatrzymać spojrzeć na siebie z boku i dystansu. Ucieszyć się tym, że zrobimy sobie herbatę. Prawda, że taka herbata smakuje wybornie? Ucieszyć się tym, że jesteśmy w stanie trzymać widelec, samodzielnie zjeść. Ucieszyć się tym, że w każdej dowolnej chwili możemy iść umyć głowę.  Uczucie niezależności to powód do dumy, prawda? Pozwól sobie na tą dumę. Takie małe czynności, ale dają o...

Bez tych rzeczy nie ma mojego życia i mnie

 Ostatnio zadałam sobie pytanie.: Bez czego nie mogłabym żyć? Pytanie bardzo szerokie, takie na które nie da się odpowiedzieć jednorako. Dziś jako dojrzała świadoma siebie kobieta.  Nie wyobrażam sobie życia bez teatru. Teatr pozwala mi przenieś się na chwile w inny świat. Teatr nieustannie  mnie inspiruje. Pozwala mi na rozwój. Pozwala mi na poznanie wielu fajnych ludzi. Czuje po prostu, że teatr to moje miejsce. Teraz wiem, że teatr to przede wszyscy bliscy mi ludzie. Dający poczucie szacunku i bezpieczeństwa. Dziś jako dojrzała świadoma siebie kobieta.  Nie wyobrażam sobie życia bez muzyki. Mam bardzo ugruntowany gust muzyczny. Nie wyobrażam sobie mojej muzyki bez kilku osób. Moja muzyka taka, która daje mi poczucie wolności. Wolności gdziekolwiek jestem i cokolwiek robię.  Muzyka osób, które wymienię to też absolutnie piękne koncertowe wspomnienia. To twórczość Kasi Kowalskiej. Uwielbiam piosenki Kasi, są one przede wszystkim kobiece. Mają w sobie dużo kobie...

Moja droga

Obraz
 Zostaniemy jeszcze przy książce, którą pokazałam Wam ostatnio. Jak zawsze zostawię Wam link.: ,, Męski punkt widzenia. Jak być artystą i nie zwariować? Książka o artystach i ludziach. " Sama natomiast dziś zacytuje słowa Organka. Bardzo mnie ujęła prosta prawda w nich zawarta.: ,,Drogi nie można sobie wypracować w rok czy dwa. To  jest konsekwencja działania przez wiele lat i wtedy może będziesz mieć jakąś grupę, która w ciebie i tobie uwierzy." Tak, tak właśnie w życiu jest na wszystkich jego polach. Przekonałam się o tym sama pracując nad blogiem. Ciężko pracowałam nad tym jak jest teraz. Jest dość fanie, blog jest czytany. Mam stałe grono odbiorców, zaglądacie na bloga nawet wtedy kiedy nie publikuje treści. Jestem kojarzona z blogiem. Mogę powiedzieć, że mam stabilną markę osobistą.  Tego wszystkiego początkowo nie było. Powiem śmiało, że wszystko to, to moja praca. Nie poddałam się na początku. Wiedziałam czego chce, byłam absolutnie konsekwentna. Dalej jestem konse...

,,Męski punkt widzenia. Jak zostać artystą i nie zwariować?" Książka o artystach i ludziach

Obraz
 Wrzesień zaczęłam książką. Wydawnictwo pt. ,,Męski punkt widzenia. Jak zostać artystą i nie zwariować?" Autorstwa Natalii Zakolskiej. Dla mnie samej książka marzenie. Książka kryjąca w sobie piętnaście wywiadów.  Jak wiecie sztuka wywiadów nie jest mi obca kocham ją. Dlatego Natalia dziękuję za to wydawnictwo. Czytało mi się świetnie, jest mi mało czekam na więcej. Kiedy otwierałam książkę wydawało mi się, że podczas  jej czytania. Szukać będę odpowiedzi na pytanie zawierające się w tytule.  Nie znalazłam jej, bo też jej nie ma. Nie ma jednej odpowiedzi na to pytanie. Odpowiedzi może być tyle ilu artystów na świecie. Nie czuje się jednak tym faktem rozczarowana. Jestem pełna satysfakcji, znalazłam coś wiele bardziej cenniejszego. Znalazłam nie coś, a kogoś. Piętnastu fantastycznych artystów i genialnych ludzi. Ludzi, którzy rozmawiając z Natalią podzielili się swoim zdaniem na temat sukcesu, hejtu. Piętnastu fantastycznych artystów i genialnych ludzi.  Każdy z ...

Wnuczka czarownicy.

Obraz
 Dziś powiem Wam o sobie coś czego jeszcze nie wiecie. Często słyszę, że jestem niemożliwa, słyszę też że potrafię przekazać emocje. Czujecie je na ekranach, wierzycie moim słowom.  Tak faktycznie tak jest ja się tego nie wypieram. Słyszę też, że mam lekkość piania o nie łatwych rzeczach. Mówicie mi też,  że jestem do bólu szczera. Tak z tym też się zgadzam, tego też się nie wyprę. Ja dodam do tego jeszcze, że często słowa do mnie mówią. Taka moja magia, takie czary - mary. Taki dar. Słyszę też, że z bólu tez potrafię wydobyć piękno. Jak to się dzieje, nie tego wam nie powiem. Niech to będzie moja tajemna moc. Tak, tak ja mam tajemne moce. Powiem Wam więcej ja czaruje słowami. Czaruje emocjami czaruje muzyką. Czaruje marzeniami. Wyniki tych czarów widzicie tu na blogu.  Dzieje się tak dlatego że.: ,, Jestem wnuczką czarownicy, której nie zdążyli spalić na stosie." Myślę, że to stąd bierze się mój optymizm, mój upór, moja miłość do samej siebie. Moja pokara wobec świa...