Wyjątkowy koncert

 Dobry wieczór w poniedziałek

Foto: Asia Zalewska

Tak jak obiecałam opowiem Wam gdzie byłam i co wiedziałam. Byłam w Warszawie tym razem do stolicy wybrałam się na koncert przezdolnego artysty i cudownego człowieka Kuby Wociala. Koncert nosił tytuł " Pożegnanie z tytułem."

Szczerze minął tydzień, ja dalej nie wiem co miałabym powiedzieć, napisać. Zwyczajnie dalej brakuje mi słów, emocje dalej są żywe. Mam wrażenie, że widziałam coś absolutnie wyjątkowego, niepowtarzalnego, pięknego. 

Jedyne co wiem na tysiąc procent- uwielbiam wokal Kuby. Kuba jest dla mnie absolutnym wokalnym zjawiskiem.

Zjawiskiem, które kocham odkrywać. Odkrywam na nowo z każdym kolejnym koncertem. Ciągle mi mało, ciągle jestem nienasycona.

Kuba jest muzyką, czy potrzeba mówić coś więcej? Czy w ogóle można powiedzieć coś więcej?

Nie, nie i jeszcze raz nie. Kuby trzeba po prostu posłuchać. Trzeba pozwolić mu zabrać się w niesamowitą muzyczną podróż.

Ja podróżuje z Kubą stosunkowo nie długo. Co mi  daje ta podróż?

Foto Asia Zalewska

Podróż ta pozwala mi na spokój ducha. Jest to wyjątkowy rodzaj spokoju. Pozwala na bycie samemu ze sobą. Odkrywanie własnej duszy, słuchanie własnej duszy. Podróż ta pozwala mi na bezwarunkową czystą radość. Sprawia, że czuje się absolutnie wyjątkowo. Kiedy słucham Kuby przestaje od siebie wymagająca. Przestaje być samokrytyczna, cieszę się chwilą, która nabiera niesamowitych kolorów. Cieszę się życiem, dziękuje że dostałam artystyczną duszę. Wiem, że to właśnie moja dusza pozwala mi cieszyć się Kubą. Ona sprawia, że chce go poznawać. Odbierać jego emocje całą sobą. Ona pozwala mi zapomnieć o świecie i jego troskach.

Czuć się ważna dla samej siebie.

Kuba, dzięki za wszystko lubię się z Tobą żegnać. Wiem, że niebawem będziemy się witać. Ja znowu dostane swój ulubiony  spokój, poczuje się ważna dla samej siebie.