,, Szczęścia. Najważniejsze to być szczęśliwym człowiekiem." Rozmowa ze Strażakiem st.kpt. Piotrem Szotem

 Cześć,

Foto: archiwum prywatne

Wracam z wywiadami. Dziś bohaterem rozmowy jest strażak Pan Piotr Szot. Strażak służący w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kazimierzy Wielkiej na stanowisku dowódcy zmiany w stopniu starszego kapitana.
Dodam jeszcze tylko, iż Pan Piotr służy w straży niespełna dwadzieścia dwa lata. Tyle ode mnie oddaje głos mojemu rozmówcy.

Czy jest Pan przykładem spełnienia chłopięcego marzenia, o byciu strażakiem?

Prawie każdy chłopiec marzy o byciu żołnierzem, policjantem, czy strażakiem. Mnie akurat udało się zostać tym ostatnim. Tak, jest to spełnienie marzenia z dzieciństwa, chociaż pamiętam, że chciałem być tez żołnierzem 😊

 Czym różni się OSP od Państwowej Straży Pożarnej?

W Ochotniczej Straży Pożarnej strażakami są ochotnicy, którzy na co dzień często wykonują inne prace. Musza mieć jednak odpowiednie szkolenia aby móc brać udział w działaniach ratowniczych.  Różnic jest wiele jak chociaż sposób finansowania, struktura, czy akty prawne stanowiące podstawę funkcjonowania. Jednak cel istnienia ten sam – NIESIENIE POMOCY.

 Jak wygląda proces edukacji i rekrutacji do pracy w Straży Pożarnej?

Są dwa sposoby aby zostać strażakiem. Pierwszy z nich to rekrutacja do jednej ze szkół pożarniczych (są trzy Szkoły Aspirantów Państwowej Straży Pożarnej:  w Krakowie, Częstochowie i w Poznaniu oraz Szkoła Główna Służby Pożarniczej w Warszawie). Druga ścieżka do nabór do służby organizowany przez poszczególne komendy.
 Jak wygląda typowy dzień pracy strażaka?

Foto: Archiwum prywatne

Rozkład dnia unormowany jest regulaminami poszczególnych jednostek. Przewidziany jest tam czas na doskonalenie zawodowe, konserwację sprzętu, prace gospodarcze. Wyznaczony jest również czas na posiłki. Jednak najważniejszym elementem są działania ratownicze (których przewidzieć się nie da😊), wówczas wszystkie zajęcia są przerywane i strażacy wyjeżdżają do zdarzenia.  

 Pamięta Pan pierwszy wyjazd na akcję?

Niestety nie pamiętam, chyba za dużo upłynęło czasu😊.

 Czy strażak ma prawo się bać, wyjeżdżając do akcji?

Bać się nie powinien, bo nie będzie w stanie wykonywać swoich zadań. Na pewno wyjazdom towarzyszy stres, i są emocje, które też zależą od tego co usłyszymy w zgłoszeniu. Inne emocje będą przy wyjeździe do przewróconego przez wiatr drzewa, a inne tam gdzie są osoby poszkodowane (wypadki, pożary budynków mieszkalnych).

Czy kiedykolwiek chciał Pan zrezygnować z pracy/ zmienić zawód?

Nie, dopóki zdrowie pozwoli chcę pracować. Satysfakcja z pomocy innym ludziom jest nie do opisania.

 Najbardziej wymagająca akcja, jaką Pan pamięta?

Wymagające akcje – nie rozpatrywałbym tego jako stosowania skomplikowanych technik ratowniczych, czy użycia dużej ilości różnego sprzętu. Dla mnie osobiście „wymagające” akcje to te, w których są osoby poszkodowane. Pomimo posiadania bardzo dobrego sprzętu, czasem i tak w takich sytuacjach jesteśmy bezradni…. Niestety…….

Foto Archiwum prwatne

 Czy w pracy strażaka jest miejsce na rutynę?

Hmmmm…….dobre pytanie – mówią że rutyna gubi. W PSP stosujemy procedury postępowania w określonych sytuacjach. Oczywiście wszystkiego przewidzieć nie można, jednak są one bardzo pomocne aby nie popadać w tę, że tak nazwę „złą rutynę”.

Czy miał Pan momenty, kiedy czuł się Pan bohaterem?

Nie miałem takich chwil. Bohater to wielkie słowo. Ja tylko staram się wykonywać dobrze swoją pracę.

 Jak radzi sobie Pan z obciążaniem psychicznym, jakie niewątpliwie niesie ze sobą praca w tym zawodzie? Czy wychodząc z domu dopuszcza Pan do siebie myśl, że tym razem może Pan nie wrócić?

Przede wszystkim rozmowa. Po zdarzeniach zawsze rozmawiamy ze sobą, to pomaga. Co do drugiego pytania to nie, nigdy nie myślę w ten sposób.

 Powie mi Pan co się czuje, ratując ludzkie życie i kiedy to życie uda się uratować? Da się to opisać słowami?

Olbrzymia satysfakcja, radość i poczucie dobrze spełnionego obowiązku. Ale tak jak już wcześniej mówiłem nie sposób tego opisać.

 Czego mogę Panu życzyć na koniec rozmowy?

Szczęścia. Najważniejsze to być szczęśliwym człowiekiem.

 

 

 

 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

,,The show must go on"- Queen symfonicznie

Dwadzieścia lat, a może mniej.

,, Inny nie będę i nawet nie chce" śpiewa Marek Kaliszuk