Moja miłość największa

Dzień dobry w środę.
Walentynki się zbliżają, dlatego opowiem Wam o mojej miłości. Nie, nie nie będzie to wcale miłość człowieka do człowiek.

Zacznijmy od pytania.

Czy można się znudzić muzyką?

Ja znam tylko jedną odpowiedź na to pytanie: NIE!!!

Muzyka to chwila relaksu, chwila zapomnienia. Muzyka to lepszy świat, w którym nie ma trosk, kłopotów i zmartwień. Jest za to mnóstwo radości, uśmiechu, dobra, szczęścia, miłości, szacunku.

Czemu miłości?

Jest taka metafora która mówi że: nie wszystkie uczucia da się określić słowami. Dlatego wymyślono muzykę.

Ja wiem, że tak jest. Muzyka jest uniwersalnym językiem. Jest to język który zna cały świat. Jedni znają go lepiej, inni trochę mniej. Ja u umiejscawiam siebie w tej pierwszej grupie. Muzyka łączy, anie dzieli. Muzyka nie ma granic.

Czemu umiejscawiam swoją osobę w tej pierwszej grupie?

Muzyka stała się dla mnie kluczem do samej siebie. Muzyka uratowałam mnie przed depresją. Muzyka jest miłością mojego życia. Miłością bezinteresowną, bezgraniczną, czystą. Wolną od bólu zdrady. Miłością która nie rani. Miłością której płomień nigdy nie zgaśnie Nie tworzę jej, nie mam ku temu predyspozycji.
Bardzo szanuje i wspieram ludzi, którzy potrafią ją tworzyć.
Muzyka pozwoliła mi „ zbudować na nową siebie i mój nowy Dom.

Drogą do domu okazało się spełnienie muzyczne.

Tak by czuć się spełnionym muzycznie. Nie trzeba tworzyć muzyki. Wystarczy jej świadomie słuchać. Czy ja słucham świadomie?

Zdecydowanie tak. Uważam, że mam już ukształtowany gust muzyczny Dlaczego?

Nie szukam już muzyki dla siebie. Znalazłam ją kilka lat temu. Słucham przeważnie kilku artystów i muzyki teatralnej. Czyli ścieżek dźwiękowych z musicali.
Jak się z tym czuje?

Czuje się po prostu dobrze. Jestem spokojniejsza, szczęśliwa.


Wam też życzę takiego spełnienia, szczęścia spokoju, miłości. Pamiętajcie, nie musicie kochać drugiego człowieka, by być szczęśliwym.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

,,The show must go on"- Queen symfonicznie

Dwadzieścia lat, a może mniej.

,, Inny nie będę i nawet nie chce" śpiewa Marek Kaliszuk