Żyjmy w jednym świecie

Dzień Dobry Kochani.

Dziś postanowiłam zastanowić się nad takim zdaniem:

" Wiemy wszystko na temat swojego świata. 

Zapominając, że tuż obok są kolejne światy."

Niestety tak właśnie jest. Obserwacje świata pozwoliły mi zauważyć wnioski. Ludzie się zamykają na siebie wzajemnie. Tworząc tym samym "własne światy." Zapominamy o tym jak ważne są relacje miedzy ludzkie. Brakuje nam wzajemnego wyrozumienia, życzliwości. Rzadziej okazuje sobie wzajemnie serce.
Częściej natomiast wychodzimy z założenia, że po co nam drogi człowiek. Skoro stworzyliśmy sobie świat doskonały. Jesteśmy samowystarczalni. Wychodzimy z założenia, że to my jesteśmy sami dla siebie najlepszym towarzystwem. My wiemy wszystko najlepiej. My jesteśmy nieomylni. My, my i My...
Tak zadnie to można rozwinąć w realnym świecie. Takim w jakim żyjemy wszyscy. "Każdy kij ma dwa końce" tak jest i tu.

...

Zdanie to doskonale można odnieść też do niepełnosprawności. Pamiętacie mówiłam już, że osoby niepełnosprawne. Wyznają podział na dwa światy. Sztucznie go kreując ja wyszłam z tej obłudy i wiem, że dwa światy to bzdura.

Ja nie oceniam nikogo, broń Boże jestem od tego daleka.  Staram się zrozumieć, dlaczego kategoryzuje się ludzi. Dlaczego ludzie, dają się tak łatwo przypisać do danej kategorii? Ilekroć zadaje sama sobie to pytanie dochodzę do wniosku, że:
Łatwiej i szybciej jest kogoś zaszufladkować, tworząc sztuczne podziały. Niżeli poznać ową osobę. Spojrzeć na nią zupełnie normalnie. Pomagając jej tym samy zrozumieć, że jest jeden świat.

Zdanie to jest tak uniwersalne, że można je w podobny sposób rozwinąć, jeśli chodzi o osoby o innej orientacji seksualnej, inaczej ubierające się. Wszystkie te osoby łatwiej jest umieścić w innym świecie. Niżeli poznać i zrozumieć, że wszyscy jesteśmy tacy sami. Żyjemy w jednym świecie, a wszystkie inne światy. Tworzymy często sztucznie sami.

Wniosek jeden krótki. Nie zamykajmy się na siebie. Nie dzielmy się na miliony światów.