Jestem kobietą- kobiecość jest we mnie.
,, Kobieta która lubi siebie jest pewna siebie. Jest bardziej kobieca."
Tak jest, mówię to z pewnością tych słów.
Ja długo nie lubiłam siebie, długo nie widziałam w sobie kobiecości. Głupio myślałam, że będąc na wózku nie mogę czuć się kobietą.
Nie potrafię powiedzieć co się zmieniło. Dużo pomógł w tym procesie fakt, że mimo niepełnosprawności. Zaczęłam normalnie żyć, wychodzi do ludzi. Poznawać ludzi, bywać w miejscach publicznych.
Poznawać ludzi publicznych.
Nabrałam pewności siebie, magicznie zrozumiałam, że kobiecość jest w mnie. Zaczęłam zauważać, że niepełnosprawność to nie kobiecość.
Kobiecość to właśnie pewność siebie. Świadomość siebie to nasz środek, nasza dusza. Kobiecość to też fakt jak bardzo lubimy siebie. Jak akceptujemy swoje wady.
Ja jestem pogodzona z wózkiem. Jednocześnie bardzo lubię siebie. Jestem pewna siebie mimo wszystko.
Faktycznie mi to pomogło, przestałam uważać siebie za mniej atrakcyjną, bo nie mogę ubrać szpilek.
Jednocześnie magicznie ,, urosłam" w swoich oczach. Zaczęłam siebie lubić. Jest mi na prawdę dużo łatwiej. Wózek magicznie zmalał, przestałam go dostrzegać. Nauczyłam się też przyjmować komplementy
Wiem że jestem kobietą. Jestem swoją przyjaciółką. Lubię siebie jako kobietę, czuje się kobietą
Tak zdecydowanie lubię siebie
Tego życzę wszystkim Panią.
A propos szpinak czytałam na fanpage'u kobiety również na wózku, że jak najbardziej zakłada szpilki, a później może je praktycznie sprzedawać jako nienoszone, praktycznie nie są zniszczone. Super, że polubiłaś siebie i stałaś się pewna siebie.
OdpowiedzUsuńJa musiałbym je zdejmować za każdym razem kiedy potrzebuje wstać z wózka. Dlatego dla mnie zdecydowanie trampki.
Usuń